Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Turniej Czterech Skoczni Innsbruck 2020: Adam Małysz krytycznie o drugim skoku Dawida Kubackiego

Emil Riisberg

04/01/2020, 16:43 GMT+1

Adam Małysz w rozmowie z Eurosportem przyznał, że Dawid Kubacki zepsuł drugi skok, ale dzięki dobrej dyspozycji i tak wskoczył na podium. Również Kamil Stoch jest zdania, że skoczek z Nowego Targu mógł polecieć dalej, bo stać go na więcej.

Foto: Eurosport

W pierwszej serii Kubacki poszybował na 133. metr, co przełożyło się na drugą pozycję. Jednak w drugiej było zdecydowanie gorzej – Polak startował w gorszych warunkach i uzyskał tylko 120,5 m. Na szczęście sędziowie wzięli pod uwagę okoliczności, w jakich przyszło mu startować i ostatecznie reprezentant Polski uplasował się na drugim miejscu, tuż za Norwegiem Mariusem Lindvikiem.
- Drugi skok był zepsuty, wprawdzie warunki były nieciekawe, ale ten skok Dawid zepsuł. To jest naprawdę szczęście, że w tym momencie on jest w formie i choć psuje skok, to jeszcze jest w stanie tak daleko skoczyć, żeby stanąć na podium – przyznał Adam Małysz.

Czas na triumf

Do tej pory Kubacki nie czuł się najlepiej na skoczni Bergisel. Przed rokiem uplasował się na 18. miejscu, dwa lata wcześniej był 20., a trzy lata temu 17.
- Jeśli ktoś jest w formie, to skocznia nie odgrywa aż tak ważnej roli. Bardziej szczęście. Po raz kolejny stało się tak, jak przed laty. Ten pierwszy skok był bardzo dobry, z lekkim szczęściem, w drugim trochę więcej pecha, ale też zepsuty skok. Nerwy mimo wszystko są na górze. On na pewno miał świadomość, że musi oddać swój najlepszy skok i wtedy gdzieś wkradają się błędy – tłumaczy Małysz.
Do tej pory w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni triumfowało dwóch Polaków – Małysz i Kamil Stoch. Czy Kubacki dołączy do nich po poniedziałkowych zawodach w Bischofshofen?
- Chcielibyśmy bardzo. Zdarzało się tak, że w TCS triumfował zawodnik, który nie wygrał żadnego konkursu. Wszystko przed Dawidem, ale mam nadzieję, że Bischofshofen będzie odczarowane i wygra – zaznaczył.
- Dwa razy był trzeci, był drugi, teraz pozostało pierwsze miejsce – dodał Małysz.

Fajnie się ogląda walkę

O dyspozycję swojego kolegi zapytany został również Stoch. Jemu w przeciwieństwie do Kubackiego nie poszło najlepiej – przegrał rywalizację z Gregorem Schlierenzauerem i do drugiej serii awansował jako "szczęśliwy przegrany". Ostatecznie zajął 15. miejsce.
- Dawid skakał dzisiaj super, ale chyba też w drugiej serii mógł to zrobić lepiej, bo wydaje mi się, że jest w dużo lepszej dyspozycji niż to, co pokazał w drugim skoku. Ale poza tym fajnie się ogląda taką walkę – zwrócił uwagę na rywalizację Kubackiego z Lindvikiem.
- Moje skoki są w kratkę, ale robię co mogę, walczę – dodał na koniec Stoch.
Ostatnie zawody obecnej edycji TCS odbędą się w Bischofshofen. Co ważne, rekord skoczni na tym obiekcie należy do Kubackiego. W niedzielę od godziny 16.30 kwalifikacje. Transmisja w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze, relacja na żywo w Eurosport.pl.
Autor: PO\kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama