Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Planica 2022. Michal Doleżal o odejściu i słowach Kamila Stocha [wywiad]

Emil Riisberg

26/03/2022, 12:14 GMT+1

Kadra polskich skoczków murem stanęła za trenerem Michalem Doleżalem, który odchodzi z zespołu. Czech bardzo emocjonalnie zareagował w szczególności na słowa Kamila Stocha, który powiedział, że powalczy jeszcze o jego przyszłość. 44-latkowi ze wzruszenia odebrało głos.

Foto: Eurosport

Doleżal wyjaśnił m.in. w jaki sposób doszło do jego pożegnania z kadrą.
- Była to decyzja związku. Dostałem informację, że umowa nie zostanie przedłużona. To tyle – powiedział.

Jeden sezon z kryzysem

Czech, który jeszcze do niedzieli będzie trenerem Biało-Czerwonych, nie denerwował się na władze PZN. - Nie jestem wkurzony. Myślę, że mam sporo pokory. Po takim sezonie musiałem liczyć się z tą decyzją. Ktoś za słabsze wyniki zawsze musi odpowiadać.
44-latek pracował z naszą kadrą aż sześć lat. Przez pierwsze trzy współpracował ze Stefanem Horngacherem, a potem został pierwszym trenerem.
- Tak naprawdę dopiero pierwszy raz zmagaliśmy się w tym sezonie z kryzysem. Nie było łatwo sobie z nim poradzić. Na koniec jednak skoczkowie i cały sztab szkoleniowy zachowali się wspaniale. Zawsze powtarzałem, że mamy fajny zespół, a teraz widać, ze wszyscy stoją za mną. Dla mnie to najwięcej znaczy. Prowadziłem jedną z najlepszych reprezentacji na świecie. To był dla mnie zaszczyt.

Murem za Doleżalem

Cała kadra skoczków murem stanęła za trenerem. Reporter Eurosportu Kacper Merk zapytał nawet Czecha, co by było gdyby pracujący w związku Adam Małysz zadzwonił do niego i powiedział, że chce jednak z nim dalej współpracować. – To jest trudne pytanie. Chyba mało prawdopodobne jednak, żeby tak się stało. Naprawdę nie sądziłem, że będę miał aż takie wsparcie. Nie trzeba więcej słów.
Merk po chwili przytoczył również słowa Kamila Stocha, który powiedział, że Doleżal to wielki fachowiec i chciałby powalczyć o to, żeby został. W tym momencie Czecha niemal zamurowało. Dłuższy czas ze wzruszenia nie potrafił wydusić z siebie słowa.

Co dalej?

Doleżal nie wskazał, jaka przyszłość go czeka. – Mam kilka opcji. Będę sobie wybierał – rzucił tajemniczo i dodał, że jeszcze w sobotę będzie prowadził rozmowy z sprawie nowego miejsca pracy.
Sezon skoków narciarskich zakończy się w niedzielę w Planicy. Na deser zaplanowano konkurs indywidualny.
Autor: Kaszaj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama