Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie. Letnia Grand Prix w Wiśle: konkurs drużynowy - wyniki

Emil Riisberg

20/07/2019, 20:31 GMT+2

Polscy skoczkowie nie dali żadnych szans swoim rywalom podczas sobotniego konkursu drużynowego w Wiśle, który zainaugurował Letnią Grand Prix. Gospodarze uzyskali aż 58,4 pkt przewagi nad Słoweńcami, którzy uplasowali się na drugim miejscu i 64,9 pkt nad trzecimi Norwegami.

Kamil Stoch

Foto: Eurosport

Debiutujący dziś w oficjalnym konkursie w roli pierwszego trenera Michal Doleżal miał tylko jedną wątpliwość zestawiając skład na zawody drużynowe w Wiśle. Czech wahał się czy do żelaznego tercetu dołączy Jakub Wolny, który w sezonie zimowym był mocnym punktem polskiej kadry, czy Aleksander Zniszczoł. Ostatecznie na wyborze szkoleniowca zaważyły skoki na piątkowych treningach i w kwalifikacjach.
- Dla mnie już wcześniej pewny był start najmocniejszej naszej trójki - Stocha, Kubackiego i Żyły. Na treningach widać, na co ich stać. Ostatnią decyzją było to, czy w zawodach drużynowych wystartuje Olek czy Jakub. Ten pierwszy skakał równiej i dlatego on wystąpi - mówił dziennikarzom Doleżal.

Biało-Czerwoni poza zasięgiem

Wśród faworytów sobotniej rywalizacji obok Polaków wymieniało się głównie Norwegów, Słoweńców, Japończyków oraz Niemców. W pierwszej serii konkursu żadna z tych drużyn nie była jednak w stanie nawiązać do wyników osiąganych przez gospodarzy.
Polaków już w pierwszej grupie na prowadzenie wysforował Piotr Żyła skokiem na odległość 128 metrów. Choć dalej od niego lądował Słoweniec Tilen Bartol (129,5), to Żyła uzyskał lepsze noty i wyższą rekompensatę za wiatr, dzięki czemu Biało-Czerwoni o punkt wyprzedzali swoich rywali.
W kolejnej grupie Aleksander Zniszczoł uzyskał 125,5 m. Lepiej od niego spisał się tylko Japończyk Keiichi Sato i w klasyfikacji konkursu przewaga gospodarzy nad kolejnym zespołem wzrosła do 4,3 pkt.
Dominacja Polaków była coraz bardziej widoczna, gdy swoje próby oddali Kamil Stoch (128,5 m) oraz Dawid Kubacki (131,5 m). W pierwszej serii tylko Rosjanin Jewgienij Klimow (133 m) poleciał dalej od mistrza świata ze skoczni normalnej z Seefeld. W ogólnym rozrachunku polska drużyna była jednak bezkonkurencyjna i zakończyła tę część rywalizacji z przewagą 26,8 pkt nad drugą Słowenią i 29,8 pkt nad trzecią Norwegią.

Koncertowa runda

Pomimo zdecydowanego prowadzenia gospodarze nie zwalniali tempa w finałowej odsłonie. Kolejne dobre skoki oddali Żyła (130 m) i Zniszczoł (124,5 m), jednak prawdziwą petardę odpalił Stoch, który poleciał aż 134,5 metra, przypominając konkurencji o swoich wielkich możliwościach. Kropkę nad "i" postawił Kubacki uzyskując 128,5 m.
Polacy zakończyli sobotnie zmagania z przewagą 58,4 pkt nad Słowenią. Trzecie miejsce przypadło Norwegom, którzy stracili do zwycięzców aż 64,9 pkt. Biało-czerwoni wysłali jasny sygnał rywalom, którzy przed niedzielnym konkursem indywidualnym mogą czuć obawy przed podopiecznymi Michala Doleżala. Transmisja w Eurosporcie 2 i usłudze Eurosport Player od godziny 17:15.
Wyniki końcowe konkursu drużynowego w Wiśle:
1. Polska 1094,1 pkt
2. Słowenia 1035,7
3. Norwegia 1029,2
4. Niemcy 1028,5
5. Japonia 1015,2
6. Austria 984,3
7. Rosja 958,0
8. Czechy 885,3
9. Szwajcaria 421,7
10. Finlandia 386,6
Autor: jac / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama