Snooker mistrzostwa świata 2025. Mark Williams wygrał drugą sesję finału z Zhao Xintongiem. Chińczyk prowadzi 11:6

Mark Williams przebudził się w drugiej niedzielnej sesji finału mistrzostw świata w snookerze z Zhao Xintongiem, ale tylko nieznacznie zbliżył się do Chińczyka. Trzykrotny triumfator imprezy w Crucible Theatre wygrał wieczorną część tego pojedynku 5:4 i przed ostatnim dniem turnieju w Sheffield przegrywa 6:11. Finaliści powrócą do stołu w poniedziałek o godzinie 14. Gra toczy się do 18 zwycięstw.

Seria trudnych uderzeń Williamsa w 14. frejmie finału MŚ w snookerze, Walijczyk odrabia część strat

Źródło wideo: Eurosport

Walijczyk znalazł się w poważnych tarapatach przede wszystkim przez słabą postawę w pierwszej sesji. Kibice zgromadzeni w Crucible Theatre obejrzeli wówczas spektakl w wykonaniu wyłącznie jednego aktora. Był nim doskonale spisujący się Zhao, który zbudował imponujące prowadzenie 7:1, a Williams stanowił jedynie tło w tej części meczu.

Finał pod kontrolą Zhao

Kilkugodzinna przerwa pozwoliła 50-latkowi nieco ochłonąć i wrócić do gry z lepszym nastawieniem. W niedzielny wieczór trzykrotny mistrz świata otworzył sesję brejkiem 86, a w kolejnym frejmie zniwelował straty już do czterech partii.
Publiczność mocniej mu sprzyjała, licząc na większe emocje w starciu o najbardziej prestiżowe trofeum w snookerze. Młodszy o 22 lata Chińczyk miał jednak na wszystko odpowiedź i jeszcze przed regulaminową przerwą w drugiej sesji odrobił w niej straty po podejściach na 71 i 56 punktów.
Williams lepiej wznowił spotkanie, znów dokładając do swojego konta dwa frejmy z rzędu, lecz ponownie nie poszedł za ciosem. Zhao zrewanżował się brejkami 96 oraz 71 i przed ostatnią niedzielną partią utrzymywał wysokie prowadzenie z pierwszej sesji.
picture

Seria trudnych uderzeń Williamsa w 14. frejmie finału MŚ w snookerze, Walijczyk odrabia część strat

Źródło wideo: Eurosport

Walijczyk mógł żałować szczególnie zmarnowanej przewagi z 16. frejma, gdy po błędzie oddał stół przy 63 punktach zapasu. Ostatecznie zdołał się nieznacznie zbliżyć z wynikiem dopiero po zaciętej, taktycznej rozgrywce w 17. partii, ale nadal czeka go masa pracy w poniedziałek.
Zhao może przypieczętować zdobycie tytułu już w trzeciej sesji, która rozpocznie się o godzinie 14. Jeśli tego nie zrobi, finaliści powrócą do gry po godz. 20. Transmisje w Eurosporcie 1 oraz bez przerw reklamowych na platformie Max.
(jac/po)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama