Mistrzostwa świata w snookerze 2025. Ronnie O'Sullivan zmienił część kija podczas półfinału z Zhao Xintongiem. "To nie był dobry pomysł"

Ronnie O'Sullivan od początku był jednym z głównych faworytów do zwycięstwa w snookerowych mistrzostwach świata w Sheffield. Choć Anglik pewnie pokonywał kolejnych rywali, to w trakcie półfinału z Zhao Xintongiem zdecydował się na wymianę używanego sprzętu. - Jak trudna musi być sytuacja, by dokonać tak istotnej zmiany? - zastanawia się były mistrz globu Steve Davis.

Nietypowy incydent podczas półfinału O'Sullivan – Zhao

Źródło wideo: Eurosport

O'Sullivan od czwartku walczy o awans do wielkiego finału. Siedmiokrotny mistrz świata wygrał w Crucible Theatre już trzy spotkania, a w czwartym jego przeciwnikiem jest Xintong. Po pierwszej sesji Anglik remisował 4:4.
picture

Nietypowy incydent podczas półfinału O'Sullivan – Zhao

Źródło wideo: Eurosport

"To dość niezwykłe, by tak się zachować"

Blisko 50-letni snookerzysta, uznawany za jednego z najlepszych w historii dyscypliny, mimo niezłej formy ma swoje problemy. Mowa o kłopotach z nowym kijem, którego O'Sullivan używa od czasu, gdy zniszczył stary na początku roku w trakcie meczu z Robertem Milkinsem.
Jak podaje BBC, po pierwszej części pojedynku w Sheffield gracz urodzony w Wordsley... wybrał się na zakupy i kupił nową ferulę, czyli kluczową część wzmacniającą końcówkę kija. W dodatku wykonaną z innego materiału, co znacząco wpływa na kontrolowanie białej bili.
- To dość niezwykłe, by tak się zachować w środku półfinału - przyznała dziennikarka stacji Hazel Irvine. - To nie był dobry pomysł. Jak trudna musi być sytuacja, by dokonać tak istotnej zmiany? - pytał z kolei sześciokrotny mistrz świata Davis. Dodał, że od teraz "O'Sullivan jest na nieznanym dla siebie terytorium".
Sam zawodnik wiązał spore nadzieje z tytanową ferulą.
- Chcę ją wypróbować. Nie mam pojęcia, czy zrobi różnicę, ale wygląda dobrze - mówił po zwycięstwie z Alim Carterem w pierwszej rundzie, cytowany przez gazetę "The Standard". - Gram okropnie, kij jest okropny. Nadal jestem jednak w grze, więc będę dalej próbował - stwierdził z kolei w środę, sugerując nadchodzące zakupy.
picture

Ronnie O'Sullivan to siedmiokrotny mistrz świata w snookerze

Foto: Getty Images

"Poszukiwanie Świętego Graala"

Słowa O'Sullivana mogą być sporym ciosem dla człowieka, który od dekad projektuje sprzęt dla Anglika (pierwszy raz, gdy ten miał zaledwie 11 lat).
- Miałem rozdarte serce, gdy Ronnie złamał poprzedni kij. To był napad złości, przypływ złej krwi, ale takie sytuacje się po prostu zdarzają - usprawiedliwia snookerzystę John Parris.
- Mamy rozmiary, o których wiemy, że Ronnie je lubi. Jest dość wybredny. Ludzie mówią, że mógłby grać wszystkim i mógłby, ale nie na takim poziomie, jaki od siebie oczekuje. Cały czas czegoś szuka. Myślę, że chciałby wrócić do tego, co miał wcześniej. Gdyby tylko stary kij był w jednym kawałku... - rozmarzył się Parris.
Jak wyjaśnił, w trakcie realizacji jest już nowy kij dla O'Sullivana.
- To jest jak poszukiwanie Świętego Graala. Dążymy do perfekcji i miejmy nadzieję, że w końcu do niej dotrzemy - zaznaczył.
Po sensacyjnej drugiej sesji Zhao Xintong prowadzi z O'Sullivanem 12:4. Rewelacyjny Chińczyk ma serię już dziewięciu frejmów z rzędu. Dalszy ciąg tego pojedynku w piątek wieczorem.
W innym półfinale Judd Trump prowadzi z Markiem Williamsem 5:3. Wznowienie tego meczu w piątek o 15.30.
(rozniat/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama