Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Turniej Czterech Skoczni 2020/2021: Skok Dawida Kubackiego w Ga-Pa skomentowano w norweskich mediach

Emil Riisberg

01/01/2021, 19:52 GMT+1

Postawa Dawida Kubackiego w Garmisch-Partenkirchen wywarła ogromne wrażenie na Norwegach. Skok z drugiej serii, dzięki któremu Polak pokonał ich rodaka Halvora Egnera Graneruda, nazwali między innymi "potwornym", mając oczywiście na myśli rekordową odległość.

Foto: Eurosport

Polak wysłał właśnie sygnał, że to właśnie on może być tym zawodnikiem, który pokrzyżuje szyki będącemu od początku sezonu w świetnej formie Granerudowi. Ten po pierwszej serii w Ga-Pa prowadził, potem dał się wyprzedzić Kubackiemu.
Kolejna wysoka lokata dała jednak Norwegowi prowadzenie w całym Turnieju Czterech Skoczni.

Mierzył się z "wyczynem"

Media zwróciły uwagę na wysoki poziom konkursu i pełen emocji jego finał, kiedy "ostatni skaczący, nasz Granerud, musiał psychicznie zmierzyć się z wyczynem Polaka".
Dziennikarze określili, że w Ga-Pa miał miejsce polsko-norweski dzień. Polacy cieszą się ze zwycięstwa Kubackiego, trzeciego miejsca Piotra Żyły i czwartego Kamila Stocha, a Norwegowie z objęcia prowadzania w TCS przez Graneruda.
Wspomniano jednak, że należy być ostrożnym w prognozach, bo w czołówce jest ciasno, a poza tym "to turniej, który wygrywa się dopiero po czterech konkursach".

"Potworny skok"

Norwegów zachwyciła oczywiście odległość uzyskana przez polskiego skoczka w drugiej serii. Kubacki zapisał się nią w historii rywalizacji na obiekcie w Ga-Pa.

Dziennik "Aftenposten" skomentował, że "ubiegłoroczny triumfator TCS Kubacki fantastycznym i wręcz nieprawdopodobnym skokiem na odległość aż 144 metrów ustanowił rekord skoczni, a dobre lądowanie dodało mu ważnych punktów za styl". "Tym skokiem wywarł na stojącego wciąż na górze Graneruda znacznie większą presję" - wspomniała gazeta, dodając, że ten nie dał rady pokonać "świetnego Polaka".
Dziennik "Dagbladet" ocenił, że poprzeczki zawieszonej przez Kubackiego po "potwornym skoku" tym razem Granerud nie pokonał, ale chociaż nie wygrał, to jego seria równych skoków od początku sezonu jest imponująca. "To rzecz bez precedensu w norweskiej historii tej dyscypliny" - wspomniano.

Kanał telewizji TV2 uznał, że Granerud oddał w Ga-Pa dwa bardzo dobre skoki, ale zabrakło mu argumentów wobec 144 metrom Kubackiego.
"Bardzo udany początek roku dla Polaków" - wspomniano też wysokie lokaty Żyły i Stocha.

Trochę szczęścia?

Wśród komentarzy nie brakuje i takich, że Polak miał szczęście, ponieważ trafił na wyjątkowo sprzyjające warunki wietrzne, na które skaczący po Granerud już nie mógł liczyć.
"Kubacki trafił na świetne warunki i poszybował tak daleko, że wylądował na 144. metrze i tym samym bezdyskusyjnie wygrał noworoczny konkurs" - skomentowała agencja NTB.
Trener norweskiej kadry Alexander Stoeckl zaznaczył jednak na antenie kanału telewizji TV2, że szczęście lub jego brak do warunków atmosferycznych jest częścią skoków narciarskich. - Kubacki wygrał zasłużenie i bezdyskusyjnie - stwierdził austriacki szkoleniowiec.

Innsbruck, potem Bischofshofen

Po dwóch konkursach w Niemczech teraz impreza przeniesie się do Austrii. Najbliższe zawody w niedzielę w Innsbrucku, cykl zakończy się w Bischosfhofen.
Autor: TG/twis / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama