Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Snooker Masters 2022. Neil Robertson - Barry Hawkins: wynik i relacja meczu finałowego

Emil Riisberg

16/01/2022, 21:52 GMT+1

Neil Robertson w niedzielę po raz drugi w karierze wygrał turniej Masters. W finale jednej z najważniejszych imprez sezonu Australijczyk pokonał w Londynie Anglika Barry'ego Hawkinsa 10:4.

Neil Robertson

Foto: Eurosport

Masters to szczególny przystanek w snookerowym kalendarzu. Zaproszenia do rywalizacji otrzymuje wyłączenie czołowa szesnastka rankingu. Zawody te zaliczane są do tzw. potrójnej korony, obok mistrzostw świata i UK Championship. Triumfator oprócz prestiżowego trofeum otrzymał czek na 250 tys. funtów.

Robertson czekał 10 lat

Zbliżający się do 40. urodzin Australijczyk w drodze do wielkiego finału wyeliminował kolejno Anthony'ego McGilla, Ronniego O'Sullivana oraz Marka Williamsa. Z kolei Hawkins zostawił w pokonanym polu Shauna Murphy'ego, Marka Selby'ego i Judda Trumpa.
Dla obu snookerzystów nie był to pierwszy występ w starciu decydującym o tytule w Mastersie. Robertson triumfował już w tym turnieju w 2012 roku. Dwukrotnie kończył też rywalizację na drugim miejscu. Jego niedzielny rywal ostatnio grał w finale Mastersa w 2016, ale, podobnie jak w tym razem, nie zdołał sięgnąć po trofeum.
Robertson dzięki tej wygranej ma już na swoim koncie łącznie sześć tytułów w imprezach potrójnej korony.

Jednostronny pojedynek

Niedzielna rywalizacja była wyrównana tylko na samym początku. Po czterech partiach był remis 2:2, choć to bardziej utytułowany ze snookerzystów nieco lepiej prezentował się przy stole. W trzecim frejmie Robertson popisał się brejkiem 105. Jak się później okazało, była to jedna z dwóch "setek" w całym spotkaniu.
Australijczyk wkrótce potwierdził swoją wyższość, kończąc sesję popołudniową z prowadzeniem 5:3. Hawkins mógł schodzić na przerwę w jeszcze trudniejszej sytuacji, ale dopisało mu szczęście.
Po wznowieniu gry wieczorem wydarzenia w Alexandra Palace potoczyły się bardzo szybko. Anglik zdołał dorzucić do swojego dorobku tylko jedną wygraną partię po brejku 69. W całym meczu zaliczył zaledwie dwa notowane podejścia powyżej 50 oczek.
Robertson wykorzystał słabszy dzień rywala, notując w sesji wieczornej brejki: 50, 68 i 114.
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama