Kyle Smaine nie żyje. Były mistrz świata zginął pod lawiną
Pekin 2022 - narciarstwo dowolne. Nico Porteous zdobył złoty...
Pekin 2022 - narciarstwo dowolne. Nico Porteous zdobył złoty...Nico Porteous zdobył złoty medal w halfpipe. Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie na żywo w Eurosporcie i Eurosporcie w Playerze.zobacz więcej wideo »Pekin 2022 - narciarstwo dowolne. Najważniejsze wydarzenia w...
Video: Eurosport Pekin 2022 - narciarstwo dowolne. Najważniejsze wydarzenia w...Zobacz najważniejsze wydarzenia w finale halfpipe. Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie na żywo w Eurosporcie i Eurosporcie w Playerze.zobacz więcej wideo »
Kyle Smaine, były mistrz świata w narciarstwie dowolnym, jest jedną z dwóch ofiar zejścia lawiny, do którego doszło w niedzielę w Japonii. Tragiczne zdarzenia z wyprawy opisał towarzyszący Amerykaninowi fotograf.
Smaine zakończył karierę kilka lat temu. Rywalizował w narciarstwie dowolnym w konkurencji halfpipe.
Mieszkał w Lake Tahoe w Kalifornii. Do Japonii udał się w podróż służbową. Jak pisał na Instagramie, wybiera się na narty w głąb prefektury Nagano, aby cieszyć się "niewiarygodną jakością śniegu".
Towarzyszył mu fotograf Grant Gunderson, który w trakcie dziesięciodniowego pobytu miał za pomocą aparatu dokumentować pobyt narciarza w kurorcie Tsugaike Kogen.
To właśnie on był jedną z pierwszych osób, które poinformowały o wypadku Smaine'a. Śmierć 31-latka potwierdził w rozmowie z NBC News jego ojciec.
Śmiertelna lawina
"Wczorajszy dzień miał absolutnie koszmarny scenariusz. To miał być ostatni dzień naszej wyprawy, więc wybraliśmy łagodną trasę do Freeski. Dzień wcześniej mieliśmy jedną z najlepszych sesji fotograficznych na stoku" - napisał na Instagramie Gunderson.
"(...) Byłem wyczerpany ostatnimi dziesięcioma dniami, więc po pokonaniu trasy zjechałem na nartach na sam dół. Kyle i Adam (członek ich grupy - red.) postanowili wrócić na górę i jeszcze raz z niej zjechać. Zanim to zrobili spotkali się na dole z członkiem innej grupy Christophem Schoefeggerem" - relacjonował.
Jak twierdzi, w tym samym miejscu ćwiczyła również japońska grupa i to właśnie jeden z jej narciarzy wywołał potężną lawinę. Wszyscy trzej, będąc na dole, próbowali uciekać, ale nie dali rady.
Dodaje, że najwięcej szczęścia miał wspomniany Adam, którego odkopano 25 minut później na głębokości 1,5 metra. Obok niego natrafiono na mężczyznę, który zmarł w wyniku obrażeń wewnętrznych. Smaine został odrzucony podmuchem lawiny na 50 metrów. Nie miał szans na przeżycie.
Mistrz świata, zwycięzca zawodów Pucharu Świata
31-letni narciarz zdobył mistrzostwo świata w halfpipe w 2015 roku, rok po dodaniu tej konkurencji do programu olimpijskiego. Jego ostatnim dużym sukcesem było wygranie zawodów Pucharu Świata w amerykańskim Mammoth Mountain w styczniu 2018 roku.