Turniej Czterech Skoczni Oberstdorf 2019: kwalifikacje - wyniki i relacja - Skoki narciarskie

W kadrze na turniej znalazło się sześciu zawodników: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Maciej Kot oraz Stefan Hula. Trener Michal Doleżal musiał zrezygnować z Klemensa Murańki.

Przed rozpoczęciem rywalizacji polscy kibice mogli wiązać duże nadzieje przede wszystkim ze Stochem. Podczas ostatniego weekendu w Engelbergu Polak wygrał pierwszy konkurs indywidualny w sezonie, a w drugim uplasował się na 9. miejscu i miał powody do zadowolenia.

Oprócz mistrza z Zębu, wśród faworytów wymieniano przede wszystkim triumfatora poprzedniej edycji i zarazem obecnego lidera klasyfikacji generalnej Ryoyu Kobayashiego. Duże szanse dawano również Austriakowi Stefanowi Kraftowi oraz będącemu w bardzo dobrej formie Niemcowi Karlowi Geigerowi.

Wiatr nie ułatwiał zadania zawodnikom. Po dwudziestu skokach zawody zostały przerwane na kilka minut - wiało za mocno. W efekcie organizatorzy regularnie obniżali belkę startową - pierwsi skoczkowie zaczynali z 14., po czym skakali z 12. i 10. Nie miało to jednak dużego wpływu na różnice w odległościach.

Po blisko godzinie na skoczni w Oberstdorfie zaprezentował się pierwszy z Polaków - Jakub Wolny. Mógł być z siebie zadowolony, albowiem oddał najdalszy skok spośród 37 zawodników - 135 metrów. Oznaczało to, że jest pewny awansu. Po chwili z kwalifikacji do niedzielnego konkursu mogli się również cieszyć Hula (124 metry) i Kot (127,5 m).

Problemów z awansem nie miał także Żyła - skoczył 131 metrów i było jasne, że znajdzie się wśród zawodników z górnej połówki - po 52. skokach zajmował 5. miejsce. Prowadził Junshiro Kobayashi (136,5 m).

Nie do końca zadowolony może być z siebie Kubacki. Zawodnik z Nowego Targu, który w poprzedniej edycji TCS uplasował się na 4. miejscu, skoczył na odległość 127 m. Oczywiście, zakwalifikował się, ale skok był daleki od idealnego.

Jednak jeszcze słabiej spisał się Stoch - uzyskał 126 metrów i dostał przeciętne noty za styl. Ostatecznie przełożyło się to na 22. miejsce.

Kwalifikacje wygrał Kraft, który jako jedyny przekroczył granicę 150 punktów. Drugi był Junshiro Kobayashi, trzeci Niemiec Stephan Leyhe, a czwarty obrońca tytułu Royou Kobayashi (133,5 m).

W kwalifikacjach z Polaków najwyżej uplasował się Żyła, który zajął 9. miejsce. W niedzielę jego rywalem będzie Norweg Anders Haare. Kubacki był 13. i przyjdzie mu rywalizować z Austriakiem Michaelem Hayboeckiem. Stoch zmierzy się z Kanadyjczykiem Mackenzie Boydem-Clowesem (w sobotę 127,5 m). Natomiast Kot spotka się w parze z Czecechem Viktorem Polaskiem.

Dojdzie również do bezpośredniej rywalizacji Biało-Czerwonych. Wolny (21. miejsce) dostał za rywala Hulę (30. miejsce).

Pary pierwszej serii konkursu w Oberstdorfie:
Jewgienij Klimow (Rosja) - Timi Zajc (Słowenia)
Jan Hoerl (Austria) - Robin Pedersen (Norwegia)
Viktor Polasek (Czechy) - Maciej Kot (Polska)
Mackenzie Boyd-Clowes (Kanada) - Kamil Stoch (Polska)
Stefan Hula (Polska) - Jakub Wolny (Polska)
Robert Johansson (Norwegia) - Daiki Ito (Japonia)
Naoki Nakamura (Japonia) - Johann Andre Forfang (Norwegia)
Luca Roth (Niemcy) - Antti Aalto (Finlandia)
Moritz Baer (Niemcy) - Martin Hamann (Niemcy)
Anze Lanisek (Słowenia) - Yukiya Sato (Japonia)
Siergiej Tkaczenko (Kazachstan) - Simon Ammann (Szwajcaria)
Dmitrij Wassiliew (Rosja) - Pius Paschke (Niemcy)
Michael Hayboeck (Austria) - Dawid Kubacki (Polska)
Kevin Bickner (USA) - Roman Koudelka (Czechy)
Killian Peier (Szwajcaria) - Constantin Schmid (Niemcy)
Peter Prevc (Słowenia) - Philipp Aschenwald (Austria)
Anders Haare (Norwegia) - Piotr Żyła (Polska)
Władimir Zografski (Bułgaria) - Domen Prevc (Słowenia)
Dominik Peter (Szwajcaria) - Marius Lindvik (Norwegia)
Philipp Raimund (Niemcy) - Karl Geiger (Niemcy)
Daniel Andre Tande (Norwegia) - Markus Eisenbichler (Niemcy)
Sondre Ringen (Norwegia) - Ryoyu Kobayashi (Japonia)
Tilen Bartol (Słowenia) - Stephan Leyhe (Niemcy)
Taku Takeuchi (Japonia) - Junshiro Kobayashi (Japonia)
Gregor Schlierenzauer (Austria) - Stefan Kraft (Austria)

Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl