Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Jake Evans brutalnie sfaulowany przez Marka Scheifele w meczu Winnipeg Jets - Montreal Canadiens - NHL - Hokej na lodzie

Emil Riisberg

03/06/2021, 16:00 GMT+2

Mrożące krew w żyłach sceny w Winnipeg. Hokeista Montreal Canadiens Jake Evans tuż po zdobyciu bramki został brutalnie zaatakowany przez Marka Scheifele. 25-latek obchodzący w środę urodziny długo leżał na lodzie bez ruchu, po czym został zwieziony z tafli na noszach.

Foto: Eurosport

W środowy wieczór Jets mierzyli się we własnym obiekcie z Canadiens w pierwszym meczu drugiej fazy play-off.

Strzelił gola, za chwilę otrzymał cios

W samej końcówce goście przegrywali 3:4 i desperacko szukali wyrównania, pozostawiając pustą bramkę. Na niespełna minutę przed ostatnią syreną krążek przejął Evans, po czym skierował go do siatki Jets, dając przewagę dwóch goli ekipie z Montrealu.
Z emocjami nie poradził sobie Scheifele. Gracz gospodarzy rozpędził się na długości niemal całego lodowiska i z pełnym impetem i premedytacją uderzył w niespodziewającego się ciosu Evansa. Jubilat wystrzelił w powietrze, po czym z dużą siłą uderzył głową o lód. Wszystko wyglądało dramatycznie, Evans leżał bez ruchu przez dobrych kilkanaście sekund.



Jego koledzy wszczęli awanturę, a nim samym zajęli się lekarze. Potrzebne były nosze. Szczęśliwie, zjeżdżając z lodu Evans uniósł kciuk, dając do zrozumienia, że czuje się dobrze.
Jak mówił po meczu trener Canadiens Dominique Ducharme, poszkodowany nie trafił do szpitala, a wszystkie niezbędne badania przeszedł w obiekcie Bell MTS Place. Klub nie przekazał natomiast żadnych informacji sugerujących, że Evans doznał poważnych obrażeń.

Koledzy z lodowiska przerażeni

Temat brutalnego ataku na strzelca ostatniego gola meczu jest szeroko komentowany w środowisku NHL.
- Myślę, że to obrzydliwe. To brak szacunku dla przeciwnika - stwierdził obrońca Candiens Jesperi Kotkaniemi. - To brudny cios, ale liga się tym zajmie. Jeśli Scheifele wróci jeszcze do gry w tej serii, uprzykrzymy mu życie - dodał z kolei inny z defensorów Joel Edmundson.
Inni gracze mówili o "przerażających scenach, gdy Evans leżał na lodzie bez ruchu".
Kapitan Jets Blake Wheeler wyraził nadzieję, że z poszkodowanym będzie wszystko w porządku. - Nigdy nie jest dobrze widzieć półprzytomnego faceta na lodzie - zaznaczył.
Scheifele za swój atak został ukarany 15-minutową karą wykluczenia. Amerykańskie media są jednak zgodne, że czeka go dłuższy rozbrat z hokejem w obliczu kary, którą nałoży na niego komisja ligi.
Autor: pqv/po / Źródło: eurosport.pl, sportingnews.com, theathletic.com
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama