Eurosport
Snooker. 14-letni talent z Polski Michał Szubarczyk mistrzem świata amatorów 2025
📝
Akt. 13/11/2025, 18:52 GMT+1
Kolejny wielki sukces Michała Szubarczyka. Zaledwie 14-letni snookerzysta został mistrzem świata amatorów. W czwartkowym finale w Dosze polski talent nie dał szans starszemu o... 17 lat rywalowi, zdobywcy tytułu z 2023 roku.
Ronnie O'Sullivan trenował z 14-letnim Michałem Szubarczykiem
Źródło wideo: Eurosport
Szubarczyk od kwietnia posiada już status zawodowca, ale ze względu na niskie miejsce w rankingu - 101. - mógł wystąpić w turnieju federacji IBSF znanym jako MŚ amatorów.
Od początku robił w nich prawdziwą furorę. Fazę grupową młody Polak przeszedł bez najmniejszych problemów, a następnie pokonał reprezentanta Indii Hussaina Khana 4:0 oraz broniącego tytułu Pakistańczyka Muhammada Asifa 4:3.
Medal miał już w garści, pytanie, z jakiego kruszcu.
Nie zatrzymał się do samego końca
W półfinale Szubarczyk kontynuował znakomitą serię - pewnie wyeliminował Francuza Nicolasa Mortreux 5:1. O złoto, w spotkaniu do pięciu wygranych partii, walczył z 32-letnim reprezentantem gospodarzy Alim Alobaidlim, mistrzem tej imprezy sprzed dwóch lat.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/11/12/image-c65e01bc-0e25-4949-b631-14567b51e47d-85-2560-1440.jpeg)
Michał Szubarczyk jest przyszłością polskiego snookera
Foto: Getty Images
Początek był w wykonaniu obu snookerzystów bardzo nerwowy. Było w nim wiele niedokładności. W trwającej blisko 75 minut odsłonie lepszy był Katarczyk, który objął prowadzenie 1:0.
Później gra toczyła się już znacznie szybciej, co było zasługą dobrej postawy zawodnika z Zielonej Góry.
Ten najpierw jednym podejściem zbudował sporą przewagę, na którą przeciwnik nie był w stanie odpowiedzieć (1:1).
Polak poszedł za ciosem i choć w końcówce pomylił się na żółtej bili, to ostatecznie wrócił do stołu i wygrał frejma na 2:1, a potem jeszcze kolejnego. Zwycięstwo w czwartej partii ustawił sobie brejkiem w wysokości 53 punktów.
Frejm na wyniszczenie
Piąty frejm był prawdziwą walką na wyniszczenie - psychiczne i fizyczne. Prowadził w nim Szubarczyk, jednak przez wiele minut nie potrafił przypieczętować zwycięstwa. Alobaidli grał do końca. Nie zrezygnował z walki nawet wtedy, gdy był w potrzebie dwóch snookerów (dwóch fauli ze strony przeciwnika). W końcu skapitulował. Młody Polak prowadził 72:48, a na stole zostały niebieska, różowa i czarna. Wtedy schował białą za różową, odcinając jej drogę do niebieskiej. Rywal sfaulował i poddał partię, która trwała niemal godzinę i piętnaście minut.
Najważniejsze, że Szubarczyk zrobił kolejny krok do tytułu mistrzowskiego. Było 4:1. Do pełni szczęścia brakowało mu już tylko jednej partii.
Polak szybko doczekał się pierwszej szansy na zamknięcie meczu. Miał obiecujący układ. Zrobił brejka 31 punktów, prowadził 39:0 i zwycięstwo stało przed nim otworem. Spudłował jednak prostą czarną. Katarczyk odpowiedział podejściem w wysokości 43 punktów, objął prowadzenie, ale przy dwóch czerwonych na stole i on popełnił błąd. Ostatecznie wygrał po bardzo nerwowej końcówce. Zrobiło się 2:4, patrząc od jego strony.
Nie zmarnował drugiego zaproszenia
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. W kolejnej partii Szubarczyk nie dał już rywalowi żadnych szans. Wkrótce po rozbiciu rywal wbił czerwoną, ale spudłował żółtą, otwierając stół Polakowi. Szubarczyk uzbierał 8 punktów, jednak udzieliły mu się nerwy. Zostawił prostą czerwoną Katarczykowi, po czym ten również nie wytrzymał ciśnienia.
Drugiego zaproszenia do stołu Szubarczyk już nie zmarnował. Błyskawicznie zaczął zdejmować kolejne bile. Kiedy miał w brejku 54 punkty, przystanął i wziął łyk wody. Wiedział, że ważą się losy jego tytułu. Na tym nie poprzestał. Dalej pewnie kroczył po zwycięstwo, aż wygraną 5:1 miał już w garści.
Ostatecznie popisał się brejkiem 76 punktów, po sześciu godzinach walki efektownie pieczętując tytuł mistrza świata amatorów.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/11/13/image-7673c4a8-d4b4-4f47-94b5-21f2b15e0c98-85-2560-1440.jpeg)
Michał Szubarczyk na najwyższym stopniu podium mistrzostw świata amatorów w snookerze
Foto: From Official Website
Szubarczyk poszedł w ślady najlepszych. Wcześniej turniej wygrywali tacy znani zawodnicy jak Ken Doherty, Stuart Bingham (zdobył ten tytuł w 1996 roku, a w 2015 roku sięgnął po mistrzostwo świata zawodowców), Marco Fu, Thepchaiya Un-Nooh czy Hossein Vafaei.
Finał mistrzostw świata w snookerze federacji IBSF (mistrzostw świata amatorów):
Michał Szubarczyk - Ali Alobaidli 5:2
(Srogi, rozniat, łup/TG)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama