MacKenzie Boyd-Clowes zaczepił w mediach społecznościowych Piotra Żyłę. Naraził się na krytykę polskich kibiców

Nie zadzieraj z polskimi kibicami skoków narciarskich - o tej zasadzie zapomniał MacKenzie Boyd-Clowes. Kanadyjczyk wbił w mediach społecznościowych szpilkę Piotrowi Żyle, co spotkało się z ostrą reakcją fanów Biało-Czerwonych. Najwyraźniej zabolało, bo skoczek usunął konto.

Żyła po niedzielnym konkursie PŚ w Klingenthalu

Źródło wideo: Eurosport

Boyd-Clowes to jeden z najbardziej wyrazistych zawodników w stawce Pucharu Świata. Od lat przyzwyczaił do barwnych wpisów i stanowczych opinii, które regularnie zamieszczał w mediach społecznościowych. Platforma X była tą, na której najczęściej dochodziło do interakcji z Polakami. No właśnie, dochodziło.
Na początku tygodnia Kanadyjczyk włączył się w wirtualną dyskusję na temat rosnącej formy Żyły. I zrobił to w sposób bardzo niewybredny.
"Może wtedy, gdy znajdzie taki kombinezon. Każdy Polak powinien zamknąć się w sprawie sprzętu. Zamknijcie się, do cholery" - napisał, publikując zdjęcie polskiego skoczka w kombinezonie z mocno obniżonym krokiem, który w świetle nowych przepisów nie jest dozwolony.
Zdjęcie Żyły, które opublikował kanadyjski skoczek (x.com)
Zdjęcie Żyły, które opublikował kanadyjski skoczek (x.com)Foto: Other Agency

Refleksja Boyda-Clowesa

Naiwnym było liczyć, że ujdzie mu to płazem, gdy lwia część jego obserwatorów to właśnie Polacy.
Krytyka była tak duża, że następnego dnia konto Boyda-Clowesa zniknęło z platformy X.
- Długo o tym myślałem. Może to trochę wymierzenie ciosu samemu sobie, ale szczerze, nie potrzebuję tego. To strata czasu - tak Kanadyjczyk tłumaczył usunięcie konta w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet".
Dodał, że decyzja miała związek z wydarzeniami wokół wpisu o Żyle i że jego celem nie jest, "by cała masa ludzi mnie nienawidziła i hejtowała".
- Można było się spodziewać takiej reakcji. Chyba trochę na tym polega ta gra, prawda? Próbujesz zdenerwować ludzi i to dostajesz, więc tak, myślę, że dostałem to, na co zasłużyłem - reflektował się.
Boyd-Clowes zaznaczył również, że do nikogo nie ma pretensji i wciąż ma szacunek do polskich kibiców, których zaangażowanie uważa za bardzo ważne dla dyscypliny.
picture

MacKenzie Boyd-Clowes po skoku w Bischofshofen

Foto: Newspix

Odnosząc się ponownie do obszernego kombinezonu Żyły, bronił się przykładami z przeszłości.
- Nie chciałbym używać w tym kontekście słowa "oszustwo". Mam na myśli to, że każdy stara się dać sobie jak największą szansę na daleki skok. Wszyscy to robimy. Gdyby spojrzeć na kombinezony z ostatnich sezonów i porównać je z tymi obecnymi, wygląda to przecież na oszustwo, a wcale nim nie było - stwierdził.

Żyła nie komentuje

Zdjęcie Żyły najprawdopodobniej pochodziło z mistrzostw świata 2023.
Eurosport.pl skontaktował się z polskim skoczkiem, ten jest zaskoczony zamieszaniem, ale nie chciał go komentować.
W najbliższy weekend Puchar Świata zagości w szwajcarskim Engelbergu.

(pqv/twis)

dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama