Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Snooker. Shoot Out 2023. Chris Wakelin - Julien Leclercq, wynik meczu i relacja z finału

Emil Riisberg

29/01/2023, 08:27 GMT+1

Turniej snookera błyskawicznego obfitował w wiele niespodzianek i kilka rekordów. W meczu o tytuł Anglik Chris Wakelin pokonał 19-letniego Belga Juliena Leclercqa, wbijając przy okazji pierwszego w historii Shoot Outu stupunktowego brejka w finale.

Foto: Eurosport

Turniej Shoot Out to miła odskocznia od klasycznego snookera. Mecze trwają zaledwie 10 minut, a zawodnicy mają ograniczony czas na uderzenie - od 15 do 10 sekund. Publiczność reaguje niezwykle żywiołowo w trakcie gry. To wszystko sprawia, że mecze są płynne i bardzo emocjonujące. Nie brakuje niespodzianek.
- Sensacja to mało powiedziane - tak skwitowali skład finału Shoot Outu komentatorzy Eurosportu. O tytuł zagrali bowiem będący ostatnio w mocno przeciętnej formie Chris Wakelin i debiutant w gronie zawodowców Julien Leclercq.

Dwie pieczenie na jednym ogniu

Wygrał Anglik, zaliczając w jednym podejściu aż 119 punktów. Upiekł więc dwie pieczenie na jednym ogniu. Wbił bowiem pierwszą setkę w historii finałów oraz jego łupem padł najwyższy brejk imprezy, który wcześniej należał do Allister Cartera (113 punktów).
Do czeku za wygraną, który wynosił 50 tysięcy funtów, dorzucił premię za najwyższego brejka w imprezie w wysokości 5 tysięcy.
Podczas zaledwie kilku dni zarobił więcej niż w trakcie poprzedniego sezonu, kiedy na jego konto wpadło zaledwie 14,5 tysiąca.
- Marzyłem o takiej wygranej całe życie. Jakiś czas temu trudno mi było wbić 50 punktów, teraz kończę imprezę najwyższym brejkiem. Piękna sprawa. Nie czułem się najlepiej przed turniejem, tym bardziej jestem zaskoczony - powiedział zwycięzca, którego zobaczymy w kolejnym tygodniu w imprezie German Masters.
Sensacyjny był również jego rywal finałowy. Bestia z Belgii, jak nazywany jest ze względu na swoją słuszną posturę Leclercq, stawia dopiero pierwsze kroki wśród zawodowców. W trakcie turnieju zaimponował odważnym i pewnym wbijaniem. - Jestem z siebie bardzo dumny. W finale nie miałem jednak szans. On zrobił fantastycznego brejka. Ja mogłem się tylko przyglądać - przyznał.
A już od środy rusza German Masters. Transmisje najważniejszych spotkań na kanałach Eurosportu, a wszystkie mecze na żywo w Eurosporcie Extra w Playerze.
Autor: Kaszaj/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama