Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Daniel-Andre Tande - wypadek. Jaki jest stan zdrowia skoczka?

Emil Riisberg

26/03/2021, 09:09 GMT+1

Przebite płuco oraz pęknięty obojczyk - to obrażenia Daniela-Andre Tandego po czwartkowym wypadku podczas serii próbnej w Planicy. Norweski skoczek jest w śpiączce farmakologicznej. W piątek ma być z niej wybudzany. - Upadek spowodował błąd techniczny - wskazują eksperci.

Foto: Eurosport

Najważniejsza wiadomość ze szpitala w Lublanie jest taka, że 27-letni były mistrz świata jest w stabilnym stanie. Lekarze w stolicy Słowenii wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej, aby organizm lepiej się regenerował. W piątek ma zostać z niej wybudzony.

Błąd techniczny

Do niezwykle groźnie wyglądającego wypadku doszło po godzinie 14 w czwartek w trakcie serii próbnej przed konkursem indywidualnym na mamucim obiekcie Letalnica.
Tande po przeleceniu kilkudziesięciu metrów nagle stracił kontrolę nad nartami i z impetem upadł na zeskok z dużej wysokości.
- Samo patrzenie na to mnie bolało - mówił ekspert norweskiej telewizji NRK i były skoczek Johan Remen Evensen, który jest cytowany na stronie stacji.
- Kiedy jesteś w powietrzu, a narty tracą trochę ciśnienia, to od razu czujesz zaciśnięcie w brzuchu, bo zdajesz sobie sprawę, że nadchodzi najgorsze. Daniel właśnie tego doświadczył. Na coś takiego bardzo trudno się spogląda. To straszne. Upadek wyglądał okropnie - dodał były znakomity skoczek.
- Takie zdarzenie na największej skoczni to największy koszmar dla sportowca. To stało się przy prędkości około 100 kilometrów na godzinę. Powietrze dostało się pod lewą nartę i nic już nie można zrobić - wyliczał.
Inny były norweski skoczek Anders Jacobsen mówił o szczęściu w nieszczęściu.
- Taki rodzaj upadku jest najgorszy. Na szczęście Daniel nie uderzył o zeskok bezpośrednio głową. Starał się jak najbardziej zminimalizować skutki upadku, dlatego też wylądował całkiem płasko - przyznał.
Powód upadku? Evensen nie ma wątpliwości.
- Nie było problemów z pogodą. Niestety, to był błąd techniczny Daniela. To sygnał ostrzegawczy, który jeszcze raz udowodnił, że to prawdziwy sport ekstremalny - stwierdził.
W podobnym tonie wypowiedział się także selekcjoner Norwegów Alexander Stoeckl.

Szacunek, że wystartowali

Upadek kolegi w serii próbnej wyraźnie wpłynął na jego czterech kolegów z reprezentacji. Zwycięzca Kryształowej Kuli Halvor Egner Granerud nawet nie awansował do drugiej serii konkursu, który rozpoczął się kilkadziesiąt minut po wypadku Tandego. Tak samo było w przypadku Mariusa Lindvika.
Najlepszym z Norwegów był Robert Johansson, który zajął 14. miejsce. 17. był Johan Andre Forfang.
- To było imponujące, że oni w ogóle pojawili się na starcie - stwierdził Evensen.
Pierwsze zawody finału sezonu na Letalnicy undefined Najlepszy z Polaków - Piotr Żyła - był 10.
W piątek o godzinie 13.30 kwalifikacje, a o 15 konkurs. Transmisja w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze od godz. 13.
Autor: Srogi/twis / Źródło: eurosport.pl, nrk.no
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama