Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Lahti 2020: wyniki - Konkurs niedzielny

Emil Riisberg

01/03/2020, 16:22 GMT+1

Niemiecko-austriackie popisy w Lahti. Wygrał Niemiec Karl Geiger, a miejsca na podium uzupełnili Austriacy Stefan Kraft i Michael Hayboeck. Dwie kolejne pozycje dla innych niemieckich skoczków. Najlepszy z Polaków Piotr Żyła był szósty.

Foto: Eurosport

Na koniec trzydniowego maratonu ze skokami w Lahti rozegrano konkurs indywidualny.

Nie bez przeszkód. Odwołano kwalifikacje i do zawodów dopuszczono wszystkich 59 zawodników. Padający śnieg dalej nie ułatwiał zadania, kilka razy wstrzymywano zawodników przed oddaniem skoków, ale rywalizacji nie wstrzymano.

Odpadło czterech, zaskakujący Stoch

Ekspresowo swoje szanse na serię finałową przekreślili Paweł Wąsek, Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł. Dwaj pierwsi nie doskoczyli do granicy 100 metrów, ten ostatni ledwo ją przekroczył. Nie poszło również Jakubowi Wolnemu. 111,5 m było za słabą odległością, żeby w niedzielę zapunktować.
Awans do finału zapewniła sobie nasza eksportowa trójka, ale rewelacji nie było. Najlepszy z Polaków na półmetku był Piotr Żyła, po skoku na 116 m zajmował dziewiąte miejsce. Trzynasty był Dawid Kubacki (taka sama odległość), a dopiero w trzeciej dziesiątce uplasował się Kamil Stoch (114 m).


Prowadził Karl Geiger. On i Ryoyu Kobayashi poszybowali najdalej w tej części konkursu, skoczyli po 122,5 m, ale Niemiec miał nieznacznie lepsze noty, dostał też większą bonifikatę za wiatr, stąd prowadził z przewagą 1,1 pkt.


Za ich plecami czaił się Austriak Stefan Kraft. Do Geigera tracił ponad 4 pkt. W Lahti jeszcze wszystko było możliwe.

Rehabilitacja Stocha, bardzo dobry Żyła

Z trzech Polaków, którzy dostali się do drugiej serii, najpierw skakał Stoch. To była miła rehabilitacja. Nasz mistrz oddał najdłuższy do tego momentu skok. 126,5 m pozwoliło mu znacznie poprawić lokatę. Skończył na 12. miejscu. Takiego Stocha chciałoby się oglądać zawsze.
Przebił go, o metr, dopiero Daniel-Andre Tande. To Norweg na chwilę objął prowadzenie.
Poprawić się za wszelką cenę postanowił również Kubacki. 125 m dało mu 12. pozycję.
Ale najlepszym z Polaków był Żyła. Cieszył się jak dziecko, gdy osiągnął 127,5 m. Był liderem, ale po nim skakało jeszcze ośmiu zawodników.
Wyprzedzili go Stephen Leyhe, Michael Hayboeck, Constantin Schmid, Kraft i Geiger. Ten ostatni wytrzymał próbę nerwów. Na 126 m Austriaka odpowiedział lotem dłuższym o cztery metry. To była najlepsza odległość konkursu. Wygrał o 5,9 pkt. Trzeci był Hayboeck.
Zawalił sprawę Kobayashi, który po skoku na 122 m wypadł z podium, był siódmy.
Autor: twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama