British Open. Ryan Day - Mark Allen: wynik meczu i relacja finału - Snooker

Day nie był faworytem decydującego starcia. W sobotę, po wyrównanym boju, okazał się lepszy od Robbiego Williamsa, wygrywając 6:5. Doświadczony snookerzysta miał przy tym do siebie ogromne pretensje o zaprezentowaną wówczas formę.

- To było żenujące. Przez cały wieczór pudłowałem, choć myślałem, że zacząłem w porządku - mówił po swoim półfinale.

W finale więcej szans dawano Allenowi, który rundę wcześniej w efektownym stylu pokonał reprezentanta Tajlandii Noppona Saengkhama 6:1. W niedzielę zawodnik z Irlandii Północnej potwierdził wysoką formę już w pierwszym frejmie, zakończonym 126-punktowym brejkiem.

W Milton Keynes kibice byli świadkami stojącego na wysokim poziomie meczu. Dość powiedzieć, że po siedmiu partiach było 4:3 dla Daya, a w każdym z rozegranych frejmów padło minimum jedno 50-punktowe podejście.

Spotkanie było niezwykle wyrównane do stanu 7:6 dla Allena. W decydujących momentach więcej zimnej krwi zachował jednak Walijczyk. Niezwykle skupiony przy stole Day wygrał cztery kolejne partie, zwyciężając w całym pojedynku 10:7.

- To największe zwycięstwo w moim życiu - powiedział triumfator, który dzięki wygranej przesunie się z 27. na 16. miejsce w światowym rankingu.

- Wiedziałem, że muszę zagrać swój najlepszy snooker, aby wygrać. Jestem zachwycony, że udało mi się tego dokonać - dodał Day, który za wygraną otrzymał czek na kwotę 100 tysięcy funtów.

Ryan Day (Walia) - Mark Allen (Irlandia Północna) 10:7

Autor: rozniat / Źródło: eurosport.pl