Kubacki na podium ostatniego konkursu LGP. Zwycięstwo uciekło w finale
📝Eurosport
Akt. 07/10/2023, 18:09 GMT+2
Dawid Kubacki zajął drugie miejsce w Klingenthal podczas ostatniego indywidualnego konkursu Letniego Grand Prix 2023 w skokach narciarskich. Prowadzący po pierwszej serii Polak w finale musiał uznać wyższość Austriaka Manuela Fettnera. Pozostali Biało-Czerwoni niestety nie zachwycili formą na niemieckiej skoczni, odpadając w większości już po pierwszej serii.
Triumfatorem całego cyklu został Władimir Zografski, któremu udało się obronić prowadzenie przed Gregorem Deschwandenem. W sobotnich zawodach Szwajcar uplasował się o cztery pozycje wyżej od najgroźniejszego rywala, kończąc na siódmym miejscu. To było jednak za mało, by odrobić wszystkie straty do Bułgara w klasyfikacji generalnej.
LGP 2023 zamknie niedzielny konkurs drużyn mieszanych, który zaplanowany jest na godzinę 16. Wystąpi w nim dziesięć reprezentacji: Polska, Niemcy, Austria, Norwegia, Słowenia, Japonia, Szwajcaria, Finlandia, Rumunia i Włochy.
Kubacki rozdzielił Austriaków
Polscy kibice skoków narciarskich tego lata nie mieli wielu powodów do świętowania. Liderzy naszej kadry nie przystąpili do wszystkich zawodów, oszczędzając siły przed zbliżającym się Pucharem Świata. Z kolei młodsi zawodnicy nie byli jeszcze w stanie walczyć o najwyższe pozycje. Wyjątkiem był Szczyrk, gdzie Biało-Czerwonych nie zabrakło na podium.
U progu zimowego sezonu rosnącą formę zaczął pokazywać Kubacki. Ostatnio dwukrotnie był siódmy w austriackim Hinzenbach. W Klingenthal już w kwalifikacjach zaznaczył swoją pozycję w czołówce, zajmując w nich piątą lokatę. Jeszcze lepiej zaprezentował się w samym konkursie, prowadząc już po pierwszej serii. Kubacki doskonale wykorzystał sprzyjające warunki wietrzne i osiągnął 138,5 metra.
Tuż za jego plecami znajdował się duet Austriaków. Plasujący się na półmetku na drugim miejscu Fettner (134,5 m) tracił do Polaka tylko 0,4 punktu. Strata trzeciego Daniela Tschofeniga (136,5 m) wynosiła 1,1 pkt. Niestety oprócz Kubackiego z Polaków tylko Piotr Żyła zdołał przedrzeć się do finału konkursu. Po skoku na 124. m zajmował 16. miejsce. Zupełnie nie powidło się Aleksandrowi Zniszczołowi (114 m) sklasyfikowanemu na 43. pozycji i Kacprowi Juroszkowi (110 m), który zamknął całą stawkę.
Żyła w drugiej próbie lądował już dalej, bo na 132. metrze. Podobnie uczyniło jednak wielu jego konkurentów i w ostatecznym rozrachunku spadł on na 17. lokatę.
Tymczasem Kubacki w drugiej serii osiągnął 136,5 m, co nie wystarczyło, by obronić się przed atakiem Fettnera. Austriak w finale wylądował o dwa metry dalej od naszego reprezentanta, wyprzedzając go o 3,7 pkt. Podium uzupełnił Tschofenig.
(jac)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama