Maciej Maciusiak w rozmowie z Eurosportem po konkursie mikstów w Lillehammer. Co powiedział trener Polaków po inauguracji Pucharu Świata?
21/11/2025, 19:22 GMT+1
Trener Maciej Maciusiak z optymizmem ocenił piątkową inaugurację Pucharu Świata 2025/26 w wykonaniu polskiej kadry. Biało-Czerwoni w Lillehammer uplasowali się na szóstym miejscu w konkursie drużyn mieszanych. Na pochwały zasłużyli Kamil Stoch i Kacper Tomasiak, choć szkoleniowiec dostrzegł pewne błędy u każdego z podopiecznych. - Wiemy, nad czym pracować - podkreślił w rozmowie z Eurosportem.
Skok Tomasiaka w 1. serii piątkowego konkursu drużynowego mikstów PŚ w Lillehammer
Źródło wideo: Eurosport
Puchar Świata w skokach narciarskich oglądaj w Eurosporcie, w TTV oraz w HBO Max. Zobacz program >>>
Polski zespół, w którego składzie były również Anna Twardosz i Nicole Konderla-Juroszek, przez większość piątkowych zawodów walczył o szóstą lokatę z Kanadą oraz Finlandią. Tę rywalizację udało się wygrać, ale straty do Norwegii czy Niemiec, a szczególnie do najlepszych ekip Japonii, Słowenii i Austrii były spore.
- Ja nie przypominam sobie, żebyśmy tu zaczynali od szóstego miejsca, tak że wynikowo można powiedzieć bardzo dobrze, chociaż do piątej pozycji już dosyć sporo brakuje. Na pewno jest więc nad czym pracować. Rezultat OK, a skoki szczególnie Kamila ten drugi i cieszy bardzo solidne wejście Kacpra do Pucharu Świata - mówił trener Biało-Czerwonych Kacprowi Merkowi.
Maciusiak wie, co poprawić
W nieoficjalnych wynikach indywidualnych Stoch zajął siódme miejsce w całej stawce dzięki próbom na 128,5 i 130,5 metra. Debiutujący w elicie 18-letni Tomasiak był 14. w tej klasyfikacji (129 i 127,5 m).
- Kamil oddał najlepszy skok w drugiej próbie w ciężkich warunkach, chociaż jeszcze z błędami, troszeczkę przeleciał tam do przodu. Kacper fajnie na progu, choć ten ostatni skok minimalnie zabrało od góry. Widzimy u niego jeszcze małe problemy w locie. Jest wysokość i prędkość, trochę musi walczyć, w locie nie ma takiej swobody, ale bardzo solidny i spokojny początek - ocenił występ swoich wybrańców w mikście trener Maciusiak.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/11/21/image-a9ca8175-dfef-4170-9552-23cf867e678b-85-2560-1440.jpeg)
Skok Stocha w 2. serii piątkowego konkursu drużynowego mikstów PŚ w Lillehammer
Źródło wideo: Eurosport
Stoch i Tomasiak zapewnili sobie miejsca w zawodach na piątkowych treningach. Gorzej prezentowali się tam pozostali Polacy. Szkoleniowiec Biało-Czerwonych krótko omówił przed naszą kamerą, z czym mieli największe kłopoty Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i Dawid Kubacki
- U Piotrka widać było znaczące błędy. W locie nawet nieźle, ale nie mógł dojechać do samego końca bardzo stabilnie. Olek w miarę przyzwoity pierwszy skok oddał, jak pokazywał w Zakopanem. To była na pewno próba na plus. Paweł w pierwszym skoku był bardzo, bardzo spięty, tak że drugi znacznie lepszy. Natomiast Dawid miał trochę kłopotów z ruszaniem z belki, bo siada do tyłu, zostaje wysoko i ta noga tak nie działa, ale wiemy, nad czym pracować - wyliczył Maciusiak.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2025/11/21/image-8c0d7b58-766a-4862-a504-5591e0f5e032-85-2560-1440.jpeg)
Maciej Maciusiak po piątkowym konkursie drużynowym mikstów PŚ w Lillehammer
Źródło wideo: Eurosport
W sobotę i w niedzielę w Lillehammer odbędą się konkursy indywidualne (godz. 16) poprzedzone kwalifikacjami (godz. 14.30). Trener Biało-Czerwonych spodziewa się tam lepszych występów pozostałych kadrowiczów.
- Można powiedzieć, że to był solidny start. Bywało gorzej w sezonie letnim, tak że jestem spokojny. W sobotę są kwalifikacje i zawody, na które się pozbieramy - zaznaczył z optymizmem.
(jac/TG)
Powiązane tematy
Powiązane mecze
/assets.eurosport.io/web/img/placeholder/eurosport_default_16x9.jpg)
LillehammerDuża skocznia (drużyna) / Miksty
1
JaponiaZakończone
Reklama
Reklama