Skoki narciarskie Lake Placid 2023. Piątkowe kwalifikacje przełożone na sobotę

W Lake Placid sprawdziła się niekorzystna prognoza pogody na piątek. Miało wiać i wiało. Z tego powodu odwołano dwie serie treningowe, które miały rozpocząć się o godzinie 21 polskiego czasu.

Złe warunki pogodowe na skoczni utrzymały się także dwie godziny później. Mimo to organizatorzy zdecydowali się puścić skoczków w wir rywalizacji.

Decyzja o rozpoczęciu kwalifikacji okazała się jednak przedwczesna. Po pięciu skokach, które jak próba Deckera Deana mogły przyprawić o dreszcze, walkę o konkurs trzeba było wstrzymać, a w końcu definitywnie przełożyć.

Do sobotnich kwalifikacji podejdzie 62 skoczków, w tym sześciu Polaków: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Jan Habdas, Tomasz Pilch i Aleksander Zniszczoł.

Dla Biało-Czerwonych będą to dopiero pierwsze skoki na skoczni w Lake Placid.

Thomas Thurnbichler tłumaczył, że program na ten weekend jest dość napięty, dlatego też nie było co forsować sił zawodników, szczególnie że ekipa dotarła na miejsce dopiero w środę. Z czwartkowych treningów Polacy zrezygnowali, a w piątek pogoda spłatała im figla.

Tym samym w sobotę skoczków czeka prawdziwy maraton. Rano - o 14:30 polskiego czasu - kwalifikacje zamiast serii próbnej, a później konkurs indywidualny i pierwsze w historii zawody duetów. W niedzielę odbędzie się za to drugi konkurs indywidualny.

W klasyfikacji generalnej PŚ ze 1516 punktami prowadzi Norweg Halvor Egner Granerud. Drugi ze stratą 238 pkt. jest Kubacki. Piąte miejsce zajmuje Żyła (804 pkt).

sobota, 11 lutego:
14:30 - Kwalifikacje (w miejsce serii próbnej)
16:00 - Konkurs indywidualny
22:00 - Seria próbna
23:00 - Konkurs duetów

niedziela, 12 lutego:
14:45 - Kwalifikacje
16:15 - Konkurs indywidualny

Autor: kz, łup / Źródło: eurosport.pl