Skoki narciarskie Willingen 2020: piątkowe kwalifikacje odwołane

W Willingen szykowano się na wielkie święto. Tu kwalifikacje mają większą wagę niż zazwyczaj, bo w całych zawodach triumfuje zawodnik z najwyższą łączną notą w obu konkursach indywidualnych oraz właśnie w kwalifikacjach.

W piątek się nie odbyły. Wszystko z powodu mocnego wiatru. Przeniesiono je na sobotę na godzinę 15.

Już czwartkowe doniesienia kazały przypuszczać, że wszystko może skończyć się wielką klapą. Według prognoz w niemieckiej miejscowości miało wiać. Aby zdążyć, piątkowe kwalifikacje przesunięto z godziny 18. na 15.

To oznaczało, że o dwie godziny przesunięto także trening (z 15. na 13.). Ale porywiste podmuchy zaskoczyły organizatorów szybciej niż się spodziewano. Sesja rozpoczęła się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. Gdy pierwsi zawodnicy pojawiali się na belce, problemy nie zniknęły. Wszystko przeciągało się w nieskończoność.

W sumie w treningu wzięło udział 36 skoczków, w tym czterech Polaków: Jakub Wolny, Andrzej Stękała, Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł. Najdalej skoczył Słoweniec Anze Semenic - 141,5 m, natomiast z Biało-Czerwonych - Wolny, zajmując 11. miejsce po próbie na odległość 125,5 m. Wśród siedemnastu zawodników, którzy nie zdążyli wystartować byli Piotr Żyła, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.

Decyzję o przerwaniu treningu podjęto po nieco ponad czterech godzinach od momentu, w którym miał się planowo rozpocząć. Jednocześnie poinformowano, że w piątek nie odbędą się też kwalifikacje.

Już kilkadziesiąt minut wcześniej pojawiła się oficjalna informacja o zmianie godziny niedzielnego konkursu, który rozpocznie się o 10.15, a nie jak wcześniej planowano o 16. Przed zawodami nie odbędzie się seria próbna. Sobotni konkurs ma zacząć się o 16.

15. - kwalifikacje
16. - pierwsza seria konkursu indywidualnego

niedziela, 9 lutego
10.15 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Autor: TG / Źródło: eurosport.pl