Triumfatorem 70. Turnieju Czterech Skoczni okazał się Ryoyu Kobayashi, który w ostatnim konkursie był piąty. Poprzednie trzy wygrał.

Geiger osiągnął 132 m! Niemiec zakończył rywalizację na trzecim miejscu! Wygrał Huber, drugi był Granerud! Najwyższe miejsce wśród Polaków - 13. - zajął Żyła, a Kubacki został sklasyfikowany na 27. pozycji.

137 m poleciał Daniel Huber! Jest liderem! Jak odpowie prowadzący po pierwszej serii Karl Geiger?

134,5 m to odległość, którą uzyskał Yukiya Sato. Japończyk jest drugi, nie wyprzedził Graneruda.

136 m skoczył Halvor Egner Granerud. Norweg zostaje liderem!

Ryoyu Kobayashi poleciał 133,5 m i o 0,1 pkt wyprzedził prowadzącego Johanssona.

Manuel Fettner skoczył 132 m, ale zaliczył upadek! Na szczęście Austriakowi nic się nie stało. Jest 15.

134 m uzyskał Markus Eisenbichler, który nie jest zadowolony z siebie. Niemiec ląduje na trzeciej pozycji.

Robert Johansson pofrunął 135 m. Wystarczyło, żeby objąć prowadzenie.

Philipp Aschenwald uzyskał 132,5 m i zajmuje czwartą lokatę.

136 m poleciał Jan Hoerl. Austriak obejmuje prowadzenie.

129 m uzyskał Timi Zajc. Słoweniec zajmuje siódmą lokatę.

144 m pofrunął Lovro Kos! Co za skok! Zabrakło mu metra, żeby wyrównać rekord Kubackiego! Słoweniec jest rzecz jasna liderem.

Junshiro Kobayashi poleciał 135 m i jest czwarty.

Władimir Zografski uzyskał 135 m. Bułgar wyprzedza Żyłę i jest drugi.

Zadowolony z siebie jest Piotr Żyła, który poleciał 134 m! Polak jest wiceliderem, nadal prowadzi Lindvik.

Constantin Schmid poleciał 130 m. Niemiec jest trzeci.

Dawid Kubacki aż złapał się za głowę po lądowaniu, które było bardzo kiepskie - 123 m i spory spadek. Dopiero 11. miejsce naszego reprezentanta.

Anże Lanisek osiągnął 132 m. Słoweniec wskakuje na drugie miejsce.

Clemens Aigner zdecydowanie lepiej niż Paschke - 131 m. Austriak zajmuje aktualnie drugie miejsce. Prowadzi Lindvik.

Pius Paschke bez błysku - 126 m.

Gregor Deschwanden uzyskał 124,5 m.

Daniel Tschofenig skoczył 129,5 m. Austriak jest wiceliderem.

139 m Mariusa Lindvika! Szykuje się spory awans w klasyfikacji.

Peter Prevc poleciał 127,5 m. Słoweniec jest liderem.

125,5 m osiągnął Stephan Leyhe.

127,5 m to odległość Michaela Hayboecka. Austriak obejmuje prowadzenie po pięciu skokach.

Jewgienij Klimow uzyskał tylko 118,5 m.

Killian Peier rozczarował - 123,5 m.

129 m poleciał Stefan Kraft.

Ziga Jelar otworzył serię finałową. Słoweniec skoczył 124 m.

Najwyżej z Polaków - 15. - jest Żyła, a 17. miejsce zajmuje Kubacki, który przegrał z Żyłą, ale był trzeci wśród "szczęśliwych przegranych". Dlatego w serii finałowej zobaczymy dwóch Biało-Czerwonych. Odpadł Stękała, który został sklasyfikowany na 39. pozycji.

133,5 m poleciał Ryoyu Kobayashi, który ląduje po pierwszej serii na piątym miejscu. Prowadzi Geiger, drugi jest Huber (2,2 pkt straty do lidera), a trzeci Sato (4,1 pkt straty).

Ostatnia para. Fredrik Villumstad uzyskał 121,5 m. Za chwilę skoczy Ryoyu Kobayashi.

Eisenbichler poleciał 133 m i jest obecnie szósty w konkursie.

Simon Amman osiągnął 118 m. Jego rywalem jest Markus Eisenbichler.

126 m skoczył Lindvik. Wicelider TCS sporo straci...

120 m uzyskał Thomas Lackner. Za chwilę skok Mariusa Lindvika.

130 m to odległość Hoerla, który eliminuje Norwega.

Daniel Andre Tande uzyskał 123,5 m. Jego rywalem jest Jan Hoerl.

Peier nie zachwycił - 124 m. Szwajcar awansował, ale na pewno liczył na więcej.

Słabiutki skok Keiichiego Sato - 118,5 m. Killian Peier jest zdecydowanym faworytem tej pary.

Lanisek wygrywa, ale nieznacznie - 127,5 m.

Danił Sadriejew osiągnął 125,5 m. Rosjanin mierzy się z Anże Laniskiem.

133 m poleciał Johansson. Aktualnie Norweg jest szósty.

Fatih Arda Ipcioglu uzyskał 120,5 m. Przeciwnikiem Turka jest Robert Johansson.

Huber poleciał zdecydowanie dalej - 136,5 m! Austriak jest wiceliderem konkursu.

Junshiro Kobayashi poleciał 129,5 m. Za chwilę występ Daniela Hubera, który rywalizuje w parze z Japończykiem.

Kraft także uzyskał 124 m i to on jest górą - o zaledwie 0,2 pkt - w austriacko-niemieckim pojedynku.

124 m skoczył Andreas Wellinger. Jego przeciwnikiem jest Stefan Kraft.

128 m uzyskał też Kubacki, ale przegrywa z Żyłą. Kubacki może jeszcze znaleźć się w finałowej serii, bo jest drugi wśród "szczęśliwych przegranych".

Pora na polski pojedynek. 128 m poleciał Piotr Żyła. Jak odpowie Dawid Kubacki?

Zajc skacze dalej - 133 m - i melduje się w serii finałowej.

Mackenzie Boyd-Clowes osiągnął 126 m. Rywalem Kanadyjczyka jest Timi Zajc.

Sato daleko, bardzo daleko - 139 m! Japończyk zostaje wiceliderem. Prowadzi Geiger.

Pius Paschke uzyskał 130,5 m. Za chwilę skoczy Yukiya Sato.

Aschenwald nie daje szans Finowi - 136 m. Austriak jest obecnie czwarty.

Eetu Nousiainen osiągnął 121 m. Jego rywalem jest Philipp Aschenwald.

Manuel Fettner nie pokona Geigera, ale walczył pięknie - 137,5 m!

Karl Geiger odleciał! 140,5 m! Kapitalny występ reprezentanta Niemiec.

Kos jak z zawodnik z innej ligi. Poleciał 132 m i jest wiceliderem konkursu.

Słoweniec Zak Mogel nie popisał się - 114,5 m. Jego rodak Lovro Kos nie powinien mieć żadnych problemów z wyeliminowaniem go.

Aigner nie pozostawił złudzeń Polakowi. 128,5 m i pewny awans Austriaka.

123 m to rezultat Andrzeja Stękały, który mierzy się z Clemensem Aignerem.

Koudelka nie daje rady Bułgarowi. 124 m to zdecydowanie za krótko, żeby go pokonać.

Władimir Zografski skoczył naprawdę dobrze - 130,5 m. Jak odpowie Roman Koudelka?

Hayboeck eliminuje Fina - 126,5 m.

Niko Kytosaho poleciał 123 m. Jego rywalem jest Michael Hayboeck.

Freund przegrywa z Norwegiem zdecydowanie. Odległość Niemca to 121,5 m.

Bardzo ładny i daleki lot Halvora Egnera Graneruda! 136,5 m! Trudne zadanie przed Severinem Freundem.

Deschwanden także pofrunął 129 m, ale pokonuje o 0,2 pkt Austriaka.

Daniel Tschofenig z dobrym wynikiem - 129 m. Czas na odpowiedź Gregora Deschwandena.

Jelar poleciał dalej od Norwega - 125 m i wystąpi w drugiej serii.

Joacim Oedegaard Bjoereng uzyskał 123 m. Za chwilę skoczy Ziga Jelar.

Bresadola przegrywa z reprezentantem Niemiec. Włoch osiągnął 124,5 m.

Constantin Schmid poleciał 130,5 m. Jego przeciwnikiem jest Giovanni Bresadola.

Niespodzianka. Forfang jest wściekły, bo uzyskał tylko 121 m i odpada.

Jewgienij Klimow nie zachwycił - 126,5 m. Jak odpowie Johann Andre Forfang?

Aigro skoczył krócej od Słoweńca i to o dobrych kilka metrów - 122,5. Peter Prevc w serii finałowej.

129 m to odległość Petera Prevca, który mierzy się z Estończykiem Arttim Aigro.

Wohlgenannt skoczył o metr krócej i przegrywa rywalizację o zaledwie 0,3 pkt z Leyhe.

Zaczynamy skakanie. Stephan Leyhe uzyskał 130 m. Rywalem Niemca jest Austriak Ulrich Wohlgenannt.

Z pięciokrotnym triumfatorem TCS Janne Ahonenem rozmawiał reporter TVN Krzysztof Skórzyński.

W kwalifikacjach do ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni Dawid Kubacki pokazał moc. W Bischofshofen poleciał prawie tak, jak za najlepszych lat.

W bratobójczym pojedynku zmierzą się też Kubacki z Żyłą.

W konkursie Stękała powalczy z Aignerem.

Dawid Kubacki zadowolony po kwalifikacjach.

Tak prezentuje się czołówka kwalifikacji.

Ryoyu Kobayashi jest ostatnio nie do pobicia.

Stękała będzie rywalizował z mocnym Austriakiem Clemensem Aignerem.

W pierwszej serii zobaczymy też Andrzeja Stękałę. Awansu nie uzyskali Wolny i Wąsek.

Dawid Kubacki dziesiąty i w konkursie będzie walczył z... Piotrem Żyłą.

Ryoyu Kobayashi osiągnął 137,5 metra. Miał wyższe noty od Eisenbichlera i wygrał dziewiąty raz w sezonie w kwalifikacjach. Jego nota to 151,5 pkt.

Co zrobił Geiger? Zaledwie 123 metry. Awansował, ale jest 36.

Granerud nie tak spektakularnie jak poprzednicy. W kiepskich warunkach osiągnął 124,5 metra.

Lindvik także dobrze - 134 metry. Miał gorsze warunki niż Eisenbichler, ale odległością z nim przegrał.

Ależ huknął Eisenbichler! 139,5 metra Niemca. Z notą 149,1 pkt wyraźnie prowadzi.

Kraft nie rozczarował swoich kibiców. 132 metry Austriaka.

Dobrze poradził sobie także Lanisek. 133,5 metra Słoweńca. Bardzo się cieszy ze swojego występu. Jest trzeci.

133,5 metra Hoerla z obniżonego rozbiegu. Teraz to on prowadzi z notą 140,9 pkt.

Jury obniża belkę startową na 10.

Szybko na pierwsze miejsce wskakuje Peier. 135 metrów i 139,1 pkt to osiągnięcia nowego lidera.

Johansson cały czas prezentuje dobrą, równą formę. 133,5 metra i łączna nota 137,1 pkt daje mu obecnie prowadzenie.

Czołowa dziesiątka Pucharu Świata przed nami.

133 metry Zajca przekłada się na trzecią lokatę. Niewielkie różnice punktowe w czołówce.

Huber w ładnym stylu osiągnął 132 metry. Miał lepsze noty i dużo więcej punktów dodanych za wiatr niż Kubacki. Teraz to on jest liderem. Z Polakiem wygrał o 1,3 pkt.

129,5 metra Fettnera daje mu czwarte miejsce.

Oto jak Kubacki poleciał świetnie w kwalifikacjach.

Yukiya Sato może być zadowolony. 134,5 metra, czyli tyle samo co Kubacki. Przegrał jednak wyraźnie z Polakiem ocenami.

Ponownie 130 metrów na skoczni w Bischofshofen. Tym razem osiągnął tyle Leyhe.

130 metrów Forfanga. Wiatr zaczyna wiać pod narty, z czego skrzętnie skorzystał doświadczony Norweg.

Szansy Polakom nie dał Schmid. Wylądował na 128,5 m. W jego przypadku prawie nie było wiatru.

Zaledwie 119 metrów Nakamury. W tym momencie Wolny i Wąsek są pierwszymi z oczekujących.

122,5 metra Tandego. Wyraźnie wiatr ciągnie kolejnych zawodników w dół. Norweg awansował ledwo ledwo.

Junshiro Kobayashi także wywalczył awans, ale w kiepskim stylu. Ma 124 metry i sporo dodanych punktów za wiatr.

124,5 metra Wellingera nie zrobiło na nikim wrażenia. Niemiec jest tuż za Żyłą.

Piotr Żyła osiągnął 125 metrów. Wiało mu w plecy, ale to niewielka pociecha. Żyła ma awans, ale w konkursie będzie rywalizował z kimś mocnym.

132 metry Aschenwalda przy wietrze w plecy. Nie zdołał wyprzedzić tylko Kubackiego.

Bardzo dobry skok Dawida Kubackiego! 134,5 metra i wysokie noty - w końcu coś pozytywnego u naszego doświadczonego zawodnika. Z łączną notą 135 pkt Kubacki wyszedł na prowadzenie. Brawo!

131 metrów Hayboecka daje mu pewny awans. Jest trzeci w stawce.

119 metrów Trofimowa to dobra wiadomość dla Wolnego i Wąska. Jeszcze kilku zawodników musi jednak popsuć swoje próby.

W końcu jakiś dłuższy skok - 133 metry Austriaka Aignera. Można dobrze spisać się w obecnych warunkach.

Villumstad osiągnął tylko 123 metry, ale i tak wyprzedził oczekujących Polaków.

Kolejny z Polaków Jakub Wolny niestety niewiele lepiej. 123,5 metra to słaba odległość. Wiatr przycichł i to wpływa na występy naszych. Jest na 15. miejscu. Możemy się z nim nie zobaczyć w serii konkursowej.

Paweł Wąsek nie doleciał do punktu konstrukcyjnego. 123 metry i dość niskie noty. Może być problem z awansem. Na razie jest na 14. miejscu, piąty z oczekujących.

131 metrów Wohlgenannta. Austriak także z kwalifikacją.

Po słabym skoku Nazarowa awans uzyskał Stękała.

Taką samą odległość osiągnął Bułgar Zografski. Piąta lokata.

Turek Ipcioglu na ósmym miejscu po skoku na odległość 129,5 metra.

Dobry skok Andrzeja Stękały. Osiągnął 130 metrów i miał niezłe noty. Na razie jest piąty, z realną szansą na awans.

Niestety, sędziowie obniżają rozbieg przed skokiem Andrzeja Stękały. 11 belka.

135,5 metra Bresadoli. Kolejny daleki skok. Włoch wykorzystał mocny wiatr z dołu skoczni. Ma trzecie miejsce.

Czekamy na pierwszych Polaków.

132 metry Słoweńca Mogela. Ma czwarte miejsce.

Fin Nousiainen w podobnych warunkach wietrznych osiągnął 130 metrów.

Norweg Bjoereng wykorzystał wiatr z dołu skoczni. Uzyskał 133 metry i ma trzecią lokatę.

Popisał się Roman Koudelka. Czech skoczył aż 135 metrów. Chyba sam się tego nie spodziewał. Może wreszcie Czech będzie miał punkty Pucharu Świata w tym sezonie. Koudelka na razie jest liderem.

Rumun Cacina dziś furory też nie zrobi - po słabym skoku na odległość 110,5 metra.

Koreańczyk Choi tradycyjnie skacze słabo - 102 metry.

124,5 metra Włocha Insama. To trzecia odległość kwalifikacji. Zajmuje także trzecie miejsce i zapewne wystąpi w konkursie.

Przyzwoity skok w wykonaniu Kazacha Muminowa. 118,5 metra to na razie szósta odległość.

Nowym liderem Ziga Jelar. Słoweniec uzyskał 131 metrów i łączną notę 126,6 pkt.

Dziennikarze Eurosportu komentują sytuację w Bischofshofen.

Amerykanin Larson też słabiutko - 103 metry.

Czech Sakala ma bardzo słaby sezon. Skok na odległość 106 metrów nie da mu awansu.

120 metrów Fina Aalto. Jest trzeci. Cały czas prowadzi Lackner.

Turek Cintimar wyciągnął ze swojego skoku 106 metrów. Kazacha i Ukraińca wyprzedził.

Jeszcze słabszy występ Ukraińca Waskula. Miał tylko 98,5 metra i to on jest teraz ostatni.

Kazach Tkaczenko jest obecnie ostatni. 105,5 metra nie mogło dać sukcesu.

Najlepiej poszło Lacknerowi, który skoczył 125,5 metra i z notą 114,9 pkt jest obecnie liderem.

Pierwszy z nich Steiner osiągnął tylko 116,5 metra.

Najpierw kilku Austriaków.

Zaczynamy kwalifikacje.

Dzisiaj skoczkowie będą startować z trzynastej belki. Nisko. Wiatr wieje w plecy zawodnikom.

Przypomnijmy, w TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.). Do finałowej serii awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych".

W kwalifikacjach wystąpi pięciu Polaków: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek i Jakub Wolny.

Ryoyu Kobayashi ma dziś szansę dokonać historycznej rzeczy. Czy uda mu się zgarnąć drugiego wielkiego szlema #TCS

Transmisje w Eurosporcie 1 i @_PlayerPL#skijumpingfamily#ZimaJestNaszapic.twitter.com/pdcFyeMfvC

— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) January 6, 2022

Kwalifikacje będzie można oglądać w Eurosporcie 1 oraz Playerze. Konkurs dodatkowo na antenie TVN.

Biało-Czerwoni, świetnie spisujący się w poprzednich latach, tym razem w ogóle nie odgrywają ważnych ról w TCS. Najlepszy z nich - Piotr Żyła - zajmuje 19. lokatę (strata 255,9 pkt do lidera). Już w poniedziałek wycofany z imprezy został Kamil Stoch, trzykrotny triumfator TCS.

W klasyfikacji turnieju Japończyk Ryoyu Kobayashi wyprzedza Norwega Mariusa Lindvika o 17,9, a jego rodaka Halvora Egnera Graneruda o 38,7 pkt.