Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Musiała odchorować igrzyska. Wielkie marzenie spróbuje spełnić już jako matka

Eurosport
📝Eurosport

03/01/2024, 20:41 GMT+1

Aleksandra Król-Walas w przyszłym sezonie planuje wrócić na snowboardowe trasy. 30 grudnia na świat przyszła jej córka, a już w kwietniu brązowa medalistka mistrzostw globu chce rozpocząć treningi. O swoich planach na przyszłość, ostatnich miesiącach i sportowej karierze opowiedziała Piotrowi Karpińskiemu w najnowszym odcinku podcastu Eurosportu.

Aleksandra Król-Walas o rozczarowującym występie na IO w Pekinie

2023 rok był dla zawodniczki z Zakopanego niezwykle udany. W snowboardowym slalomie gigancie równoległym wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata w Bakuriani, czym powetowała sobie brak olimpijskiego podium w Pekinie.

Pod wrażeniem Ester Ledeckiej

- Po igrzyskach w Pekinie byłam załamana. Motywacja wtedy była duża. Wiedziałam, że jestem mocna i stać mnie na medal. Musiałam potem z psycholog mocno to przepracować. Trafiłam wówczas na Ester, najmocniejszą zawodniczkę, i skończyło się na ósmym miejscu. Sezon zakończyłam dobrze, a w kolejnym zdobyłam medal mistrzostw świata – tłumaczyła Król-Walas.
- Ledeckiej narty bardzo w snowboardzie pomagają. Tam musi jeździć agresywniej. I potrafi to przełożyć potem na deskę. Jest niesamowicie mocna mentalnie. Trwa w swojej bańce, z nikim przed startem nie rozmawia. Bardzo ją podziwiam. Dwa złote medale igrzysk w dwóch różnych dyscyplinach budzą ogromny podziw. Musi być wielkim talentem i jeszcze wspierać to ogromna pracą – zauważyła.
picture

Aleksandra Król-Walas o rozczarowującym występie na IO w Pekinie

Jak się okazuje, do startów w kwalifikacjach Król-Walas podchodzi zdecydowanie inaczej niż do późniejszych finałów.
- Zupełnie inaczej jedzie się kwalifikacje, a zupełnie inaczej finały. W kwalifikacjach w ogóle nie zwracam uwagi na rywalkę. Ścigam się wyłącznie z czasem. W finałach jest inaczej, bo nie liczy się czas, a kolejność. Jeśli widzisz, że rywalka popełnia błąd, to już nie powinnaś aż tak ryzykować – podkreśliła.
picture

"Zupełnie inaczej jedzie się kwalifikacje i finały". Aleksandra Król-Walas w podcaście Eurosportu

W koncentracji przed startem pomaga zakopiance muzyka.
- Od trzech lat słucham "Będzie lepiej” Tymka. Tej piosence towarzyszą dobre wspomnienia. Zawsze wprowadza mnie w dobry nastrój. Jestem w stanie się wyciszyć. Dopiero przed wejściem do bramy oddaję trenerowi słuchawki – przyznała.
picture

Aleksandra Król-Walas: O czym myśli i jakiej muzyki słucha przed startami?

Snowboardzistka może nie lubić zimy

Co ciekawe, 33-latka nie przepada za zimą, a uprawianie sportu w dużym mrozie przychodzi jej z trudnością.
- Nie lubię zimy, wolę ciepło. Zima jest fajna, ale nie czuję się dobrze w niskich temperaturach. Jestem ciepłolubna. Na deskę ubieram się na cebulkę, mam ciepłe skarpetki, wsadzam sobie ogrzewacze do rękawiczek – poinformowała.
Macierzyństwo nie zabije w niej motywacji do treningu. Wszystkich celów sportowych Król-Walas jeszcze nie zrealizowała.
- Chcę wrócić na kolejny sezon. W kwietniu pierwsze treningi na lodowcu. Zobaczymy, czy mi na to córka pozwoli. Mam niespełnione marzenia w sporcie, mowa o igrzyskach olimpijskich – zaznaczyła.
(br/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama