Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Aleksiej Czerwotkin i Siergiej Szojgu na jednym zdjęciu w mundurach rosyjskiej armii

Emil Riisberg

03/05/2022, 18:31 GMT+2

Mistrz olimpijski z Pekinu na cenzurowanym. Aleksiej Czerwotkin pozował do zdjęcia w mundurze rosyjskiej armii z ministrem obrony narodowej Rosji Siergiejem Szojgu, co spotkało się z ostrą reakcją jego kolegi po fachu biegacza Emila Iversena.

Foto: Eurosport

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainie część federacji w ogóle wykluczyła z rywalizacji rosyjskich i białoruskich sportowców, inne pozwalają im na występ pod neutralną flagą. Międzynarodowa Federacja Narciarska wybrała rozwiązanie pośrednie - wyrzuciła ich, choć nie z powodu sankcji, tylko... obaw o ich bezpieczeństwo.

Ramię w ramię z Szojgu

Przeciwnicy wykluczenia rosyjskich sportowców - jak ostatnio Rafael Nadal - podnoszą argument, że nie można stosować odpowiedzialności zbiorowej i mieszać polityki ze sportem.
Zdaje się, że właśnie wytrącił go im z ręki Aleksiej Czerwotkin, medalista mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich, mistrz z Pekinu w sztafecie z Aleksandrem Bolszunowem, Dienisem Spicowem i Siergiejem Ustiugowem.
W piątek ministerstwo obrony Rosji pochwaliło się relacją ze spotkania z okazji 99. rocznicy powstania CSKA Moskwa. Wzięli w nim udział sportowcy, trenerzy i weterani klubu, a głównymi bohaterami byli mistrzowie olimpijscy z Pekinu Julija Stupak i Aleksiej Czerwotkin. Spotkanie u Szojgu nie było przypadkowe - CSKA to w rozwinięciu centralny sportowy klub armii.
W nagrodę za sukces na igrzyskach Stupak i Czerwotkin zostali awansowani do stopnia kapitanów armii.
Cała uwaga komentatorów skupiła się na Czerwotkinie, który u boku Szojgu pozował do zdjęć w mundurze armii, takim samym jak minister obrony.
Z racji uprawianej przez Czerwotkina dyscypliny fotografia odbiła się szerokim echem w skandynawskich mediach. Zareagował Emil Iversen, który właśnie z Rosjaninem przegrał w Pekinie walkę o złoto w sztafecie.
- Mówimy, żeby nie mieszać sportu z polityką, a potem wychodzi takie zdjęcie, które pokazuje co innego - stwierdził gorzko norweski biegacz cytowany przez stację TV2.

"Emil, to się nie stanie"

W wywiadzie dla "Dagbladet" Iversen powiedział, że nie chce widzieć na trasach rosyjskich sportowców tak długo, jak w Rosji u władzy będzie Władimir Putin.
Na tę wypowiedź zareagowała inna rosyjska biegaczka Wieronika Stiepanowa. "Emil, to się nie stanie. Tylko my, Rosjanie, możemy decydować, jak chcemy żyć albo kto będzie naszym przywódcą. Ostatnie, co nas obchodzi, to wypowiedzi takie jak twoja" - napisała koledze po fachu.
Autor: łup/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama