Skoki narciarskie Klingenthal 2019: wyniki konkursu drużynowego. Polska wygrała w Klingenthal
14/12/2019, 16:50 GMT+1
Polacy kochają Klingenthal. Wygrali tam trzy lata temu, najlepsi byli również w sobotnim konkursie drużynowym. Tylko przez chwilę, na początku zawodów, ich zwycięstwo było zagrożone.
Zanim na dobre rozpoczął się sobotni konkurs, było pewne, że aura w Saksonii nie będzie skoczków rozpieszczać. Od rana w Klingenthal obficie padał śnieg. Gdy już przestał, do głosu doszedł szalejący wiatr.
Odwołano nawet serię próbną, przez pewien czas rozegranie konkursu wisiało na włosku. W końcu jednak zawodnicy wystartowali, ale z problemami. Ktoś skoczył, ktoś inny musiał naczekać się na pozwolenie. Pierwsza seria trwała 50 minut.
Jako pierwszy z Polaków poleciał Piotr Żyła. Wyszło fantastycznie. Skoczył 145 m, taka odległość na parę chwil dała Biało-Czerwonym prowadzenie.
Odwołano nawet serię próbną, przez pewien czas rozegranie konkursu wisiało na włosku. W końcu jednak zawodnicy wystartowali, ale z problemami. Ktoś skoczył, ktoś inny musiał naczekać się na pozwolenie. Pierwsza seria trwała 50 minut.
Jako pierwszy z Polaków poleciał Piotr Żyła. Wyszło fantastycznie. Skoczył 145 m, taka odległość na parę chwil dała Biało-Czerwonym prowadzenie.
Wolny dał prowadzenie
Polacy byli na pierwszym miejscu do próby Austriaka Philippa Aschenwalda. On poszybował o pół metra krócej od Żyły, ale zebrał więcej punktów. Austria miała nieznaczną przewagę - 1,8 pkt. Ona stopniała po skokach drugiej grupy zawodników. Mocno na to zapracował Jakub Wolny, który wylądował na 136. metrze, choć wiatr mu nie sprzyjał.
Gdy skoczył Gregor Schlierenzauer (a wynik był o kilka metrów gorszy od Polaka), było już pewne. Biało-Czerwoni objęli prowadzenie. Wyprzedzali Austriaków o niespełna 6 pkt. i byli na najlepszej drodze do zwycięstwa w szczęśliwym dla siebie miejscu. Trzy lata temu w Klingenthal odnieśli pierwsze w historii pucharowe zwycięstwo w konkursie drużynowym.
Przewaga Polaków tylko rosła. Po skoku Kamila Stocha (126 m w niekomfortowych warunkach pogodowych) wynosiła już ponad 20 punktów! Jeszcze tylko huknął Dawid Kubacki i można było ze spokojem myśleć o drugiej serii.
Polacy odjechali Austriakom
Kolejny skok Żyły nie było już tak efektowny (127,5 m) jak pierwszy, ale Aschenwald poleciał jeszcze bliżej. Austriacy chyba nie chcieli przegonić Polaków.
Marzenia o zwycięstwie wybił im z głowy Wolny. Skoczył 130 m i zasłużył na oklaski. A że zawiódł Schlierenzauer (124,5 m), zaliczka Biało-Czerwonych urosła do 24 pkt.
Stoch (126 m) i Kubacki (137 m) tego nie zepsuli. Austriakom nie pomógł nawet wicelider Pucharu Świata Stefan Kraft - 131 m w pierwszej i 133,5 m w drugiej próbie.
Trzecie miejsce w sobotę przypadło Japonii.
Ich siódmy raz
Polacy wygrali różnicą 25 punktów. To ich siódme zwycięstwo w historii. Wcześniej nasza drużyna rządziła w Klingenthal (2016), Willingen (2017), Zakopanem (2018), Wiśle (2018), Willingen (2019) oraz Planicy (2019). Wtedy prowadził ich Stefan Horngacher.
Autor: twis\kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama