Turniej Czterech Skoczni na żywo w TVN, Eurosporcie i Playerze

Planowo zawody miały ruszyć o 13.30. Warunki pogodowe nie nastrajały optymistycznie od samego rana.

Przed godziną 12 nad skocznią Bergisel szalał wiatr, który w porywach dochodził nawet do 9 metrów na sekundę w okolicach buli. O skokach w takich warunkach nie mogło być mowy.

Bez serii próbnej, bez konkursu

Seria próbna miała rozpocząć się właśnie w samo południe. Początkowo przełożono ją o 30 minut, a następnie definitywnie odwołano.

Losy konkursu były w rękach jury. Najpierw postanowiono, że zawody, jeśli ruszą, to o 13.50. Potem ich start jeszcze przekładano, bo pogoda cały czas nie dawała za wygraną.

Pole manewru było ograniczone. Ze względu na brak oświetlenia na skoczni nie można było zwlekać w nieskończoność. Godzina 15 była tą ostateczną, o której można było wpuścić zawodników na belkę.

W końcu zapadła decyzja, że zawody nie dojdą do skutku.

Trzeci konkurs TCS odbędzie się w środę (godz. 16.30) w Bischofshofen, które będzie także gospodarzem czwartych, ostatnich zawodów cyklu (godz. 17.30).

Zarówno środowy, jak i czwartkowy konkurs, poprzedzą kwalifikacje.

Turniej Czterech Skoczni już bez Stocha

Kwalifikacje, które rozegrano w poniedziałek, miały dla polskich kibiców gorzki smak. Nie przebrnął przez nie - dopiero drugi raz w historii występów w TCS - Kamil Stoch. Lider polskiej kadry był zdruzgotany swoją formą, a kilka godzin później sztab szkoleniowy podjął decyzję o wycofaniu go z cyklu.

Prawo występu w konkursie uzyskało natomiast pięciu Polaków: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek i Jakub Wolny.

Liderem TCS jest Japończyk Ryoyu Kobayashi, który wygrał zarówno w Oberstdorfie, jak i Ga-Pa.

*Bischofshofen
środa, 5 stycznia
13.00 Kwalifikacje (Eurosport 1 i Player)
16.30 Pierwsza seria konkursowa (TVN, Eurosport 1 i Player)

czwartek, 6 stycznia
14.30 Kwalifikacje (Eurosport 1 i Player)
17.30 Pierwsza seria konkursowa (TVN, Eurosport 1 i Player)