Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Wisła 2022: wyniki na żywo i relacja live - Niedzielny konkurs PŚ

Emil Riisberg

06/11/2022, 12:31 GMT+1

Skoki narciarskie Wisła 2022. Za nami drugi konkurs Pucharu Świata, który został poprzedzony kwalifikacjami. Najlepszy okazał się w nich lider klasyfikacji generalnej Dawid Kubacki, który triumfował także w zawodach głównych. Dla Polaka to drugie zwycięstwo w cyklu. Tak relacjonowaliśmy konkurs w Wiśle na żywo w serwisie eurosport.pl. Transmisje z sezonu w Eurosporcie 1 i Eurosporcie Extra w

Foto: Eurosport

To wszystko na dzisiaj. Zapraszamy na kolejne relacje w eurosport.pl. Miłego wieczoru!
Teraz trzytygodniowa przerwa i zmagania w fińskiej Ruce.
Dziewiąte miejsce zajął Piotr Żyła, a 23. był Paweł Wąsek.
Ambasador Eurosportu był najlepszy we wszystkich treningach, kwalifikacjach i obu konkursach. Wyjątkowy start sezonu dla 32-latka.
Polak wygrał wszystkie serie podczas tego weekendu. Coś niesamowitego.
KUBACKI, KUBACKI, KUBACKI, KUBACKI, KUBACKI! Polak królem Wisły! 133,5 metra i pewne zwycięstwo!
Słoweniec Anze Lanisek 131 metrów i to on jest pierwszy.
131 metrów, wysoki noty, ale dopiero trzecie miejsce. Prowadzi Marius Lindvik z Norwegii.
Pierwsza trójka. Najpierw Ryoyu Kobayashi.
Zobacz skok Żyły z drugiej serii. Emocje coraz większe. Zaraz ostateczne rozstrzygnięcia.
Daniel Andre Tande poleciał 130 metrów i to on jest nowym liderem konkursu. Dobry występ Norwega. Żyła na pewno będzie w dziesiątce.
Po skokach 20 zawodników na prowadzeniu Żyła. 13. jest teraz Paweł Wąsek. Zapewne utrzyma zatem lokatę, którą zajmował na półmetku.
Piękny skok Żyły. 130,5 i to wiślanin będzie nowym liderem. Awans do czołowej dziesiątki murowany. To pięć metrów więcej niż w pierwszej rundzie.
Za kilka minut próba Piotra Żyły. Czekamy z niecierpliwością.
Zobacz niezłą próbę Wąska z drugiej serii.
Za nami dziesięciu skoczków. Różnice są minimalne. Eisenbichler nad siódmym rodakiem Schmidem ma tylko 3,7 punktu przewagi.
123,5 metra Pawła Wąska. Kibice mocno się ożywili, ale niezbyt mocno poniosło to naszego reprezentanta. Jest teraz drugi, za Eisenbichlerem.
Na razie emocje jak na rybach. Niemiec Markus Eisenbichler prowadzi, ale po skoku na zaledwie 124,5 metra.
Wąsek pojawi się na belce jako ósmy zawodnik. Na razie przeciętne skoki innych zawodników.
Zaczynamy finałową serię. W niedzielę zobaczymy w niej trzech Polaków, a więc dwa razy mniej niż w sobotę.
Skok Kubackiego na jeszcze lepsze humory przed drugą serią.
W konkursie zabrakło Kamila Stocha, który został zdyskwalifikowany w kwalifikacjach za nieprzepisowy kombinezon.
Do drugiej serii nie zakwalifikowali się natomiast: 31. Kacper Juroszek - 121 m, 34. Jan Habdas - 118,5 m, 37. Stefan Hula - 118,5 m, 40. Jakub Wolny - 116,5 m, 45. Aleksander Zniszczoł - 118,5 m i 50. Maciej Kot - 113 m.
Piotr Żyła po skoku na odległość 125,5 m jest 13. W finale wystąpi jeszcze 23. Paweł Wąsek - 125 m.

W telegraficznym skrócie: Kubacki, który wygrał sobotni konkurs, skoczył 131 m i otrzymał notę 143,1 pkt. Ma 1,2 pkt przewagi nad Laniskiem - 131,5 m. Broniący Kryształowej Kuli Kobayashi uzyskał 128,5 m, co przełożyło się na 137,6 pkt.
Początek drugiej serii o godzinie 17.07.
Kibice pod skocznią im. Adama Małysza w ekstazie. Kubacki przed szansą na drugie z rzędu zwycięstwo i umocnienie się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej.
- Jesteśmy rozczarowani występami pozostałych Polaków, bo ich występy były poniżej oczekiwań - powiedział na antenie Eurosportu Marek Rudziński.
W drugiej serii zobaczymy trzech Polaków. 13. jest Piotr Żyła, a 23. Paweł Wąsek.
DAWID KUBACKI! 131 metrów w niekorzystnych warunkach i to on jest liderem po pierwszej serii. 143,1 punktu. Brawo.
Kacper Juroszek chyba się nie doczeka awansu. Raczej zakończy zmagania na 31. pozycji.
Niestabilny lot Piotra Żyły i tylko 125,5 metra. Polak teraz na dziewiątym miejscu. Szkoda, ale może w drugiej serii będzie lepiej.
Prowadzi Lanisek, drugi Lindvik, a trzeci Hoerl.
125 metrów Pawła Wąska w niekorzystnych warunkach wietrznych. Polak w serii finałowej. Teraz jest 13. Juroszek nadal bez awansu.
Juroszek pierwszy w "poczekalni". To efekt słabej próby Norwega Villumstada.
Hula jest daleki od dobrej dyspozycji.
Za nami skoki 30 z 50 zawodników. Przed nami jeszcze próby Wąska, Żyły i Kubackiego. Juroszek jeszcze czeka.
Małe szanse na dostanie się do trzydziestki ma Juroszek. Teraz Stefan Hula 118,5 metra i też będzie bardzo trudno.
Polacy, których już zobaczyliśmy, a więc Kot, Zniszczoł, Habdas i Wolny już bez szans na awans.
Hoerl pierwszym skoczkiem z awansem do finałowej serii.
131 metrów Jana Hoerla. Austriak nowym liderem i może być prawie pewny awansu do serii finałowej.
Zobacz niezłą próbę Jana Habdasa.
Kot na ostatnim miejscu w tym momencie.
Poniżej przeczytaj o tym, dlaczego zdyskwalifikowano Stocha.
Jakub Wolny tylko 116,5 metrów i do awansu chyba nie wystarczy.
118,5 metrów - tyle uzyskał również Jan Habdas. Najmłodszy w naszej drużynie zawodnik teraz jest drugi.
118,5 metrów Aleksandra Zniszczoła. Wiślanin pewnie zupełnie inaczej wyobrażał sobie start na "domowej" skoczni.
Kacper Juroszek 121 metrów i może uda mu się awansować do czołowej "30" na półmetku.
Pierwszy na belce startowej Maciej Kot. 113 metrów i szansa na drugą serię bardzo mała.
Stoch został zdyskwalifikowany za zbyt obszerny kombinezon.
Na starcie 50 zawodników z 13 państw, w tym dziewięciu Polaków.
Coraz bliżej początku konkursu w Wiśle.
Nic dodać, nic ująć.

O godzinie 16 początek pierwszej serii. Zobacz jeszcze skok Kubackiego. Dawid, ambasador Eurosportu, jest w niesamowitej formie.
Pierwsza trójka kwalifikacji: Kubacki, Lanisek i Kraft - 129 metrów.
O nie. Kamil Stoch zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kostium. Mamy zatem dziewięciu, a nie dziesięciu skoczków w konkursie głównym.
Lider Pucharu Świata pokazał wielką klasę. Ale to był skok. 134,5 metra i zwycięstwo w kwalifikacjach. 147,3 punktu i pewna wygrana.
128,5 metra Piotra Żyły. Taka sama odległość jak Stocha i jest czwarta lokata.
127,5 metra Ryoyu Kobayashiego i słynny Japończyk tuż za Kamilem Stochem.
Piękna teraz próba Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski uzyskał 128,5 metrów i zajmuje drugą lokatę. Już ósemka "Biało-Czerwonych" w zawodach głównych.
Dyskwalifikacja Japończyka Junshiro Kobayashiego otworzyła drogę do awansu Aleksandrowi Zniszczołowi. Siódmy Polak w konkursie.
W tym momencie sześciu Polaków z awansem.
Cały czas prowadzi Lanisek.
121 metrów Pawła Wąska i Polak jest teraz szósty. Brawo.
Tomasz Pilch nie wystąpi w konkursie głównym. 114,5 metra i odległe miejsce.
Ale huknął Anze Lanisek. Słoweniec osiągnął 134 metry i pewnie prowadzi. Ma prawie 14 punktów przewagi nad Japończykiem Renem Nikaido.
Tymczasem 119,5 metra Stefana Huli i mamy czwartego Polaka w konkursie.
No i proszę. Z awansem też Maciej Kot, który był bardzo rozczarowany sobotnim występem.
Jeszcze kilkunastu skoczków i na belce pojawi się Stefan Hula. Doświadczony zawodnik ma 44. numer startowy.
A teraz promocję uzyskał Jakub Wolny.
Drugi Polak z awansem do zaczynającego się o godz. 16 konkursu. Jest nim Kacper Juroszek.
Mamy nowego lidera - jest nim Jan Hoerl. Austriak skoczył 128,5 metra.
Z awansem też już Habdas, który po skoku Domena Prevca (124) spadł na trzecie miejsce.
Niemiec Philipp Raimund nowym liderem. Uzyskał 126 metrów i jest pierwszym skoczkiem z awansem.
A na koniec paczki z próbami Polaków jeszcze skok Murańki.
Pierwsza trójka po 15 skoczkach: Habdas, Juroszek, Wolny.
Jakub Wolny skoczył 121 metrów i jest trzeci. Wkrótce pierwsze rozstrzygnięcia.
Szósty z rzędu Polak na belce - Jan Habdas. Zaprezentował się pięknie - 125,5 metra i prowadzi. Brawo!
A teraz Aleksander Zniszczoł na starcie. 119 metrów i duża szansa na udział w konkursie głównym.
Bardzo ładna próba Kacpra Juroszka. Uzyskał 125 metrów i ma wielkie szanse na awans do konkursu.
Pierwszy zaprezentował się Andrzej Stękała. Uzyskał tylko 108,5 metra. Po nim o wiele lepiej skoczył Maciej Kot - 120 metrów. Jako trzeci na belce pojawił się Klemens Murańka - 117.
Tymczasem rozpoczęły się kwalifikacje do niedzielnego konkursu panów.
W niedzielę wcześniej odbył się konkurs pań. Pięknie skakała Austriaczka Eva Pinkelnig. Rekord obiektu pobiła Katharina Althaus. Start Polek lepiej przemilczeć.
Ciekawie było też na sobotniej konferencji prasowej po zawodach.
32-latek dziś pierwszy raz w karierze wystartuje w żółtym plastronie lidera generalnej klasyfikacji.
O drugie z rzędu zwycięstwo powalczy Dawid Kubacki, który najpierw wygrał w Wiśle piątkowe kwalifikacje, a w sobotę inauguracyjne zawody.
Dzień dobry! Zapraszamy na trzeci dzień pierwszego weekendu ze skokami narciarskimi w sezonie 2022/23. Niedzielny konkurs rozpocznie się o godzinie 16. Zostanie on poprzedzony kwalifikacjami zaplanowanymi na 14.30. Wystartuje w nich 70 zawodników, w tym 13 Polaków.
Autor: red. / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama