Dawid Kubacki wygrał zawody Pucharu Świata w Lillehammer 16 marca 2023 roku. Jak będzie na starcie sezonu 2025/2026?

Aż trudno uwierzyć, że od tamtych wydarzeń minęło dwa i pół roku. Wiosną 2023 roku Dawid Kubacki latał jak natchniony i wygrał konkurs Pucharu Świata w Lillehammer. Od tamtej pory taka sztuka nie udała się żadnemu z Polaków. W piątek właśnie w Lillehammer startuje nowy sezon skoków.

Dawid Kubacki wygrał zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer w sezonie 2022/23

Źródło wideo: Eurosport

Tamten sezon był dla Kubackiego wyjątkowy, zdecydowanie najlepszy w karierze. Wygrał w Wiśle dwa pierwsze konkursy cyklu i wysłał jasny sygnał, że interesuje go walka o Kryształową Kulę.
I rzeczywiście, w walce o najwyższe cele liczył się długo, ale plany pokrzyżowały najpierw kontuzja, a później również choroba. Na sam szczyt wrócił w marcu, dokładnie 16.

Dawid Kubacki ze zwycięstwem w Lillehammer

Pierwsza seria - 137,5 m, dające miejsce czwarte. Seria druga - w trudniejszych warunkach - o metr dalej. I zwycięstwo, z którego Kubacki cieszył się bardzo, wnosił ręce, trzymając w nich narty.
- Pięknie i daleko, na rozmiar skoczni skacze Dawid! - zachwycał się komentujący zawody Marek Rudziński.
picture

Dawid Kubacki wygrał zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer w sezonie 2022/23

Źródło wideo: Eurosport

Drugiego na podium Anże Laniska wyprzedził o niemal osiem punktów. To była różnica klas i powrót do dominacji z początku tamtej zimy.
- Potrzebowałem tego, po długim szukaniu dobrych skoków, a czasami i kombinowaniu. Mam dowód na to, że to, co kocham robić, wciąż robić potrafię. Super nie było, ale jestem zadowolony. To takie przypieczętowanie tego trudniejszego okresu - mówił przed kamerą Eurosportu.
Wtedy, w tamto marcowe popołudnie, trudno było przypuszczać, że dla Kubackiego będzie to jak dotąd ostatnie podium w karierze. Ba, od tamtej pory żaden polski skoczek nie zdołał wygrać konkursu Pucharu Świata. Biało-Czerwony licznik triumfów zatrzymał się na liczbie 99.
picture

Dawid Kubacki po zwycięstwie w Lillehammer w 2023 roku

Foto: Newspix

Trudny poprzedni sezon

Czy magiczna granica zostanie przekroczona w najbliższy weekend w Lillehammer, gdzie rusza nowy sezon Pucharu Świata? Oby, ale będzie o to nieprawdopodobnie trudno.
Poprzedni sezon nie był udany dla Polaków. Jedynym skoczkiem, który stanął na podium konkursu, był Paweł Wąsek. Zajął też najwyższą lokatę spośród Biało-Czerwonych w klasyfikacji generalnej - 14. miejsce. Zmagania zdominowali Austriacy, a Kryształowa Kula powędrowała do Daniela Tschofeniga, który wyprzedził Jana Hoerla i Stefana Krafta.

Obiecujący początek Polaków

47. edycja corocznego cyklu oficjalnie rozpoczęła się w piątek. Tego dnia na Lysgårdsbakken rozegrano konkurs mikstów. Wygrali go Japończycy, a na podium uplasowali się jeszcze Słoweńcy i Austriacy.
Reprezentacja Polski w składzie Anna Twardosz, Kacper Tomasiak (debiut w PŚ), Nicole Konderla-Juroszek i Kamil Stoch zajęła bardzo dobre szóste miejsce.
W sobotę i niedzielę rozegrane zostaną konkursy indywidualne.

Program zawodów w Lillehammer:

sobota, 22 listopada:
10.30 - kwalifikacje kobiet
12.00 - konkurs indywidualny kobiet (Eurosport 1, HBO Max, Player)
14.30 - kwalifikacje mężczyzn (Eurosport 1, HBO Max, Player)
16.00 - konkurs indywidualny mężczyzn (TVN, Eurosport 1, HBO Max, Player)
niedziela, 23 listopada:
10.30 - kwalifikacje kobiet
12.00 - konkurs indywidualny kobiet (Eurosport 1, HBO Max, Player)
14.30 - kwalifikacje mężczyzn (Eurosport 1, HBO Max, Player)
16.00 - konkurs indywidualny mężczyzn (TVN, Eurosport 1, HBO Max, Player)
(pqv/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama