Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Aleksander Zniszczoł po niedzielnym konkursie w Oslo

Eurosport
📝Eurosport

10/03/2024, 17:21 GMT+1

Aleksander Zniszczoł zajął wysokie, dziesiąte miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Oslo. Po pierwszej próbie zajmował 16. lokatę, ale udało mu się znacznie poprawić. - Całe szczęście, że już to Oslo się kończy. Po pierwszym skoku kląłem - zdradził Zniszczoł przed kamerą Eurosportu.

Zniszczoł po niedzielnym konkursie w Oslo

Reprezentant gospodarzy Johann Andre Forfang wygrał niedzielny konkurs PŚ w Oslo, wyprzedzając Japończyka Ryoyu Kobayashiego i Austriaka Stefana Krafta. Trzech Polaków wystąpiło w drugiej serii.
picture

Skok Zniszczoła z 1. serii niedzielnego konkursu w Oslo

Aleksander Zniszczoł po niedzielnym konkursie w Oslo

Najlepszy z Biało-Czerwonych okazał się Zniszczoł. W pierwszym skoku uzyskał 126 metrów, a w drugim 124 m. Jego łączna nota wynosiła 243,3 pkt. Dała dziesiąte miejsce. Na obiekcie Holmenkollbakken nigdy nie poszło mu tak dobrze.
picture

Skok Zniszczoła z 2. serii niedzielnego konkursu w Oslo

- Skocznia odczarowana, bo zdobyłem punkty i to się liczy - zaczął romowę z Eurosportem Zniszczoł. - Już skok kwalifikacyjny był bardzo fajny i na wysokim poziomie. Niestety, te w zawodach już nie były tak udane. Pierwszy skok strasznie spóźniłem. W drugiej serii poszło trochę za wcześnie, narta nie wyszła do końca, nie wyhamowałem prędkości, ale jeszcze udało się odlecieć. Przy drugim skoku nie czułem pomocy z warunkami - analizował.
picture

Skok Zniszczoła z prologu do konkursu w Oslo

- Całe szczęście, że już to Oslo się kończy. Po pierwszym skoku kląłem - przyznał doświadczony zawodnik.
picture

Zniszczoł po niedzielnym konkursie w Oslo

Od wtorku skoczkowie będą rywalizowali w cyklu Raw Air w norweskim Trondheim.
- Trzeba będzie się skupić, bo każda skocznia jest inna - kontynuował. - Nawet nowe obiekty. Trzeba szybko się zaadoptować i przede wszystkim nie zmieniać swojej techniki, tylko konsekwentnie robić wszystko tak samo. Jeśli tak się stanie, to jestem w stanie do "dychy" wskoczyć - zapewnił Zniszczoł.
(dasz/TG)
Udostępnij
Reklama
Reklama