Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Heroiczna walka Lin Sin-Rong na torze saneczkowym w Altenbergu

Emil Riisberg

03/02/2019, 12:29 GMT+1

W zawodach Pucharu Świata w saneczkarstwie w Altenbergu doszło do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia. Przy prędkości ponad 100 km/godz., Lin Sin-Rong zaczęła niebezpiecznie obijać lodową rynnę i niemal spadła z sanek. Zawodniczka z Tajwanu utrzymała się jednak na nich, ale do pełni szczęścia zabrakło jej paru metrów.

Foto: Eurosport

Lin Sin-Rong to nie zawodniczka z czołówki. W niedzielę popełniła techniczny błąd, po którym musiała bronić się przed wywrotką. Jednocześnie pokazała wielkie serce do walki.

"Oj, oj, oj, oj, oj, oj"

Niejedna zawodniczka w takiej sytuacji by się poddała. Przy prędkości przekraczającej 100 km/godz. Tajwanka straciła kontrolę nad sankami i przez chwilę szorowała brzuchem po torze. - Oj, oj, oj, oj, oj, oj - denerwował się komentator Eurosportu Grzegorz Pajda.
Lin Sin-Rong zachowała jednak zimną krew i jakoś wskoczyła z powrotem na sanki, by po raz trzeci w sezonie zapunktować w zawodach Pucharu Świata. Z incydentu ambitna reprezentantka Tajwanu wyszła bez szwanku, jednak nie nie mogła być w pełni szczęśliwa.
Ostatni fragment toru, przed samą metą, ze względów bezpieczeństwa prowadzi już delikatnie w górę. A obijająca lodową rynnę Sin-Rong Lin wcześniej wytraciła niemal całą prędkość. Żeby wpaść na metę siłą rozpędu, potrzebowała jeszcze paru metrów. Zadania na pewno nie ułatwił mocno padający śnieg, który dodatkowo spowolnił saneczkarkę.

Meta pod nosem

Mając metę pod nosem, Tajwanka zeszła z sanek. Zgodnie z przepisami mogła je chwycić w dłoń i tak przemierzyć ostatnie metry. Wówczas oficjalnie ukończyłaby rywalizację. Ostatecznie przy jej nazwisku wyświetlił się jednak kod DNF (did not finish - nie ukończyła). Buty, których używają zawodnicy, w praktyce nie nadają się do chodzenia po lodowym torze, a szczególnie pod górę. Dzielna Lin Sin-Rong nie sprostała karkołomnemu zadaniu i koniec końców nie została sklasyfikowana.
Niedzielne zawody wygrała Włoszka Sandra Robatscher przed liderką Pucharu Świata Niemką Natalie Geisenberger i Rosjanką Wiktoriją Demczenko.
Autor: łup/dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama