Skoki narciarskie. Szczyt formy przygotował na Wisłę. Spektakularne dwa dni Dawida Kubackiego

Wiadomo było, że stać go na dużo, ale to, co zrobił, było szokiem. Dawid Kubacki w Wiśle był niegościnny dla rywali na tyle, że nie chciał dzielić się wygranymi nawet na treningach. Czy trzy lata później będzie w stanie nawiązać do swojego wielkiego sukcesu na polskiej skoczni? Przed nami weekend z Pucharem Świata w Wiśle.

Zwycięski skok Dawida Kubackiego podczas pierwszego konkursu w Wiśle w 2022 roku

Źródło wideo: Eurosport

Puchar Świata w skokach narciarskich oglądaj w TVN, TTV, Eurosporcie 1, HBO Max i Playerze. Zobacz program >>>

Wisła rzadko organizowała pierwsze konkursy sezonu, w 2022 roku zrobiła to, a na dodatek w wyjątkowych okolicznościach.

Z powodu wysokich temperatur i problemów z naśnieżaniem zawody przeprowadzono w eksperymentalny sposób - w formule hybrydowej, tzn. na torach lodowych, ale z lądowaniem na igelicie.

Wisła

Rekord gonił rekord. Cuda w Wiśle

4 godziny temu

To był pierwszy sezon pod wodzą Thomasa Thurnbichlera. Polska kadra latem podczas Grand Prix odbiła się po przeciętnej poprzedniej zimie, a Kubacki zachwycał najmocniej - wygrał cały cykl.

Thomas Thurnbichler i Dawid KubackiFoto: Getty Images

Kubacki wziął niemal wszystko

W piątek wygrał obie sesje treningowe, a potem w kwalifikacje. Do sobotnich zawodów przystępował w roli faworyta, ale jak wszyscy mógł okazać się bezsilny wobec pogody. Dodatnie temperatury zagrożeniem dla konkursu nie były, niepokoić mógł natomiast wiatr.

Zawody na szczęście ruszyły zgodnie z planem. Były kontynuacją popisów Kubackiego. W pierwszej serii Polak pofrunął 130,5 metra, najdalej ze wszystkich i drugiego Halvora Egnera Graneruda wyprzedzał o trzy punkty. W finale wytrzymał presję, dorzucił dwa metry i obronił prowadzenie, zwiększając jeszcze przewagę.

Zwycięski skok Dawida Kubackiego podczas pierwszego konkursu w Wiśle w 2022 roku

Źródło wideo: Eurosport

Został trzecim Polakiem po Adamie Małyszu i Krzysztofie Biegunie, który zwyciężał na start sezonu. W niedzielę na skoczni pojawił się już w żółtym plastronie lidera klasyfikacji generalnej. Miał go na sobie pierwszy raz w karierze i jako czwarty nasz reprezentant (po Kamilu Stochu oraz Małyszu i Biegunie).

W wygrywaniu nie zamierzał sobie robić przerwy. Drugi z konkursów był jeszcze lepszy niż ten sobotni. Zawody zaczął nieśmiało, od 131 metrów, ale skacząc w trudnych warunkach. I tak był pierwszy, Anże Laniszka wyprzedzał nieznacznie (1,2 punktu). Po drugim skoku rywalom odjechał na dobre - 133,5 metra sprawiły, że wygrał z przewagą 8,3 punktu.

Zwycięski skok Dawida Kubackiego podczas drugiego konkursu w Wiśle w 2022 roku

Źródło wideo: Eurosport

- Wiedziałem, że jestem w dobrej dyspozycji i stać mnie na bardzo dobre skakanie. Przy odrobinie szczęścia byłem przekonany, że wystarczy to do zwycięstwa. Myślę, że byłbym zadowolony z każdego wyniku w czołówce - przyznał po zawodach Kubacki.

Dwukrotnie na podium Pucharu Świata w Wiśle

Kubacki ani wcześniej, ani później nie stanął w Wiśle na podium. Zawody są tam rozgrywane od 2013 roku (z wyjątkiem 2023).

Dawid Kubacki w Wiśle znokautował konkurencję

Foto: Getty Images

Listopad 2022 był początkiem jego udanego sezonu. Dwa miesiące później skoczek zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Puchar Świata zakończył na czwartej lokacie.