Polki pozbawione złota, Kowalczyk wściekła. "Dlaczego rozjazd nie był zagrodzony"

Rozmowa z Izabelą Marcisz po biegu na 10 km stylem klasycznym...
Video: Eurosport Rozmowa z Izabelą Marcisz po biegu na 10 km stylem...Rozmowa z Izabelą Marcisz po biegu na 10 km stylem klasycznym w Ruce. Polka zajęła 33. miejscezobacz więcej wideo »Izabela Marcisz po sztafecie kobiet w mistrzostwach świata
Video: Eurosport Izabela Marcisz po sztafecie kobiet w mistrzostwach świataZobacz, co powiedziała Izabela Marcisz po sztafecie kobiet w mistrzostwach świata. Polki zajęły w niej 13. miejsce, najlepsze były Szwedki. MŚ w Seefeld na żywo w Eurosporcie i Eurosport Playerze.zobacz więcej wideo »Skinder: naszym celem są mistrzostwa świata juniorów
Video: Eurosport Skinder: naszym celem są mistrzostwa świata juniorów- Czuję niedosyt, bo byłam bardzo blisko awansu do ćwierćfinału sprintu. Jest mi trochę przykro, bo lubię walkę w ćwierćfinałach. Chociaż wiem, że nie jestem w najlepszej formie, więc 32. miejsce to nawet dobry wynik. Naszym celem są mistrzostwa świata juniorów - powiedziała Monika Skinder po kwalifikacjach sprintu stylem klasycznym w Ruce.zobacz więcej wideo »Izabela Marcisz po niedzielnym biegu pościgowym na 10 km
Video: Eurosport Izabela Marcisz po niedzielnym biegu pościgowym na 10 kmIzabela Marcisz zajęła 39. miejsce w biegu pościgowym na 10 km techniką dowolną. Do najszybszej Therese Johaug straciła 2.00,0.zobacz więcej wideo »
"Dlaczego trasa nie była zagrodzona? Gdzie był delegat techniczny?" - pyta rozgoryczona po piątkowej dyskwalifikacji polskich biegaczek Justyna Kowalczyk, zarzucając organizatorom niewystarczające oznakowanie miejsca zawodów. Polska sztafeta juniorek przekroczyła jako pierwsza metę biegu 4 x 3,3 km podczas mistrzostw świata w Oberwiesenthal, ale z powodu pomylenia trasy została zdyskwalifikowana.
Karolina Kaleta, Monika Skinder, Magdalena Kobielusz oraz Izabela Marcisz przez większość trasy biegły w czołówce. Na ostatniej zmianie Marcisz biegła za Niemką, którą w pewnej chwili wyprzedziła i z dziesięciosekundową przewagą biegła w stronę mety.
Okazało się jednak, że wcześniej Niemka pomyliła trasę, a biegnąca za nią Polka podążyła jej śladem. Obie reprezentacje zostały później za to zdyskwalifikowane.
Długa lista pytań bez odpowiedzi
Odpowiedzialnością za tę sytuację Kowalczyk obarcza organizatorów mistrzostw. Do sprawy dwukrotna mistrzyni olimpijska, a dziś asystentka trenera kobiecej reprezentacji w biegach narciarskich odniosła się w emocjonalnym wpisie na swoim profilu na Facebooku.
"Jak to możliwe, żeby zawodnik mógł pobiec w inną stronę? Dlaczego rozjazd nie był zagrodzony? Zawodnik może być zdenerwowany, może mu okularki śnieg zasypać, może być zmęczony - trasa ma być oznaczona!!!" - pisze była reprezentantka.
Skrytykowała również delegata technicznego, dla którego - zdaniem Kowalczyk - ważniejsze od zabezpieczenia trasy było nagrywanie na podjeździe trenerów i rodziców.
"Moje dziewczęta zostały zdyskwalifikowane i płaczą teraz, a jury"? - kończy swój wpis czterokrotna zdobywczyni Kryształowej Kuli.
Polska reprezentacja juniorów zdobyła dotychczas na mistrzostwach świata w Oberwiesenthal trzy medale. Wszystkie wywalczyła Izabela Marcisz, która wróci do kraju z dwoma srebrnymi krążkami za sprint i bieg na 15 km stylem dowolnym oraz z brązem za bieg na 5 km stylem klasycznym.