MŚ w snookerze 2020: Kurt Maflin pokazał środkowy palec

📝Emil Riisberg

03/08/2020, 11:13 GMT+2

Kurt Maflin w drugiej rundzie snookerowych mistrzostw świata, ale nie wszystko szło po myśli Norwega. Raz nie zapanował nad emocjami. Złość wyładował na nieszczęsnej białej bili, która ułożyła się na stole inaczej, niż on to sobie zaplanował.

Foto: Eurosport

Mistrzostwa rozgrywane są w Crucible Theatre w Sheffield. W drugiej rundzie zameldowali się już faworyci John Higgins, Neil Robertson i Ronnie O'Sullivan.

Odpadł za to inny rozstawiony zawodnik, ubiegłoroczny półfinalista David Gilbert, na którego sposób znalazł Maflin. Norweg wygrał 10:8, od stanu 7:8 zgarniając trzy kolejne partie.

World Championship

Przez 20 kolejnych lat grał na mistrzostwach świata. Aż do tego roku

1 dzień temu

Nieudany atak i ostrzeżenie

Po drodze miał problem z utrzymaniem nerwów na wodzy. Wybuchł w 16. frejmie, gdy nie powiodła mu się sztuka ustrzelenia maksymalnego brejka. Na stole miał dwie czerwone bile. Jedną z nich zamierzał wbić do kieszeni, ale tak chciał uderzyć białą bilą, by ta po odbiciu się o cztery bandy ustawiła się przy ostatniej czerwonej i w wygodnej pozycji przed czarną.

Plan się nie powiódł. Owszem, udało się pierwszą czerwoną wbić, ale później biała natknęła na problem w postaci żółtej, o którą zahaczyła. Polował na 147 punktów, skończył na 105. Zdenerwowany Maflin podszedł do stołu i skierował środkowy palec do białej bili.

Za obsceniczny gest dostał upomnienie od sędzi. – Ostrzegam cię, następnym razem odbiorę ci frejma – utemperowała go Tatiana Woollaston.

Na tym się skończyło. Norweg ochłonął, zastosowanie surowszych środków nie było potrzebne.

W kolejne rundzie zagra z Higginsem.