Skoki narciarskie Willingen 2021: wyniki drugiego konkursu na żywo i relacja live

Emil Riisberg

31/01/2021, 13:23 GMT+1

Piotr Żyła zajął drugie miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Willingen. Loteryjne zawody wygrał Norweg Halvor Egner Granerud, który triumfował także w całym cyklu Willingen Six. Tak relacjonowaliśmy na żywo zawody w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy Państwu za uwagę.
Na Graneruda nie było w niedzielę mocnych.
W cyklu Wiilingen Four wygrał Granerud. Żyła czwarty, Kubacki piąty.
Wyniki cyklu w Willingen
Niedzielny konkurs w Willingen okazał się szczęśliwy dla Polaków.
Wyniki niedzielnego konkursu w Willingen
Kamil Stoch nie powtórzył trzeciego miejsca z soboty. Dawid Kubacki także nie skoczył na miarę możliwości.
Piotr Żyła z drugim miejscem na podium, a czwarty w stawce Klemens Murańka. Brawo!
Granerud nie pozostawił wątpliwości, kto jest obecnie najlepszy. 149 metrów Norwega i blisko 11 punktów bonifikaty za wiatr. Drugiego Żyłę pokonał o 19,3 pkt.
Pozostał już tylko Halvor Egner Granerud...
Ależ huknął Markus Eisenbichler! 143 metry Niemca! Mimo kiepskiego lądowania sędziowie niewiele mu odjęli z not. Z Żyłą jednak nie wygrał, bo skakał w lepszych warunkach od Polaka!
Kamil Stoch nie może być zadowolony. Polak uzyskał zaledwie 125 metrów, niskie noty i jest 25. Szkoda naszego mistrza.
Wiemy już, że nie będzie drugiej serii konkursu!
Robert Johansson poszybował 129,5 metra. Nie zagrozi Polakom. Jest dziewiąty.
Ten skok może dzisiaj dać sukces Żyle.
Dawid Kubacki zaprezentował się przyzwoicie. 130 metrów, oceny po 17 i blisko 8 punktów rekompensaty za wiatr. Jest bardzo niezadowolony. Miejsce ósme.
Murańka będzie dzisiaj miał najlepsze miejsce w konkursie w sezonie.
Anze Lanisek uzyskuje 124 metry. Dopiero 12 miejsce.
Żyła pierwszy, Murańka drugi! Oby tak dalej.
Głośny śmiech Żyły niesie się po całej skoczni.
Piotr Żyła odpalił petardę! 137 metrów polskiego skoczka. Fantastycznie. Żyła uśmiechnięty od ucha do ucha. Wysokie noty, prawie 9 pkt rekompensaty. Mamy nowego lidera!
Karl Geiger 123 metry i niziutkie oceny sędziowskie. 17 miejsce Niemca. Wygląda na podłamanego.
Stękała oddał przyzwoity skok, ale dziś nie wygra.
Marius Lindvik 127 metrów, słabe noty i daleka lokata.
Daniel Huber lądował z kłopotami, więc miał niskie noty. Odległość to 129 metrów. Czwarta lokata dla niego.
Loteria na skoczni w Willingen trwa w najlepsze. Zobaczymy, kto z czołowej dziesiątki wylosuje dobre warunki.
Yukiya Sato marne 114,5 metra, słabiutkie noty i bardzo daleka lokata. Konkurs do zapomnienia dla Japończyka.
Ryoyu Kobayashi 126,5 metra i też spora bonifikata za wiatr. Japończyk ósmy. Jest wyraźnie zdegustowany warunkami, w których skakał.
Daniel Andre Tande nie czekał długo. 128 metrów Norwega. Dostał też aż 17 punktów dodanych za wiatr. Jest drugi. Ma o 1,7 pkt niższą notę od Murańki.
Andrzej Stękała musi zadowolić się odległością 128,5 metra. Miał duże problemy w powietrzu. Jakoś udało się mu się jednak ustabilizować sylwetkę. Jest na dwunastym miejscu.
Pius Paschke wylądował na 128 metrze. Niemiec też nie trafił z warunkami, ale i tak jest trzeci.
Pozostało piętnastu zawodników...
Stefan Kraft wylosował znacznie lepsze warunki od poprzednika. On miał odjęte punkty za wiatr i odległość 136 metrów. Kraft przegrał z Murańką o 3,1 pkt. Jest drugi.
Katastrofa Hayboecka. Tylko 107 metrów, ale jak spojrzymy na wiatr, to nie ma się co dziwić. Rekompensata aż 29 punktów! Tylko pokiwał z niedowierzaniem głową...
Bor Pavlovcić oddał dobry skok po dłuższej przerwie. 130 metrów Słoweńca.
Miny skoczków mówią wszystko...

Kolejna przerwa w konkursie. Skoczkowie wyglądają na zniecierpliwionych i nieco już znudzonych tym czekaniem.
Przypomnijmy, że cały czas prowadzi Murańka. Z kolei Wolny jest szósty.
Tym razem Forfang 127,5 metra, dobre oceny i jest dziesiąty.
Aschenwald 123 metry i może nie wejść do drugiej serii.
Martin Hamann 125,5 metra. Niemiec miał też punkty dodane za wiatr i póki co jest trzynasty.
Keiichi Sato z awansem. 128,5 metra Japończyka.
Zawodnicy albo ruszają na raty, albo są wypuszczani tuż po wejściu na belkę startową.
Można się już przyzwyczaić. Kolejna przerwa...
Deschwanden osiągnął 130 metrów. Szwajcar może być zadowolony i powinien zapewnić sobie start w drugiej serii. Jest drugim oczekującym.
Kanadyjczyk ostatecznie skoczył 127 metrów. Naczekał się i to go pewnie będzie kosztowało awans do serii finałowej.
Boyd-Clowes już trzy razy wchodził na belkę i z niej schodził... Robi się coraz mniej ciekawie dla zawodników.
Najmocniejszy wiatr jest obecnie przy progu.
Pierwsza seria trwa już 50 minut, a skoczyło dopiero trzydziestu zawodników. Konkurs wyraźnie się ślimaczy...
Ziga Jelar bardzo ładnie - 135,5 metra. To najdłuższy jak do tej pory skok. Słoweńcowi powiało jednak pod narty, więc miał za to odjęte punkty. Dlatego jest trzeci.
Severin Freund - 125,5 metra i przyzwoite oceny. Niemiec wywalczył awans do drugiej serii. Jest na trzecim miejscu, tuż przed Kubą Wolnym.
W I serii prowadzi Murańka po tym bardzo dobrym skoku.
Wieje za mocno, kolejna przymusowa przerwa.
Constantin Schmid jest wściekły po 113-metrowym skoku. Nie mógł chyba zrobić nic więcej.
Jakub Wolny całkiem dobrze. 129 metrów i przyzwoite oceny sędziowskie Polaka. Jest trzeci, a przy okazji wywalczył kwalifikację do serii finałowej.
Fin Aalto słabiutko. Tylko 108 metrów. Miał ze wszystkich skoczków najgorsze warunki. Bonifikata 21,2 pkt w niczym mu jednak nie pomoże...
Aleksander Zniszczoł musiał czekać na swoją próbę. W końcu dostał zielone światło i wylądował blisko. 120 metrów przy słabym wietrze. Raczej bez szans na serię finałową.
Klemens Murańka po raz kolejny pokazał, że stać go na dobre skoki. Rekordzista obiektu osiągnął 134,5 metra, miał też dobre noty. Polak jest nowym liderem z notą 127,6 pkt.
Niko Kytosaho także kiepsko. 111,5 metra Fina nie może zachwycać.
Timi Zajc znacznie słabiej niż poprzednicy. Tylko 110,5 metra Słoweńca. To jeden z najkrótszych skoków dzisiaj.
Naoki Nakamura 125,5 metra. Po obliczeniu wszystkich składowych noty jest czwarty.
Anders Haare w bardzo niekorzystnych warunkach 121 metrów. 19,5 pkt bonifikaty za wiatr. Norweg jest drugi.
Tilen Bartol 123 metry i noty po 17. Do tego spora rekompensata za wiatr. Jest trzecia pozycja.
Jan Hoerl w nieco lepszych warunkach wylądował na 125. metrze.
Znowu czekamy na odpowiedni moment do skoku...
Aigro sporo się naczekał, ale najwyraźniej nie ostygł. 125 metrów Estończyka i jest na drugiej pozycji.
Wiatr jest bardzo mocny i wieje ze wszystkich możliwych kierunków... Mamy kolejną przerwę.
Simon Ammann w sobotę był dwunasty w zawodach i to były jego pierwsze 22 punkty w sezonie. Tym razem ponownie potwierdził wysoką formę. 131 metrów Szwajcara daje mu bardzo pewne prowadzenie.
Dominik Peter 115,5 metra, ale tym razem ponad 20 punktów doliczonych za wiatr! Miał słabe warunki do skakania, ale jest wiceliderem.
Daiki Ito wylądował na 118 metrze. Ma wysoką bonifikatę 10,5 pkt za wiatr. Jest trzeci w stawce.
Maximilian Steiner tylko 113 metrów i słabe oceny od sędziów. Nie będzie dzisiaj punktów w PŚ.
Rosjanin Trofimow zaledwie 104 metry. Bardzo kiepsko.
Zografski tak samo daleko jak Polasek. Może nie być awansu Bułgara.
Kolejny reprezentant naszych południowych sąsiadów - Viktor Polasek nieco słabiej. Osiągnął 118 metrów, ale miał bardzo niekorzystny wiatr i dostał za to rekompensatę 8,2 pkt. Trzecia lokata.
Udana próba Cestmira Koziska. 125 metrów osiągnął Czech. Jest drugi.
Alex Insam 120 metrów. Trzecie miejsce Włocha.
Wiatr cały czas płata figle. Możemy się spodziewać, że pierwsza seria potrwa dość długo.
123,5 metra Rosjanina Korniłowa. Mamy nowego lidera.
Nieźle Lavro Kos. 124 metry Słoweńca i prowadzi.
Ciągle wieje mocno, niestety głównie z boku.
Na początek Szwajcar Schuler - 115,5 m, a Czech Stursa - 112 m. Słabiutko.
Zawodnicy będą skakali z piętnastej belki.
Jednak zaczynamy o czasie pierwszą serię konkursową.
Walka toczy się cały czas także o Kryształową Kulę, gdzie wszyscy muszą mocno gonić Norwega Graneruda.
Czy pierwsza seria na pewno wystartuje o czasie?
Dziennikarze zastanawiają się już, czy uda się przeprowadzić niedzielne zawody? Wiatr na skoczni jest na razie bardzo niesprzyjający.


Przypominamy raz jeszcze, jak wygląda klasyfikacja generalna turnieju w Willingen. Po tym, jak odwołano kwalifikacje do niedzielnego konkursu, cykl zamienił się z Willingen Six na Willingen Five. Do klasyfikacji generalnej będzie się teraz liczyło pięć skoków, a nie, jak planowano - sześć. Chyba, że wiatr znowu spłata figla organizatorom...
Flagi na skoczni bardzo mocno powiewają. To nie wróży najlepiej, ale miejmy nadzieję, że warunki się zmienią.
Kwalifikacje zostały odwołane! Wiatr jest bardzo mocny i często się zmienia. Stąd taka decyzja. O 16.15 pierwsza seria z udziałem wszystkich zawodników, w tym siedmiu reprezentantów Polski.
Aleksander Zniszczoł wylądował na 126. metrze. Polak dostał przy tym 7,8 pkt rekompensaty za niekorzystne warunki. Jako pierwszy ma łączną notę powyżej stu punktów i obejmuje prowadzenie.
Klemens Murańka poradził sobie z trudnymi warunkami. 127 metrów Polaka. Na razie jest piąty.
W Eurosport 1 można oglądać kwalifikacje!
Z kolei Niko Kytosaho - 123 metry. Dłuższy rozbieg nie wpłynął na razie na zdecydowanie dalsze loty. Wiatr póki co nie pozwala skoczkom rozwinąć skrzydeł. Trzeba poczekać.
Jako pierwszy Timi Zajc osiągnął 125 metrów.
Skoczkowie będą teraz ruszali z piętnastej belki startowej.
Jan Hoerl także dobrze czuje się w ten weekend. 121 metrów Austriaka i druga lokata.
Simon Ammann pokazuje się z dobrej strony w Willingen. Po długim okresie posuchy stary mistrz znowu odzyskał przyzwoitą formę. Jego 123,5-metrowy skok dał na razie prowadzenie.
Austriak Steiner wylądował na 125 metrze. Przegrywa jednak z Korniłowem. Rosjanin miał ponad sześć punktów dodanych za wiatr, a zawodnicy, którzy są za nim, skakali w znacznie bardziej sprzyjających warunkach.
Bułgar Zografski skacze w kratkę w tym sezonie. Tym razem ma kwalifikację 124-metrowej próbie.
Skoczkowie ruszają do boju z trzynastej belki startowej.
W końcu lepsze próby. Na prowadzeniu Rosjanin Korniłow, który osiągnął odległość 120,5 metra. Najdalej do tej pory poleciał drugi w stawce Czech Kozisek - 124,5 m, ale w gorszym stylu od lidera.
Z całej stawki tylko pięciu zawodników nie awansuje do konkursu. Przypomnijmy jednak, że w Willingen Six każdy skok się liczy do klasyfikacji generalnej całego cyklu.
Kilku pierwszych skoczków zaprezentowało kiepski poziom. Tylko o kilka metrów udawało im się przekroczyć granicę stu metrów. Czekamy na dalsze skoki...
Kwalifikacje do niedzielnego konkursu czas zacząć!
Polacy bardzo dobrze skakali w piątkowych kwalifikacjach, ale jak przyszło co do czego, to w sobotnim konkursie najlepiej poszło najbardziej doświadczonemu z nich - Kamilowi Stochowi. Jak będzie dzisiaj?
Wszystkie wydarzenia na skoczni w Willingen będzie można zobaczyć w Eurosporcie.
To będzie bardzo pracowity dzień dla skoczków narciarskich.
Na półmetku liderem jest Granerud. Drugie miejsce zajmuje Tande, a trzecie Dawid Kubacki.
Tak jak w trzech poprzednich latach rywalizacja w Willingen toczy się także o dodatkową premię finansową. 15 tysięcy euro dostanie triumfator "Willingen Six", czyli ten, kto zgromadzi najwyższą notę łączną w obu konkursach indywidualnych oraz obu kwalifikacjach. Za drugie miejsce przewidziano 10 tys, a za trzecie pięć.
Oprócz Stocha w polskiej kadrze są również: Andrzej Stękała, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Aleksander Zniszczoł i Klemens Murańka.
Trzykrotny mistrz olimpijski musiał uznać wyższość dwóch Norwegów - lidera cyklu Halvora Egnera Graneruda i Daniela-Andre Tandego.
Sobotni konkurs w Willingen był siódmym z rzędu w tym mieście z Polakiem na podium. Stoch w najlepszej trójce znalazł się tam już po raz siódmy. Żaden inny skoczek nie może się pochwalić takim wyczynem.
Po udanym sobotnim konkursie polscy skoczkowie liczą na powtórkę w niedzielnych zawodach Pucharu Świata.
Witamy Państwa w relacji z ostatniego dnia zmagań na dużej skoczni w Willingen.
Autor: dasz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama