Skoki narciarskie Planica 2021: wyniki i relacja - Piątkowy konkurs indywidualny

📝Emil Riisberg

26/03/2021, 16:41 GMT+1

Karl Geiger w piątek wygrał drugi konkurs indywidualny rozegrany na mamuciej skoczni w Planicy. Najlepszy z reprezentantów Polski Piotr Żyła zakończył zawody na 7. miejscu. W pierwszej dziesiątce znalazł się również Jakub Wolny.

Piotr Żyła

Foto: Eurosport

undefined

W piątkowe popołudnie skoczkowie mieli rozpocząć walkę o punkty w turnieju Planica 7, lecz szybko okazało się, że słoweński cykl zostanie okrojony. Silne podmuchy wiatru uniemożliwiły przeprowadzenie kwalifikacji, które ostatecznie odwołano. Do konkursu, którego start kilkukrotnie przekładano, dopuszczono więc wszystkich 67 zgłoszonych zawodników, ale zmagania przebiegały z problemami i zakończyły się już po pierwszej serii.

Przebudzenie liderów

Skoki narciarskie

Małysz zaskakuje po rekordowym skoku. "Dostałem identyczną propozycję"

2 godziny temu

Jednym z pierwszych skoczków, który zasiadł na belce startowej, był Kamil Stoch, który w czwartek sensacyjnie nie zakwalifikował się nawet do finałowej serii. Polak liczył na rehabilitację po nieudanej dla siebie inauguracji na słoweńskim mamucie.

- Albo trzeba coś totalnie odmienić, albo przetrwać ten weekend i poczekać, co będzie dalej - mówił po pierwszym konkursie w Planicy jeden z liderów Biało-Czerwonych.

W piątek Stoch spisał się nieco lepiej, lądując na 212. metrze, czyli o 11,5 metra dalej niż poprzedniego dnia. Dawało mu to pozycję lidera po kilkunastu skokach, lecz nie utrzymał jej zbyt długo.

Wynik trzykrotnego mistrza olimpijskiego jako pierwszy wyraźnie poprawił Jewgienij Klimow. Rosjanin przy słabszym wietrze pod narty uzyskał 228 metrów i choć otrzymał niższe noty za styl, objął prowadzenie z przewagą 17 punktów nad Polakiem.

Odległość wywalczoną przez Klimowa pobił drugi z naszych reprezentantów, którego zobaczyliśmy w piątek na rozbiegu, czyli Dawid Kubacki. Podobnie jak Stoch spisał się on lepiej niż w czwartek, lądując na 230. metrze. Odjęto mu jednak aż 10,5 pkt. za silniejszy wiatr pod narty i mimo dłuższego skoku przegrywał z Rosjaninem o 0,3 pkt.

Kolejnym zawodnikiem, który chciał powetować sobie czwartkowe niepowodzenie był Halvor Egner Granerud. Lider Pucharu Świata tym razem uzyskał 221,5 metra, plasując się tuż za plecami Kubackiego (strata 1,5 pkt.).

Dwóch Polaków w dziesiątce

Układ na czele klasyfikacji konkursowej zmienił dopiero Peter Prevc, który w niesprzyjających warunkach poleciał 216 metrów, przejmując pozycję lidera. Świetnie spisał się również jego rodak Ziga Jelar, który po próbie na 223 metry wskoczył na drugie miejsce.

Po chwili Słoweńców na czele zmienili jednak Biało-Czerwoni. Najpierw imponującą próbą na 237 metrów popisał się Wolny. Jeszcze lepiej spisał się Żyła, uzyskując 239 metrów.

W końcówce tak dalekie loty nie były już możliwe z powodu silniejszych podmuchów z tyłu skoczni. Wiązało się to jednak ze znacznie wyższą rekompensatą punktową, dzięki czemu kolejni zawodnicy poprawiali notę Żyły, mimo krótszych odległości. Ostatecznie z wygranej cieszył się Geiger, który poleciał 232 metry. Na drugim stopniu podium stanął triumfator czwartkowych zawodów Ryoyu Kobayashi (231 metrów). Trzecie miejsce zajął Bor Pavlovcic (227,5 metra).

Najlepszy z Polaków Żyła ukończył zmagania na 7. pozycji. Czołową dziesiątkę zamknął Wolny. Kubacki uplasował się na 16. miejscu. Bez punktów konkurs zakończyli Stoch (32. miejsce), Stękała (36.) i Murańka (48.).