Mark Allen z potrójną koroną. Maksymalny brejk w mistrzostwach świata zapisał Irlandczyka w historii snookera

Trzynastka okazała się wyjątkowo szczęśliwa dla Marka Allena. To właśnie w 13. frejmie meczu z Anglikiem Chrisem Wakelinem w 2. rundzie mistrzostw świata północnoirlandzki snookerzysta wbił swojego piątego w karierze maksymalnego brejka. Tym razem jednak 147 punktów dało mu miejsce w historii. Nikt przed nim nie wbił bowiem "maksa" w trzech najważniejszych turniejach w kalendarzu.

147-punktowy brejk Allena w meczu z Wakelinem w 2. rundzie MŚ w snookerze

Źródło wideo: Eurosport

Piątek początkowo nie był szczególnie udanym dniem dla 39-letniego snookerzysty. W drugiej sesji meczu z Wakelinem przegrywał partię za partią. Anglik odskoczył mu aż na osiem frejmów i prowadził już 10:2.
Po 13. frejmie to jednak Allen miał powody do radości. Od chwili, w której złożył się do pierwszego uderzenia, wbijał nieprzerwanie aż do wyczyszczenia stołu. 147 punktów! Maksymalny brejk, dopiero 15. w historii mistrzostw świata.
picture

Maksymalny brejk Marka Allena! Zobacz niezwykły wyczyn w 2. rundzie MŚ w snookerze

Źródło wideo: Eurosport

Historyczny wyczyn Irlandczyka

"Maks" Allena to jednak coś więcej. Pochodzący z Antrim w Północnej Irlandii snookerzysta nie tylko opuści Crucible Theatre bogatszy o co najmniej 40 tys. funtów premii za maksymalnego brejka (do podziału jest jeszcze 15 tys. funtów dodatkowego bonusu, ale tu w kolejce stoi też Jackson Page, który wbił dwa 147-punktowe brejki w kwalifikacjach). Bez względu na wynik meczu z Wakelinem Allen zapisze się w historii dyscypliny jako pierwszy gracz, któremu udało się wbić "maksa" w trzech najważniejszych turniejach: UK Championship, Masters i właśnie w mistrzostwach świata.
Na zgromadzenie potrójnej korony czekał dziewięć lat. W 2016 roku w UK Championship wbił 147 punktów po raz pierwszy w karierze. Kolejny taki wyczyn to rok 2021, pierwsza runda rodzimego Northern Ireland Open. Potem ćwierćfinał wspomnianego Masters w poprzednim sezonie i drugi w tym samym roku "maks", ustrzelony w British Open.
I w końcu ten ostatni, najcenniejszy, za który zgromadzona w Crucible Theatre widownia nagrodziła go owacją na stojąco.
Braw i gratulacji nie szczędził mu też rywal.

Daleka droga do trzeciej rundy

Allen wciąż ma jeszcze sporo do odrobienia. W rywalizacji do 13 wygranych frejmów przegrywa 4:12.
Trzecia, decydująca o awansie sesja w piątek od godziny 20 na platformie Max.
(macz)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Reklama
Reklama