Raw Air 2024. Kamil Stoch zawiódł w Trondheim. "Niesmak pozostaje"
📝Eurosport
Akt. 12/03/2024, 17:56 GMT+1
Już na pierwszej serii Kamil Stoch zakończył udział we wtorkowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Trondheim. - Niby wszystko pięknie, a w ogóle nie mogłem się wstrzelić w próg - analizował Polak w rozmowie z Eurosportem.
Jeden z najbardziej doświadczonych reprezentantów Polski od początku dnia na normalnej skoczni w Trondheim spisywał się ponieżej oczekiwań. Na pierwszym treningu skoczył 95 m (zajął 37. miejsce), a na drugim 92,5 m (34.). Poprawy nie było w pierwszej serii konkursowej. 94,5 m oznaczało 33. lokatę i pożegnanie z rywalizacją.
Stoch: dlatego te skoki były strasznie spóźnione
Do Trondheim Raw Air wróciło po czteroletniej przerwie. Konkurs odbył się na zmodernizowanym obiekcie Granasen i stanowił próbę generalną przed przyszłorocznymi mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym. Jak ocenił skocznię Stoch?
- Jest przyjemna. Wiem, że moje skoki tego nie odzwierciedlają, ale rozbieg jest łagodny, jedzie się jak po stole, utula do snu i właśnie dlatego te skoki były strasznie spóźnione - stwierdził w rozmowie z reporterem Eurosportu.
- Niby poprawiłem prędkości, trener się cieszył z tego. Niby wszystko pięknie, ładnie to wygląda, a w ogóle nie mogłem się wstrzelić w próg, nie znajduję słów, by powiedzieć coś więcej na ten temat. Świat się nie wali, ale niesmak pozostaje i przykro w sercu dalej jest - dodał Stoch.
Skoczkowie zostają w Trondheim. W środę odbędzie się tam, tym razem na dużym obiekcie (HS 138) kolejny konkurs indywidualny.
(lukl/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama