Trump rządził w Wuhan. Dogonił legendę

Trump długo czekał na odzyskanie pełnego blasku w zawodach rankingowych po przeciętnym pod tym względem ubiegłym sezonie. W obecnej kampanii mistrz świata z 2019 roku wyraźnie się jednak przebudził, zaliczając już trzy takie finały i odnosząc w nich dwa zwycięstwa. Na samym początku sezonu musiał uznać wyższość Barry'ego Hawkinsa w decydującym pojedynku European Masters. Za to październik należy już zdecydowanie do 34-letniego Anglika, okrasił go trofeami wywalczonymi w English Open i Wuhan Open.

Osiągnięcie takich sukcesów w elitarnym gronie na przestrzeni zaledwie dwóch tygodni musi budzić uznanie, tym bardziej że obie imprezy rozegrano na odległych krańcach świata. Jednak mimo wysiłku włożonego w zawody w Brentwood i dalekiej podróży Trump w Chinach zaprezentował się z jeszcze lepszej strony. W drodze do finału zostawił w pokonanym polu Olivera Linesa (5:2), Matthew Selta (5:0), Hawkinsa (5:2), Toma Forda (5:0) oraz Wu Yize (6:1).

Były mistrz globu w żadnym z tych starć nie miał powodów do obaw. Na nieco trudniejszą próbę wystawił go dopiero Carter w pojedynku o tytuł. Już pierwsza sesja niedzielnego finału dostarczyła kibicom niemałych emocji. Trump po dobrym początku prowadził już 4:1. Jego rywal odpowiedział jednak serią czterech wygranych partii z rzędu i to on schodził na przerwę z niewielką zaliczką.

Odpoczynek posłużył młodszemu z Anglików, gdyż drugą sesję otworzył on brejkiem 116, a następnie dołożył do swojego konta jeszcze dwa kolejne frejmy, również zaliczając w nich notowane podejścia. Potem już przy stanie 9:6 wszystko wskazywało na to, że następna odsłona nie będzie potrzebna, ale mimo kilku szans Trump nie zdołał zamknąć meczu. Nadrobił to jednak w 17. partii, kończąc finałową potyczkę 105-punktowym brejkiem.

Był to już 25. tytuł rankingowy w karierze Trumpa. W efekcie dogonił on na liście zwycięzców niezwykle doświadczonego Marka Williamsa. Przed nim znajdują się już tylko Ronnie O'Sullivan, Stephen Hendry, John Higgins i Steve Davis. Biorąc pod uwagę, że jest on zdecydowanie najmłodszy w tym gronie, powinien jeszcze mocno wyśrubować swoje osiągnięcia. Kolejna okazja pojawi się już niebawem w Northern Ireland Open. Turniej ten zostanie rozegrany w dniach 22-29 października. Transmisje w Eurosporcie i Eurosporcie Extra w Playerze.

(jac/twis)