Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Titisee-Neustadt 2021: wyniki na żywo i relacja live - Drugi konkurs indywidualny

Emil Riisberg

10/01/2021, 13:11 GMT+1

Po znakomitej sobocie w wykonaniu polskich skoczków, niedziela była już mniej udana dla Biało-Czerwonych w Titisee-Neustadt. Najlepszy z naszych Dawid Kubacki zajął szóstą lokatę. Wygrał lider Pucharu Świata, Norweg Halvor Egner Granerud. Tak relacjonowaliśmy konkurs na żywo w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy Państwu za uwagę.
Wyniki niedzielnego konkursu w Titisee-Neustadt
Dawid Kubacki zakończył zawody na szóstym miejscu.
Najlepszy wynik Wolnego w sezonie. Pierwszy raz w czołowej dziesiątce.
Z Polaków najlepiej Dawid Kubacki - szósty, a Jakub Wolny dziewiąty.
Granerud miał nad Tande 4,9 pkt przewagi. I ją utrzymał. Granerud uzyskał także 138 metrów i miał wysokie noty za styl. Kolejna wygrana lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. To jego szósty triumf w tym sezonie.
Daniel Andre Tande huknął tym razem 138 metrów. Wytrzymał presję. Norwegowie dzisiaj imponują. To najlepszy wynik dla Tande w sezonie. Jest pierwszy. Już tylko Granerud.
Markus Eisenbichler może być względnie zadowolony po skoku na odległość 135,5 metra. Wicelider Pucharu Świata przegrał z Kraftem i nie wiadomo, czy będzie miał podium. Zostało dwóch skoczków.
Stefan Kraft pokazał, że w niedzielę świetnie się czuje. 136 metrów Austriaka. Mamy nowego lidera.
Marius Lindvik odpowiedział w świetnym stylu. 137 metrów i lepsze noty dają Norwegowi pozycję lidera.
Dawid Kubacki pokazał klasę! 137 metrów polskiego skoczka. Przyzwoite noty i rekompensata 8,6 pkt za wiatr. Polak wychodzi na pierwsze miejsce.
Jakub Wolny ponownie z bardzo dobrą próbą, tym razem osiągnął 134 metry. Szkoda, że minimalnie zachwiał lądowanie. Przez to oceny sędziowskie słabsze. Polak jest trzeci.
Ryoyu Kobayashi osiągnął dystans 132,5 metra. Wygrał z Sato i to on obecnie prowadzi.
Anze Lanisek z identyczną odległością co Geiger. Ale noty i bonifikata znacznie słabsze. Siódma lokata Słoweńca.
Karl Geiger tym razem 130,5 metra. Niemiec raczej nie utrzyma miejsca w czołowej dziesiątce. Póki co trzeci.
Jak na razie Żyła siódmy, Stoch ósmy, Stękała 11., Zniszczoł 18., a Wąsek ostatni - 20.
Przed nami czołowa dziesiątka pierwszej serii.
Peter Prevc także z dobrym skokiem. 132 metry w niezłych warunkach. Czwarte miejsce Słoweńca.
Na pozycji lidera melduje się Yukiya Sato po skoku 136,5 metrowym. 279,2 punktu prowadzącego.
Pius Paschke zadowolony. 133 metry, 10,1 dodane za wiatr. Niemiec wskakuje na drugie miejsce.
Klimow osiągnął 131,5 metra. Jest szósty.
Freund miał słabe warunki i słaby skok. Wypada do trzeciej dwudziestki.
Doskonałe warunki wylosował Daniel Huber. Wykorzystał szczęście i skoczył 138 metrów. Wyraźnie prowadzi.
Żyła walczył o odległość. Ma 131,5 metra, 10,6 bonifikaty i solidne noty. Żyła jest drugi, Stoch trzeci.
Piotr Żyła musiał zsiąść z belki, bo tak wiało...
131 metrów daje Klimowowi druga lokatę.
Aschenwald słabiutko. Miał bardzo mocny wiatr z tyłu skoczni i tylko 120,5 metra. Będzie daleko.
Robert Johansson 129,5 metra, co daje mu trzecią lokatę.
Stoch zadowolony po drugiej próbie.
Za nami pierwszych dziesięciu skoczków.
21. po pierwszej serii Stękała nie poprawi wiele swojej lokaty. 128 metrów w trudnych warunkach. Na razie jest trzeci, za Hayboeckiem i Stochem.
Hayboeck osiągnął 134,5 metra i miał dobre noty. Austriak objął prowadzenie w konkursie.
Naoki Nakamura 129 metrów. Nie minie Stocha.
Szkoda, że Stoch nie trafił dzisiaj z warunkami wietrznymi...
Kamil Stoch wyraźnie poprawił się. 131 metrów Polaka. Rekompensata za wiatr blisko 15 pkt. Miał najgorsze warunki w konkursie, a Stoch i tak dał radę. Pewnie prowadzi w konkursie.
Wąsek ląduje też przed punktem K. 120 metrów, wysoka rekompensata, słabe noty. Przegrał ze Zniszczołem.
Zaczynamy drugą serię. Jako pierwszy z dziesiątej belki Zniszczoł. 121,5 metra, nie można być zadowolonym.
Granerud liderem. Konkursu i Pucharu Świata.
Kamil Stoch skakał w fatalnych warunkach. Będzie musiał gonić z 25. lokaty.
Dawid Kubacki będzie walczył o podium.
Jakub Wolny ma powody do zadowolenia.
Wygląda na to, że Polacy nie powtórzą sobotniego sukcesu. Trzeba atakować w serii finałowej.
Granerud aż 140 metrów. Norweg nie zawiódł swoich kibiców. Pięć not po 19. Granerud prowadzi z notą 151,6 punktu.
Z warunkami wspaniale poradził sobie Eisenbichler. 136,5 metra w kiepskich warunkach daje Niemcowi drugie miejsce.
Kamil Stoch słabiutko... Niestety nie trafił na dobre warunki nasz mistrz. Ponad metr na sekundę wiatru z tyłu skoczni. 13,2 pkt dodanych za wiatr, ale co z tego? Stoch jest daleko - 23. Szkoda.
Piotr Żyła gorzej od Kubackiego. 129 metrów skoczka z Wisły i przeciętne noty. Dopiero 15. lokata Żyły.
Dawid Kubacki poszybował na 134 metr. Miał ponad 10 punktów dodanych za wiatr. Noty po 18,5. Nota 141,8 pkt daje mu na razie czwarta lokatę.
Anze Lanisek 133 metry, sporo punktów dodanych za wiatr, przeciętne noty. Słoweniec szósty i kręci głową.
Karl Geiger w sobotę miał najsłabszy wynik w sezonie (25. miejsce). W niedzielę już 134 metry i cały czas może liczyć na podium. Póki co jest szósty.
Johansson na pewno liczył na więcej. Wczoraj był szósty, ale teraz zaledwie 129 metrów. Będzie musiał odrabiać w serii finałowej.
Yukiya Sato osiągnął granicę 130 metrów, a jego noty nie powalają na kolana. Japończyk siódmy.
Marius Lindvik jest w dobrej formie. 133,5 metra w trudnych warunkach (rekompensata powyżej 11) i jest trzeci przed Wolnym.
Daniel Huber podobnie jak poprzednicy. 129 metrów i pewna kwalifikacja. Jest zadowolony ze swojego występu.
Pius Paschke wylądował na 130 metrze. Niemiec wskakuje na szóste miejsce.
Andrzej Stekała niestety spisał się gorzej niż oczekiwaliśmy. 129,5 metra Polaka na pewno nie pozwoli mu na poprawienie wczorajszej piątej lokaty w konkursie. Na razie dziesiąty. Ale ma awans.
Ryoyu Kobayashi osiągnął 135 metrów, miał też dobre oceny. Czwarte miejsce Japończyka.
Forfang także kiepsko. 124,5 metra i słabe noty Norwega. To dało awans Zniszczołowi.
Martin Hamann miał pecha do warunków. Wyjątkowo powiało mu w plecy (12,5 pkt doliczone) i osiągnął zaledwie 118 metrów.
Stefan Kraft wygrał serię próbną i także w konkursie poszybował daleko. Skoczył 138 metrów. O 1,1 pkt przegrał z Tande.
Michael Hayboeck miał dobrą prędkość na progu, ale to nie przełożyło się na odległość. 128,5 metra dało jednak awans.
Peter Prevc 131 metrów, ale skakał w fatalnych warunkach. Aż 10,2 pkt dodane za wiatr i dobre noty za styl. Słoweniec jest trzeci.
Czołową dwudziestkę rozpoczął Phillipp Aschenwald. 134,5 metra dało mu szóste miejsce. Awans Austriaka.
Drugi w kolejce oczekujących na awans jest Zniszczoł. Zostało jeszcze dwudziestu skoczków. Może się uda...
Keiichi Sato całkowicie zepsuł swój skok. 110 metrów Japończyka. To z kolei cieszy Wąska, który uzyskał kwalifikację do serii finałowej.
Doskonały skok oddał Daniel Andre Tande. 138,5 metra norweskiego zawodnika, do tego dobre noty za styl i mamy nowego lidera. Wolnego wyprzedził o 5,2 pkt.
Boyd-Clowes słabiutko. Tylko 122 metry Kanadyjczyka. Wczoraj miał korzystne warunki, dziś fatalne.
Constatntin Schmid 124,5 metra i wiele dodanych punktów za wiatr nie pomoże mu w awansie.
Ziga Jelar pofrunął 131,5 metra. Jest w dziesiątce.
Severin Freund osiągnął dystans 132,5 metra. Znacznie lepiej niż wczoraj. Póki co Niemiec ma czwartą odległość i awans.
Wolny i Nazarow już z awansem do drugiej serii.
Aleksander Zniszczoł osiągnął 128,5 metra. Jest tuż za Wąskiem na ósmym miejscu.
Jewgienij Klimow, podobnie jak kolega z kadry, miał bardzo dobre warunki wietrzne i to wykorzystał. 134 metry i zapewne awans dwóch Rosjan.
Paweł Wąsek też nie miał najgorszych warunków. 128 metrów i wysokie noty dają mu piąte miejsce w tym momencie.
Michaił Nazarow zaskoczył. Rosjanin ma 134,5 metra. Sprzyjały mu warunki i jest drugi.
Jakub Wolny liderem. Osiągnął 136 metrów przy mocnym wietrze w plecy. Trochę zachwiane lądowanie. Bardzo udana próba Polaka i pewny awans z kapitalną notą 141,5 pkt.
Niko Kytosaho też zadowolony. 128,5 metra Fina daje mu drugą pozycję.
Po dziesięciu pierwszych próbach na czele Naoki Nakamura. Japończyk jako jedyny przekroczył punkt konstrukcyjny skoczni. 129 metrów dało mu pozycję lidera.
Zaczynamy konkurs z dziewiątej belki startowej.
Trzech Polaków w dziesiątce serii próbnej. Najlepiej wypadł Stękała, który był trzeci. Stoch zajął siódme miejsce, a Kubacki dziesiąte.

Na koniec Granerud. Norweg poszybował 135,5 metra, co przy nocie 82,2 pkt dało mu drugie miejsce w serii próbnej. Wygrał ją Kraft, z 3,7 pkt przewagi nad liderem Pucharu Świata.
Wicelider Pucharu Świata Markus Eisenbichler wylądował w tym samym miejscu co Stoch. I zajmuje lokatę tuż przed Polakiem.
Kamil Stoch miał lepsze warunki od poprzednika z kadry i uzyskał 132 metry. To da mu miejsce w pierwszej dziesiątce.
Piotr Żyła tylko 112,5 metra... Jeden z najkrótszych skoków serii próbnej. Ale też mocny, nieprzyjemny wiatr nie pomógł Żyle.
Dawid Kubacki nieco słabiej niż przyzwyczaił - 129,5 metra, co daje mu póki co siódmą pozycję.
Yukiya Sato aż 139,5 metra, ale noty miał słabsze i jest czwarty.
Andrzej Stękała także liczy na coraz więcej. 134 metry dają Polakowi pozycję wicelidera. Z Kraftem przegrał o 4,9 pkt.
Stefan Kraft ciągle ma coś do udowodnienia w tym sezonie. Austriak z ósmej belki poszybował 141,5 metra i jest zdecydowanym liderem serii próbnej.
Daniel Andre Tande wskakuje na drugą lokatę po skoku na odległość 134 metrów. Ciągle prowadzi Japończyk Nakamura.
Aleksander Zniszczoł błysnął formą. 129,5 metra Polaka. Jest drugi. Wolny w tej chwili piąty.
Paweł Wąsek doleciał na 117 metr. Bardzo przeciętna próba.
Kamil Stoch goni Egnera Halvora Graneruda.
Skoczkowie ruszają w bój z siódmej belki startowej.
Pierwszy z naszych skoczków zaprezentował się Jakub Wolny. 125 metrów i trzecia lokata Polaka.
Bułgara wyprzedził Naoki Nakamura, po skoku na 136 metrów.
Spośród pierwszych skoczków najlepiej zaprezentował się Bułgar Władimir Zografski, który uzyskał 131 metrów i prowadzi. Drugi jest Czech Viktor Polasek (126 m).
Rozpoczęła się seria próbna przed niedzielnym konkursem w Titisee-Neustadt.
Miejmy nadzieję, że tym razem obejdzie się bez problemów podczas dekoracji najlepszej trójki.
Jeśli skoczek z Zębu także w niedzielę okaże się najlepszy, wówczas pobije osiągnięcie Adama Małysza w liczbie zwycięstw w Pucharze Świata. Po wyrównaniu tego wyniku dyrektor PZN ds. skoków pogratulował wyczynu Kamilowi.
Dzień dobry. Po sobotnim konkursie liczymy, że będzie to bardzo dobry dzień w wykonaniu polskich skoczków.
Autor: lukl, dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama