Skoki narciarskie Ruka 2025. Niedzielny konkurs odwołany. To już kolejny taki przypadek w historii

Wiatr uprzykrzał życie najlepszym skoczkom narciarskim świata od piątku. Tego dnia nie udało się dokończyć choćby treningu, kwalifikacje przełożono na następny dzień. W sobotę odbył się co prawda konkurs, ale składał się tylko z jednej serii. W niedzielę o skakaniu w ogóle nie było mowy. Najpierw odwołano poranne kwalifikacje, po południu zawody.

- Prędkość wiatru wynosiła 10 m/s, a limit wynosi 4 m/s. Liczyliśmy na prezent od Świętego Mikołaja, ale okazało się, że za wcześnie na świąteczne podarunki - przyznał dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile.

Rukatunturi słynie z kapryśnych warunków, wiatr często rozdaje tam karty. Okazuje się, że niedzielny konkurs był szóstym odwołanym na 50 dotychczas zaplanowanych w Ruce (poprzedni taki przypadek miał miejsce w grudniu 2019, a pierwszy w listopadzie 2006).

Miało w nim wystartować sześciu Polaków: Kamil Stoch, Kacper Tomasiak, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek i Aleksander Zniszczoł.

Pertile w rozmowie z Eurosportem poinformował, że będzie rozmawiał z fińskim związkiem narciarskim, żeby skoczkowie odrobili niedzielny konkurs w marcu w Lahti.

- Kalendarz w tym sezonie jest mocno napięty. Nie będzie łatwe dołożyć kolejne zawody, ale jestem optymistą - podkreślił Włoch.

W przyszłym tygodniu (6-7 grudnia) konkursy Pucharu Świata odbędą się w Wiśle na skoczni imienia Adama Małysza.

(kz/TG)