Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Willingen 2023: Dawid Kubacki po sobotnim konkursie w Willingen - Puchar Świata 2022/23

Emil Riisberg

04/02/2023, 17:49 GMT+1

Dawid Kubacki, trzeci w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Willingen, widzi postęp w swoich skokach. - To jest dobra droga, aż tak dużo nie brakuje - stwierdził przed kamerą Eurosportu wicelider klasyfikacji generalnej.

Foto: Eurosport

147 metrów w pierwszej serii i 137 m w drugiej dało Kubackiemu trzecie miejsce w sobotnim konkursie w Willingen. Do triumfatora Halvora Egnera Graneruda Polak stracił 15,3 pkt. Drugie miejsce zajął Słoweniec Anże Lanisek.
- Robota wykonana, na pewno mogła być wykonana lepiej, ale wraca na dobre tory to, o czym rozmawialiśmy, nad czym pracowaliśmy. Jeszcze wymaga to małego doszlifowania, jednak jest coraz lepiej - ocenił w rozmowie z Kacprem Merkiem Kubacki.
- Czy to czasem nie jest tak, że próba lepszego jest wrogiem dobrego? - zagadnął skoczka reporter Eurosportu.
- Były takie epizody w tym sezonie. Myślę, że dobrze, że szybko się na tym złapaliśmy, że trzeba wrócić do podstaw, "odbudować", żeby wróciło fajne czucie, a później stopniowo małymi kroczkami wracać do tych bardzo dobrych skoków. To jest dobra droga, tak naprawdę aż tak dużo nie brakuje. Myślę, że jest w porządku - odparł zawodnik, który 36. stanął na podium indywidualnych zawodów Pucharu Świata.

Kubacki: to jest etap wracania do dobrych skoków

Za sobotni występ przyznałby sobie czwórkę w skali szkolnej. - Takie cztery z małym plusem, na zachętę - dodał.
Jego zdaniem w pierwszej serii minimalnie spóźnił wyjście z progu, a w drugiej odbił się ciut za wcześniej. - Ten udział "góry" był minimalnie za duży. Nie poszło to tak płynnie z progu, ale finalnie efekt był OK na 90 procent. Jest jeszcze nad czym pracować - podkreślił wicelider Pucharu Świata.
Na pytanie, czy nie chciał, żeby trener Thomas Thurnbichler obniżył belkę przed jego skokiem, tak jak zrobił to norweski szkoleniowiec przed zamykającym zmagania Granerudem, odpowiedział:
- Można było obniżyć, ale tego nie zrobiliśmy, to znaczy trenerzy tego nie zrobili, bo oni mają w tym władzę. Jak się będę czuł tak mocno, to będą takie rozmowy. Teraz to jest etap wracania do dobrych skoków. Wiem, że jeszcze nie są idealne, wymagają pracy - podsumował.
Okazja do poprawy przed wiceliderem Pucharu Świata już w niedzielę. Kwalifikacje o 14.30. Półtorej godziny później start pierwszej serii konkursowej.
Autor: lukl/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama