Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Shanghai Masters 2019. Ronnie O'Sullivan zdobył trzeci tytuł z rzędu

Emil Riisberg

15/09/2019, 19:50 GMT+2

Przyjemny początek sezonu dla Ronniego O'Sullivana. Za trzecie z rzędu i czwarte w historii zwycięstwo w turnieju Shanghai Masters 43-letni Anglik zarobił 200 tysięcy funtów, czyli prawie milion złotych.

Foto: Eurosport

Zawody w Szanghaju "The Rocket" wybrał na inaugurację nieprzypadkowo. W tym turnieju (od 2018 roku nierankingowym) jest niepokonany od 2017 roku.
Ale dla O'Sullivana jeszcze mocniejszym magnesem od tytułów są pieniądze. Legendarny zawodnik wielokrotnie podkreślał, że nie ma dla niego lepszej motywacji. Tak jak przed rokiem w Szanghaju dla zwycięzcy przewidziana była nagroda w wysokości 200 tysięcy funtów, najwyższa w snookerze, nie licząc półmilionowej premii za mistrzostwo świata.
O'Sullivan był rozstawiony z numerem 1 i w 1. rundzie miał wolny los, dlatego do zwycięstwa w całym turnieju potrzebował tylko czterech meczów.

Śrubuje rekordy

Najbardziej zacięty pojedynek miał w ćwierćfinale, kiedy w ostatniej partii wygrał z Kyrenem Wilsonem 6-5. W finale powtórzył wynik sprzed roku i wygrał 11-9 z Shaunem Murphym. W poprzedniej edycji w decydującym pojedynku w takim stosunku pokonał innego Anglika Barry'ego Hawkinsa.
W meczu z Murphym kluczowa była 17. partia, w której "The Rocket" popisał się efektownym podejściem w wysokości 124 punktów. Pięciokrotny mistrz świata podwyższył prowadzenie na 10-7 i utorował sobie drogę do zwycięstwa. Murphy odrobił dwie partie i złapał kontakt, jednak ostateczny cios zadał O'Sullivan, rozstrzygając spotkanie bez konieczności rozgrywania decydującej partii.
W sięgającej 2007 roku historii turnieju tylko jednemu innemu snookerzyście udało się zdobyć więcej niż jeden tytuł. Chińczyk Ding Junhui triumfował w 2013 i 2016 roku. O'Sullivan ma na koncie już cztery tytuły, z czego trzy z rzędu. Do 14 wyśrubował rekord wygranych meczów w Szanghaju. Te wszystkie liczby nie robią jednak na nim większego wrażenia.
- Szczerze mówiąc, nie zwracam na rekordy większej uwagi. Rekordy gdzieś tam sobie są, ale ja po prostu cieszę się grą, nie muszę niczego udowadniać - podkreślił nowy-stary mistrz Shanghai Masters.
Autor: łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama