Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Turniej Czterech Skoczni Bischofshofen 2020/2021: Adam Małysz po konkursie - Skoki narciarskie

Emil Riisberg

06/01/2021, 20:02 GMT+1

- Mamy wyśmienitych zawodników. Stoch, Kubacki czy Żyła, teraz dołączył Stękała. Trudno wymarzyć sobie obecnie lepszy skład, a nie tak dawno mieliśmy problem. Nie wiedzieliśmy, czy będziemy mieli zaplecze - mówił o sukcesach Polaków w 69. Turnieju Czterech Skoczni Adam Małysz, który był gościem "Faktów po Faktach" w TVN24.

Adam Małysz

Foto: Eurosport

Kamil Stoch, wygrywając konkurs w Bischofshofen, przypieczętował triumf w 69. edycji Turnieju Czterech Skoczni. Trzecie miejsce w imprezie zajął Dawid Kubacki, który w środę był 15. Polaków na podium imprezy rozdzielił Niemiec Karl Geiger.

Małysz: należy się cieszyć

Stoch przed zawodami w Bischofshofen był liderem TCS i nie pozostawił rywalom złudzeń. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej wyprzedził Geigera o 48,1 pkt. Kubacki stracił do rodaka 52,8 pkt. Po raz drugi na podium TCS znalazło się dwóch Polaków. W edycji 2016/17 triumfował Stoch, a drugi był Piotr Żyła, którego tym razem sklasyfikowano na piątym miejscu. Szósty w prestiżowym cyklu był Andrzej Stękała.
- Mamy wyśmienitych zawodników. Stoch, Kubacki czy Żyła, teraz dołączył Stękała. Trudno wymarzyć sobie obecnie lepszy skład, a nie tak dawno mieliśmy problem. Nie wiedzieliśmy, czy będziemy mieli zaplecze. Teraz patrząc na to, że stworzyliśmy jedną dużą kadrę, widać, że zaplecze się rodzi i są tego efekty. Należy się cieszyć - skomentował Małysz, dyrektor ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.
- Jestem dumny. Po moim przyjściu do Polskiego Związku Narciarskiego, po kilku latach odpoczynku od skoków, mogłem nabrać energii do działania i ściągnęliśmy Stefana Horngachera (poprzedniego trenera kadry - red.), który wprowadził zupełnie inny system, a ten działa. Później skorzystał z propozycji Niemców, a u nas został Michal Doleżal. On oraz Grzesiek Sobczyk i Maciej Maciusiak (asystenci Doleżala - red.) pokazują na czym polegają skoki, że można dużo zdziałać i prowadzić obecnie najlepszą drużynę na świecie - dodał.
Gość "Faktów po Faktach" przyznał, że "patrząc na to, jak dużą przewagę miał Kamil, trudno, żeby taki zawodnik popełnił błąd". - On jest bardzo doświadczony i w tak wysokiej formie, że pokazał jak to się robi. Ze swojej strony mogę tylko dodać, że zawsze są nerwy, ale umieć sobie z nimi poradzić, to już tylko i wyłącznie przypadłość najlepszych - podkreślił.

Stoch po raz trzeci

Wcześniej Stoch zwyciężył w Turnieju Czterech Skoczni w sezonach 2016/17 i 2017/18. Imponujący był drugi z tych triumfów. Wówczas, jako drugi skoczek w historii po Niemcu Svenie Hannawaldzie, wygrał wszystkie cztery konkursy składające się na niemiecko-austriacki cykl.

W tej edycji wygrać zdołał jeszcze w Innsbrucku. W Oberstdorfie był drugi, a w Nowy Rok w Garmisch-Partenkirchen - czwarty.

Łącznie reprezentanci Polski pięciokrotnie zwyciężyli w TCS. Rok temu najlepszy był Kubacki, a dokładnie 20 lat temu od triumfu w tej imprezie pasmo swoich sukcesów zapoczątkował Małysz.
Autor: kz/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama