Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie. Stefan Hula podsumował kwalifikacje w Wiśle

Emil Riisberg

16/11/2018, 20:34 GMT+1

- Nie ukrywam - miałem problemy, próby nie były optymalne - przyznał po piątkowych kwalifikacjach w Wiśle Stefan Hula. Polski skoczek został sklasyfikowany na 33. miejscu i może już myśleć o niedzielnym konkursie. Transmisje z zawodów Pucharu Świata w Eurosporcie 1.

Foto: Eurosport

Hula, członek drużyny, która w minionej zimy sięgnęła po olimpijski brąz, rozkręcał się ze skoku na skok. Pierwszy trening to przeciętne 112 m, później było jeszcze niewiele bardziej imponujące 116 i wreszcie 119,5 w kwalifikacjach. Na kolana to nie powala, ważny jest awans do niedzielnych zawodów.

Pozycja najazdowa do poprawy

Sam zawodnik przyznał, że ta ostatnia próba była w jego wykonaniu najbardziej udana.
- To był najlepszy z dzisiejszych skoków. Nie ukrywam - miałem problemy, próby nie były optymalne. Ze skoku na skok łapałem jednak czucie i było coraz lepiej. Muszę trochę poprawić pozycję najazdową, bo nie jest ona do końca dobra - mówił przed kamerą Eurosportu.
Poprzedni sezon należał do Polaków. Kamil Stoch zdominował światową rywalizację, a i Hula przeżywał najlepszy okres w karierze. Piątkowe skoki w Wiśle do tamtych przymierzyć trudno, zawodnicy Stefana Horngachera lądują po kilka metrów bliżej, ale 32-latek jest daleki od paniki.
- Spokojnie, przed nami długi sezon. Dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy, więc wszystko powinno być w porządku. Nie podpalajmy się na razie i róbmy swoje - stwierdził.
W sobotę na skoczni imienia Adama Małysza rozegrany zostanie konkurs drużynowy. Hula nie znalazł się w czteroosobowym składzie wybranym przez Horngachera.
Autor: pqv/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama