Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Lillehammer: wyniki - poniedziałkowy konkurs

Emil Riisberg

09/03/2020, 18:13 GMT+1

Kamil Stoch może czuć wielki niedosyt. Trzykrotny mistrz olimpijski był drugi po pierwszej serii w poniedziałkowym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer. W drugiej wiatr w plecy ściągnął Polaka w dół i pozbawił podium. Zawody zastąpiły odwołaną w niedzielę imprezę w Oslo.

Kamil Stoch

Foto: Eurosport

Konkurs w Lillehammer był trzecią odsłoną norweskiego turnieju Raw Air. W niedzielę nie udało się rozegrać zawodów w Oslo, głównie z uwagi na bardzo silny wiatr. Dodatkowo na dole zeskoku powstała duża kałuża wody, której organizatorzy nie zdołali usunąć. Dlatego jury zdecydowało się odwołać konkurs i przenieść go o dzień później do Lillehammer. Tu warunki atmosferyczne nie sprawiały problemów.

Stoch błyszczał od początku

W poniedziałek wystąpiło 50 zawodników, których wyłonił piątkowy prolog na skoczni w Oslo. Z Polaków w zawodach zaprezentowali się: Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot i Jakub Wolny.
Od początku rywalizacji bardzo dobrze spisywał się Stoch. Nasz mistrz brylował już na treningach, dwukrotnie zajmując drugą lokatę. Wysoką formę potwierdził przede wszystkim w konkursie. W pierwszej próbie wylądował na 135. metrze. Lepszy od niego był tylko Niemiec Markus Eisenbichler, który skoczył 138 m (choć z belki wyższej o jeden stopień). Prowadził z przewagą tylko 3,9 pkt. Wobec innych wyników Stoch został w tym momencie liderem cyklu Raw Air. Wydawało się, że powinien stanąć na podium, a kto wie, może nawet wygrać.

Loteria w finale

Druga seria była loteryjna. Wielu zawodników nie poradziło sobie z trudnymi warunkami wietrznymi, mocno wiało z tyłu skoczni. W plecy dmuchnęło - i to bardzo - również Stochowi. Niestety, jego słabe stylowo lądowanie na 121. metrze i niskie noty spowodowały, że spadł ostatecznie aż na siódme miejsce. Był wściekły. Wygrał Słoweniec Peter Prevc.
Eisenbichler skończył drugi, trzeci był jego rodak Stephan Leyhe.

Kiepski skok Kubackiego

Pozostali Polacy w Lillehammer spisali się znacznie poniżej oczekiwań. Kubacki osiągnął w pierwszej serii zaledwie 122,5 m, co dawało mu 28. lokatę i zamknęło drogę do końcowego sukcesu. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że skakał w koszmarnych warunkach, które nie dały mu szans na coś więcej. 131,5 m z drugiej próby tylko minimalnie poprawiło kiepski nastrój zawodnika. Ostatecznie skończył na 25. miejscu.

Bez wiatru nie poleciał

Na pewno zachwycony ze swojego występu nie był także Żyła, sklasyfikowany o dwie lokaty wyżej od kolegi z reprezentacji. Skoczek z Wisły najpierw uzyskał 124 m (był 21. po pierwszej serii), a następnie w lepszych warunkach osiągnął 130 m.
Z kolei Kot i Wolny zaprezentowali się fatalnie. Skoczyli odpowiednio 112,5 m i 114 metrów, mieli niskie noty i nawet nie mogli marzyć o awansie do serii finałowej.

Walka o 60 tys. euro

Cykl Raw Air jest rozgrywany na skoczniach w Oslo, Lillehammer, Trondheim i mamucie w Vikersund, na których zaplanowano łącznie cztery konkursy indywidualne i dwa drużynowe.
Do klasyfikacji generalnej cyklu pod uwagę brane są noty uzyskane we wszystkich zawodach, a także czterech seriach kwalifikacyjnych, zwanych prologami. Zwycięzca otrzyma 60 tys. euro.

Program Raw Air 2020:

Oslo7 marca, godz. 15:15 konkurs drużynowy
Lillehammer
9 marca, godz. 17:15 konkurs indywidualny
10 marca, godz. 15:45 prolog
10 marca, godz. 17:00 konkurs indywidualny
Trondheim11 marca, godz. 17:30 prolog
12 marca, godz. 17:00 konkurs indywidualny
Vikersund13 marca, godz. 18:00 prolog
14 marca, godz. 16:30 konkurs drużynowy
15 marca, godz. 16.30 konkurs indywidualny
Raw Air 2020 na żywo w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze. Relacje na żywo w eurosport.pl
Autor: dasz/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama