Mikaela Shiffrin unika tematów politycznych. "Klimat zbyt toksyczny"

W dorobku Shiffrin ma trzy medale olimpijskie - w tym dwa złote - trzy tytuły mistrzyni świata, a do tego dwie Kryształowe Kule. Mowa jest zatem o zawodniczce z półki najwyższej.

W rozmowie ze stacją CNN przyszła pora na tematy polityczne. Amerykanka wyjaśniła, dlaczego ich unika.

- Gdyby polityczny klimat nie był tak toksyczny, byłoby łatwiej z dumą powiedzieć, że głosowałam na tego lub tamtego kandydata, a nawet uzasadnić swój wybór. Nie czułabym obawy, że za takie wyznanie niektórzy nie zostawią na mnie suchej nitki - mówiła Shiffrin.

Jej starsza koleżanka ze stoku Lindsey Vonn w ubiegłym roku zapowiedziała, że w czasie igrzysk w Pjongczangu reprezentować będzie swój kraj, nie jego prezydenta, a jeżeli dostanie zaproszenie do Białego Domu, to go nie przyjmie.

W mediach społecznościowych spadła na nią potem lawina krytyki i nienawiści.

Otwarcie przeciwko prezydentowi Stanów Zjednoczonych Donaldowi Trumpowi wypowiadają się zawodnicy NBA. - Używa sportu do dzielenia ludzi, a sport zawsze był tą dziedziną, która łączyła - stwierdził koszykarz, od tego sezonu występujący w Los Angeles Lakers.

Autor: rk\kwoj / Źródło: CNN.com