Thea Minyan Bjoerseth rehabilituje się po fatalnym upadku w Ljubnie. Problemy zdrowotne dają o sobie znać

Przeszło pół roku temu wielu kibiców skoków narciarskich wstrzymało oddech. Wszystko za sprawą pechowego upadku, który w trakcie zawodów Pucharu Świata zaliczyła Thea Minyan Bjoerseth. Będąca wtedy u szczytu formy Norweżka na powrót będzie musiała jeszcze trochę poczekać. Powodem ciągnące się za nią problemy zdrowotne.

Upadek Bjoerseth w 2. serii sobotniego konkurs skoków PŚ w Ljubno

Źródło wideo: Eurosport

Dramat Bjoerseth miał miejsce w połowie lutego, podczas rywalizacji w słoweńskim Ljubnie.
22-latka - która na półmetku prowadziła, a w pierwszej serii ustanowiła rekord skoczni - w drugiej próbie doleciała do zielonej linii, ale nie utrzymała równowagi i mocno uderzyła w zeskok.
Norweżka nie była w stanie podnieść się o własnych siłach. Doznała poważnych urazów - m.in. zerwała więzadło krzyżowe przednie oraz tylne, a także poboczne piszczelowe. Zdiagnozowano u niej również zwichnięcie łokcia i kilka mniejszych kontuzji ręki.

Lekarka w szoku

Ponad osiem miesięcy po upadku Bjoerseth wróciła wspomnieniami do feralnego momentu.
- Szybko zauważyłam, że z moim kolanem jest nie tak, jak być powinno. Ale pomyślałam zarazem, że na pewno nie jest źle i wszystko będzie dobrze - ujawniła w rozmowie dla kanału telewizji NRK.
Dobrze jednak nie było. Trzykrotna medalistka mistrzostw świata musiała przejść dwie operacje, przedwcześnie zakończyła sezon i może zapomnieć o starcie na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich.
Lekarka norweskiej kadry i specjalistka od urazów kolan Guri Ekas zaznaczyła nawet, że nigdy wcześniej nie widziała sportowca uprawiającego skoki w takim stanie.
To sprawiło, że Norweżka znalazła się w miejscu, do którego zazwyczaj nie trafiają kontuzjowani zawodnicy. Mowa o centrum urazowym Szpitala Uniwersyteckiego w Oslo.
- To nie jest częsta sytuacja. Miała urazy, które wymagały natychmiastowej operacji - wyjaśniła Ekas.
picture

Thea Minyan Bjoerseth to utalentowana norweska skoczkini

Foto: Getty Images

Bjoerseth jest obecnie w trakcie żmudnej rehabilitacji, ale nie zamierza się poddawać.
- Jestem pod wrażeniem. Myślę, że radzi sobie bardzo dobrze - ujawniła fizjoterapeutka Maren Stjernen.
- To trudny okres, także pod kątem psychiki. Jesteś w światowej czołówce, a potem nagle masz problemy z chodzeniem. Ciężko wyobrazić sobie ten długi czas oczekiwania przed powrotem do tego, co kocha się najbardziej - dodała.
Celem 22-letniej sportsmenki jest wykonanie skoku w przyszłym roku. - Muszę zacząć o tym myśleć - wyjaśniła zawodniczka chińskiego pochodzenia.
picture

Upadek Bjoerseth w 2. serii sobotniego konkurs skoków PŚ w Ljubno

Źródło wideo: Eurosport

(rozniat)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama