Turniej Czterech Skoczni Bischofshofen 2019: Norweskie media o triumfie Dawida Kubackiego - Skoki narciarskie
07/01/2020, 05:58 GMT+1
U Norwegów były wielkie nadzieje, a nawet modlitwy kierowane do nordyckich bogów w intencji zwycięstwa Turnieju Czterech Skoczni przez Mariusa Lindvika. Nic z tego, wygrał ten, który prezentował najwyższą i równą formę. "Szybko pozbawił nas złudzeń" - tak triumf Dawida Kubackiego komentowały media w Norwegii.
Telewizja NRK oceniła, że Polak miał pełną kontrolę w ostatnim konkursie w Bischofshofen i nie przeszkodził mu nawet nieprawdopodobny stres. Jak dodano, bardziej dał się on we znaki rywalom Polaka, który już w pierwszej serii wysłał sygnał ostrzegawczy, że trudno go będzie pokonać. "W drugiej na chłodno postawił kropkę nad i" - podkreślono.
Trener norweskich skoczków Alexander Stoeckl powiedział, że Lindvik w finałowej serii oddał bardzo dobry skok, lecz ten w wykonaniu Kubackiego, który przypieczętował zwycięstwo Polaka w Turnieju Czterech Skoczni, był po prostu fenomenalny.
"Przeleciał całą skocznię"
"Przed konkursem w Bischofshofen mieliśmy marzenia i nadzieje, że po 13 latach od triumfu Andersa Jacobsena, który wygrał również w debiucie w tej imprezie, Lindvik zostanie kolejnym norweskim zwycięzcą TCS. Niestety dla nas Kubacki już w pierwszej próbie zdecydował się przelecieć całą skocznię i pozbawił nas złudzeń, że odda zwycięstwo" - napisał dziennik "Verdens Gang".
Gazeta podkreśliła, że "marzenia całej Norwegii, chociaż tak mało prawdopodobne, miały jakiś ułamek szansy na spełnienie się, lecz skoki Mariusa okazały się zbyt krótkie w pogoni za niesamowitym Kubackim".
Dziennik "Aftenposten" ocenił, że Lindvik w debiucie w TCS był tak blisko końcowego sukcesu, że aż strach było o tym myśleć, lecz w decydującym konkursie Kubacki po prostu znokautował rywali.
"Już po pierwszym skoku na odległość 143 metrów Polak utrudnił rywalom pogoń, a w drugim nie tylko przypieczętował wygraną, ale jeszcze odskoczył całej stawce" - relacjonowała gazeta.
"Już po pierwszym skoku na odległość 143 metrów Polak utrudnił rywalom pogoń, a w drugim nie tylko przypieczętował wygraną, ale jeszcze odskoczył całej stawce" - relacjonowała gazeta.
Według "Dagbladet" pierwsza próba Kubackiego w poniedziałek była niczym "paraliżujący strzał armatni", którym zawiesił rywalom poprzeczkę tego dnia za wysoko.
"Pomimo wielkiego napięcia Polak wytrzymał presję i drugim skokiem na 140,5 metra tylko zgasił światło" - napisano.
"Pomimo wielkiego napięcia Polak wytrzymał presję i drugim skokiem na 140,5 metra tylko zgasił światło" - napisano.
"W decydującym konkursie młody Lindvik nie dał rady doświadczonemu i świetnie skaczącemu Kubackiemu, lecz drugie miejsce sprawia, że cała Norwegia jest dumna z tego osiągnięcia" - skomentował wynik 20-latka telewizyjny kanał TV2.
W Niemczech też smutek
Nasi zachodni sąsiedni skupili się przede wszystkim na Karlu Geigerze, który walczył z Kubackim i Lindvikiem o triumf w TCS. "Szkoda!" - krzyczy w tytule dziennik "Bild".
Kubackiemu Niemcy nie szczędzą pochwał. "Lodowaty Polak" - piszą o triumfatorze dziennikarze. "Król lata" - tak został nazwany przez "Die Welt". Dziennik tym samym nawiązał do doskonałej formy Polaka prezentowanej także latem. Kubacki wygrał przecież letnie Grand Prix.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama