Transmisje z Pucharu Świata w Willingen w Eurosporcie i Playerze

W tak optymistycznych nastrojach polscy kibice od dawna nie czekali na konkurs Pucharu Świata. Wszystko za sprawą znakomitej dyspozycji Biało-Czerwonych w piątkowym prologu. Kamil Stoch był w nim pierwszy, Piotr Żyła czwarty, Dawid Kubacki siódmy, Paweł Wąsek dziewiąty, a Stefan Hula 28. Reprezentanci Polski na igrzyska w Pekinie tak dobrego występu w obecnym sezonie jeszcze nie zaliczyli.

TAK RELACJONOWALIŚMY SOBOTNI KONKURS W WILLINGEN W EUROSPORT.PL

W sobotę warunki do skakania nie były łatwe. Mocne podmuchy wiatru, wiejącego z różnych kierunków, znacząco utrudniały zadanie, wypaczając też wyniki rywalizacji.

W serii próbnej wystąpiło tego dnia tylko 26 skoczków. 21, w tym Polacy i Austriacy, ze względu na warunki zrezygnowało.

Oglądasz

Polacy rozczarowali w jedynej serii

Jako pierwszy z Biało-Czerwonych na belce usiadł Hula. Nie popisał się. Tylko 108,5 m na największej dużej skoczni świata chluby nie przynosi. Wystarczyło to do 34. miejsca.

Oglądasz

Jeszcze gorzej spisał się Wąsek. W zdecydowanie gorszych do starszego kolegi z reprezentacji warunkach uzyskał 99,5. Oznaczało to dopiero 40. pozycję i koniec marzeń o kolejnych punktach.

Oglądasz

Z dobrej strony nie pokazał się też Kubacki. 112,5 m nie mogło na nikim zrobić wrażenia. Podobnie jak 28. lokata.

Oglądasz

O niebo lepiej spisał się Żyła. Doświadczony skoczek osiągnął 130 m, ale odjęto mu wiele punktów za wiatr. Wystarczyło to do 14. miejsca, co i tak było najlepszym wynikiem reprezentanta Polski.

Jeszcze nie wiedział, co go będzie czekać kilkadziesiąt minut później.

Oglądasz

O takiej odległości Stoch mógł tylko pomarzyć. Inna sprawa, że warunków korzystnych nie miał. 115,5 m musiało być dla niego dużym rozczarowaniem. Łatwiej zrozumieć ten wynik, jeśli spojrzymy na jego prędkość na rozbiegu. Niektórym skoczkom ustępował nawet o 2 km/h. Efekt? Dopiero 22. miejsce, które poprawił o lokatę po dyskwalifikacji Żyły.

Oglądasz

Loteryjny konkurs

Dużo więcej szczęścia mieli reprezentanci Niemiec. Severin Freund i Stephan Leyhe otrzymali pokaźną porcję wiatru pod narty, co zaowocowało skokami na 140 i 136,5 m. Dało im to odpowiednio czwartą i szóstą lokatę w jedynej rozegranej serii.

Oglądasz

Im dłużej trwał konkurs, tym przerwy między skokami były dłuższe. Wszystko przez moc i zmienny kierunek wiatru. O wielkim widowisku i emocjach na Muehlenkopfschanze można było zapomnieć.

O loteryjności zmagań świadczą słabiutkie skoki Słoweńców Anże Laniska i Timiego Zajca czy Niemca Markusa Eisenbichlera, którzy, przynajmniej teoretycznie, w najgorszych warunkach prób nie oddawali. Z tej trójki tylko temu ostatniemu udało się zapunktować (30. miejsce).

Na brak szczęścia nie mogli natomiast narzekać Norwegowie Marius Lindvik, Halvor Egner Granerud i Japończyk Ryoyu Kobayashi, którzy skakali po sobie. Nie dość, że wszyscy oni są w świetnej dyspozycji, to jeszcze wiatr okazał się dla nich łaskawy. Zaowocowało to dla nich miejscami na podium.

Zawody wygrał Kobayashi (145 m), drugi był Granerud (143 m), a trzeci Lindvik (137 m).

Oglądasz

Skaczący po nich Niemiec Karl Geiger (120,5 m) tyle szczęścia nie miał. Dotychczasowy lider Pucharu Świata rywalizację zakończył w drugiej dziesiątce.

Żyła i Hula zdyskwalifikowani

Kilkadziesiąt minut po zakończeniu konkursu nadeszły smutne wieści z polskiego obozu. Żyłę i Hulę zdyskwalifikowano. Powód? Nieprzepisowe buty.

Po weryfikacji wyników najlepszym z Polaków okazał się Stoch (21.) Kubacki skończył 27.

W niedzielę ostatni konkurs przed igrzyskami w Pekinie

Weekendowe zmagania zakończą niedzielne zawody. Od godz. 15.15 będzie można je oglądać w TVN, Eurosporcie 1 oraz Playerze. Wcześniej, o godz. 13.30, znów zostanie rozegrany prolog (wyłącznie Player).

Niedziela, 30 stycznia

13:30 - prolog (wyłącznie Player)
15:15 - konkurs indywidualny (TVN, Eurosport 1 i Player)

Wyniki sobotniego konkursu w Willingen

miejsce	zawodnik (kraj)	punkty (odległość)
1.	Ryoyu Kobayashi (Japonia)	115,6 (145 m)
2.	Halvor Egner Granerud (Norwegia)	111,6 (143)
3.	Marius Lindvik (Norwegia)	107 (137)
4.	Severin Freund (Niemcy)	104,2 (140)
5.	Yukiya Sato (Japonia)	103 (136,5)
6.	Stephan Leyhe (Niemcy)	97 (136,5)
7.	Lovro Kos (Słowenia)	95,1 (128,5)
7.	Ziga Jelar (Słowenia)	95,1 (132)
9.	Daniel Huber (Austria)	94,8 (134)
10.	Gregor Deschwanden (Szwajcaria)	90,4 (133)
...
21.	Kamil Stoch (Polska)	72,3 (115,5)
27.	Dawid Kubacki (Polska)	65,6 (112,5)
38.	Paweł Wąsek (Polska)	41,5 (99,5)
DSQ	Piotr Żyła (Polska)
DSQ	Stefan Hula (Polska)