Snooker. Judd Trump – Jack Lisowski: wynik i relacja - Turniej German Masters
/dnl.eurosport.com/sd/img/placeholder/eurosport_logo_1x1.png){kind=logo}
31/01/2021, 21:59 GMT+1
Anglik Judd Trump w niedzielę został pierwszym snookerzystą w historii, któremu udało się obronić trofeum w turnieju German Masters. W decydującym pojedynku lider światowego rankingu nie dał szans swojemu bliskiemu przyjacielowi Jackowi Lisowskiemu, pokonując go aż 9:2.
Judd Trump
Foto: Eurosport
Trump wystąpił w finale turnieju rankingowego już po raz szósty w bieżącym sezonie i odniósł czwarte zwycięstwo. W grudniu pokonał Lisowskiego w starciu decydującym o tytule World Grand Prix 10:7. Ostatnio z powodu koronawirusa obu zawodników zabrakło w prestiżowych zawodach Masters.
Przewaga doświadczenia
Wynik niedzielnego spotkania sugeruje wyjątkowo jednostronne widowisko, lecz w wielu partiach obejrzeliśmy wyrównaną walkę. Wszystkie z nich Trump ostatecznie rozstrzygnął jednak na swoją korzyść, dzięki czemu zakończył mecz z imponującym rezultatem.
- To był trudny finał. Wynik 9:2 wydaje się nieco zbyt korzystny, bo szczerze mówiąc było wiele zaciętych partii, które mogły się różnie potoczyć. Myślę, że zdecydowało moje obycie w takich sytuacjach – powiedział po zwycięstwie światowy numer jeden.
Lisowski z pewnością może żałować czwartego frejma, w którym nie wykorzystał szansy na doprowadzenie do remisu 2:2. Niżej notowany z Anglików po pierwszej sesji przegrywał aż 1:7 i nie miał już większych szans na odwrócenie losów meczu.
Po wznowieniu rywalizacji Trump pozwolił przeciwnikowi na wygranie tylko jednej partii i zamknął spotkanie w świetnym stylu, zaliczając 119 punktów w ostatnim podejściu. Był to najwyższy brejk finałowej konfrontacji.
Piąte podejście
Lisowski doznał już swojej piątej porażki w piątym finale turnieju rankingowego w karierze. Jego niedzielny rywal, a prywatnie bliski przyjaciel jest jednak przekonany, że pechowa seria nie będzie trwać wiecznie.
- Jack cały czas robi postępy i prędzej czy później zatriumfuje – pocieszał rodaka były mistrz świata.
- Oceniam go bardzo wysoko, bo widziałem, jak trenuje, jak wiele pracy w to wkłada i myślę, że to tylko kwestia czasu, aż wygra wielką imprezę – dodał Trump.
- Trudno jest kończyć turniej w ten sposób. Nie wydaje mi się, żebym grał tak źle, a tymczasem on zmiażdżył mnie 9:2. To był jednak dla mnie wspaniały tydzień – powiedział po finałowym pojedynku Lisowski.
Zapraszamy do śledzenia kolejnych turniejów snookerowych w Eurosporcie i Eurosport Playerze.
Autor: jac/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama