Northern Ireland Open 2021: Sędzia nie wiedział, gdzie postawić bilę

Zdecydowanym faworytem spotkania 3. rundy był Trump, który w Belfaście walczy o czwarty tytuł z rzędu.

Mistrz świata zdominował początek rywalizacji w Waterfront Hall, wygrywając dwa pierwsze frejmy, jednak starszy z Anglików nie zamierzał się poddać. Robertson odrobił stratę i było 1:2.

Do zabawnej sytuacji doszło podczas czwartego frejma. Przy stanie 62-38 na korzyść Robertsona Trump ustawił perfekcyjnego snookera (rywal nie może uderzyć pożądanej bili w linii prostej, gdyż na drodze znajdują się te, które nie mogą być zagrywane), z którego 48. zawodnik światowego rankingu nie potrafił wyjść.

Wobec tego prowadzący zawody sędzia musiał na nowo ustawić bile na stole. Pan Rob Spencer miał problem z lokalizacją różowej bili, a gdy po konsultacjach ją ustawił na suknie, zupełnie zapomniał o białej bili.

- Co tu robi Rob Spencer? No nie, panie sędzio! - dziwił się komentujący to spotkanie w Eurosporcie Michał Ebert.

- To jest chyba największa wpadka sędziego, jaką widziałem od dawna - dodał Ebert.

Zachowanie doświadczonego arbitra zostało skwitowane śmiechem wśród publiczności, jak i snookerzystów.

Ostatecznie Trump zwyciężył 4:3 i w ćwierćfinale imprezy zmierzy się z Markiem Allenem, ulubieńcem miejscowej publiczności, który poradził sobie z Stephenem Maguire'em 4:3.

Autor: fira/twis / Źródło: eurosport.pl